BACKDASH FORUM
Społeczność => Turnieje, zloty, spotkania => Wątek zaczęty przez: Di w Marzec 07, 2011, 17:21:26
-
http://www.mortalkombat.ppe.pl
Nazwa może na wyrost, ale mam nadzieję, że wypadnie dobrze :) Będę prowadził ten turniej razem z Amerem.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie. Będę odpowiadał w miarę możliwości.
-
Nigdy w zyciu nie gralem na powaznie w Mortala, ale jesli nic mi nie wypadnie to chetnie sie zjawie.
A zapewne wygra ten kto jak najszybciej odkryje jakiegos niezlego buga lub infinita ;D.
-
Zgadzam się z Furbem.
Mortala kupie, aby pograć forfun i z sentymentu więc chętnie się zjawie na Mistrzostwach Polski bo bardzo dumnie to brzmi. :)
EDIT: k**wa właśnie przeczytałem że to będzie demo. Jak oni na poważnie mogą robić turniej w coś takiego!!! SZOK
-
No co Ty, to jest nawet fajne. Tylko 4 postacie do ogrania.
-
Niestety to jest zarządzenie odgórne (od WB), więc nic w tym kierunku nie można zrobić.
-
To będzie super szał :D
Ja i tak gram tylko Sub Zero xD
-
Zagryzę każdego, kto stanie mi na drodze.
'What are you doing out here?'
'Looking for a new playmate!'
-
tez pogryze o ile cos uda mi sie ukasic zanim odpadne :P
-
Ja bym się chętnie wgryzł w Twoją sygnaturę! Co to za ciacho?
-
biszkopt na spodzie zalany slodka herbata, dalej masa serowo jogurtowa jak w serniku na zimno, owoce lesne zalane galaretka truskawkowa, i na wierzchu jeszczce troche owocow :D
Panowie mamy duuuzy wybor postaci! Kim gracie? ;P
-
poki co Sub Zero ;p a potem Noob Saibot :D
-
biszkopt na spodzie zalany slodka herbata, dalej masa serowo jogurtowa jak w serniku na zimno, owoce lesne zalane galaretka truskawkowa, i na wierzchu jeszczce troche owocow :D
Panowie mamy duuuzy wybor postaci! Kim gracie? ;P
Jeśli upieczesz mi coś takiego to oświadczę Ci się:-)
A grać będę Mileeną, skoro Sindel ani Sonyi nie ma. Chociaż imho jest mega toporna w prowadzeniu.
-
Mileena jest toporna, fakt, ale roll do comba wydaje się na ten turniej dużym atutem, bo pewnie wiele osób będzie spamowało linkę Scorpionem.
Najciekawsze w tym turnieju jest to, że wszystko może się zdarzyć - nie jest bowiem wykluczone, że pojawi się nikomu nieznany zawodnik, który w demie znajdzie obcego dla innych buga i cały czas będzie z niego korzystał. Niestety nie możemy tego ani przewidzieć, ani temu zapobiec.
-
http://www.ppe.pl/news-6527-Srebrny_Pas_Mistrza_Polski_czeka_na_Was!.html (http://www.ppe.pl/news-6527-Srebrny_Pas_Mistrza_Polski_czeka_na_Was!.html)
-
Szkoda, że przy nowych tekkenach nie ma oficjalnych Mistrzostw Polski gdzie do wygrania byłby taki zajebisty pas...
-
Nie ma co, warner jedzie ostro z marketingiem. W sumie w polsce Mortal sie dobrze sprzeda. Wystarczy zerknac na ilosc zapisanych osob na turniej.
-
Ciekaw jestem czy wygra ktoś znany na scenie bijatyk czy jakiś totalny random
-
Ja wiem kto wygra.
Najlepszy.
-
Lulz.
Cambionowi raczej w domyśle chodziło o to kto będzie najlepszy do czasu tego turnieju (zakładając że gra nie jest totalnie randomowa, bo mam nadzieję że taka nie jest ;]). MK raczej nie ma w Polsce jakiejś sceny, gdzie ludzie graliby na jakimś bardzo dobrym poziomie (albo o niej nie wiem), więc myślę że wygra ktoś stąd, kto włoży w to najwięcej wysiłku. To mimo wszystko wciąż jest bijatyka, a randomowi ludzie raczej nie wygrywają turniejów ;p
-
Obstawiam że może ktoś z Honmaru może wygrać,ale to tylko tak hipotetycznie.
-
Jako że i tak mam plan to wygrać, to będę grał w tym pasie i masce na turnieju w jukej ;D To dopiero będzie szpan. ;)
-
Nie tylko z Honmaru. Będą też ludzie z MK Center.
-
Niestety, nie wygra najlepszy... >.>
Prawda Takuma?? ;p
-
przez Ciebie Sway spać teraz nie będę mógł ;p
a nie mam jak grać w tego mortala by sobie kombinować...
liczy się fart, a tego mi nie brakuje ;p ciekawy pomysł z tymi kilkoma drzewkami single eliminations
-
REGULAMIN
Tryb: Versus (1v1)
Platforma: PlayStation 3
Liczba rund: do 2 wygranych.
Liczba walk: do 2 wygranych, od półfinałów do 3.
Ustawienia przycisków: domyślne.
Czas: domyślny (90 sekund).
Kontrolery: uczestnicy grają wyłącznie na padach udostępnionych przez organizatorów. Wibracje będą wyłączone.
Wybór postaci: obaj gracze wybierają dowolną postać. Po każdej walce może nastąpić zmiana zawodnika.
System rozgrywek: Single Elimination (przegrany odpada). Gracze zostaną podzieleni na kilka grup, z których każda będzie posiadała oddzielną drabinkę. Najlepsi zawodnicy każdej z nich awansują do fazy ćwierćfinałowej turnieju.
Dodatkowe informacje:
1. Wciśnięcie przycisku Start lub PS Button przez danego zawodnika jest równoznaczne utracie przez niego rundy.
2. Jeśli zawodnik po trzykrotnym przeczytaniu jego imienia i nazwiska nie zgłosi się do stanowiska, organizator może rozstrzygnąć walkę na korzyść przeciwnika.
3. Zawodnicy muszą posiadać przy sobie ważny dokument ze zdjęciem, który potwierdzi ich tożsamość.
4. Pary zawodników w pierwszej fazie zostaną rozlosowane. Gracze nie będą rozstawiani.
5. W przypadku sytuacji nieuwzględnionych w regulaminie decyzję podejmują organizatorzy.
ciekawy pomysł z tymi kilkoma drzewkami single eliminations
To tylko dla wygody, bo ilość walk w przypadku tego typu podziału dla SE będzie stała. Przy 128 zawodnikach zrobimy 4x32 i po dwóch najlepszych awansuje do ćwierćfinałów turnieju ogólnego.
-
Będzie jakiś stream czy nie bardzo?
Jeśli nie, to planujecie nagrywać jakieś walki czy coś?
-
Bo chyba każdemu oprócz Ciebie zależy na kasie a nie na pasie O.o
-
Ma być stream, ale szczegółów jeszcze nie znam.
-
Ty lepiej się czy będzie open bar a nie jakiś stream :P
-
Szkoda, że przy nowych tekkenach nie ma oficjalnych Mistrzostw Polski gdzie do wygrania byłby taki zajebisty pas...
Jak sie ogarniesz popiszesz do ludzi, znajdzies sponsorów i rozreklamujesz. To będziesz miał :P
Przynajmniej w moim prostym umyśle tak to sie przedstawia.
-
Szkoda, że przy nowych tekkenach nie ma oficjalnych Mistrzostw Polski gdzie do wygrania byłby taki zajebisty pas...
Jak sie ogarniesz popiszesz do ludzi, znajdzies sponsorów i rozreklamujesz. To będziesz miał :P
Przynajmniej w moim prostym umyśle tak to sie przedstawia.
Niestety w wiekszosci wypadkow podmioty ktore moglyby organizowac oficjalne turnieje maja na to wyjebane. Byc moze ten turniej zmieni troche sytuacje w tym zakresie.
-
Być może nie, bo pewnie to akcja promocyjna Warner Bros. na kolejne bym nie liczył.
-
Gaawa, trenuj, trenuj. A i tak poznasz tajne przez poufne wygrywanie. ;D
-
Być może nie, bo pewnie to akcja promocyjna Warner Bros. na kolejne bym nie liczył.
Racja,
W Tekkena tez były kiedyś mistrzostwa Polski...
-
Być może nie, bo pewnie to akcja promocyjna Warner Bros. na kolejne bym nie liczył.
Chodzi mi o to ze moze ktos przejrzy na oczy, ze taki sposob marketingu jest dosyc atrakcyjny. Ze jednak ludzie chodza na te turnieje grac w bijatyki. Ale ostatecznie rozbije sie o pieniadze ;D.
-
Ty lepiej się czy będzie open bar a nie jakiś stream :P
Uczestnicy dostaną kupony cateringowe do wykorzystania w klubie na jedzenie (zapiekanka, hot-dog) i napoje.
-
Free zapoja :)
łooo Di widziałeś że Wojtaro się zapisał hahaha :P
-
No wiesz, udało nam się Wojtusia w końcu namówić, wielkim nakładem środków. ;) To taki czarny koń imprezy. ;)
-
a jak będziecie egzekwować używanie glitchów i infinitów? ktoś to będzie kontrolował?
-
5. W przypadku sytuacji nieuwzględnionych w regulaminie decyzję podejmują organizatorzy.
Jesteśmy zabezpieczeni na wypadek takiej ewentualności. Nie wiem jeszcze, czy informacja o infinitach pójdzie na stronę.
BTW: Będzie stream od 17:30.
http://www.orange.pl/kid,4000000383,id,4000791328,title,Mistrzostwa-Mortal-Kombat,article.html
-
No więc właśnie, Di. Czy to będzie tak, że jak ktoś wykorzysta glitcha/infi w trakcie runy to ta runda będzie zaliczona i dopiero wtedy zakazane toto, czy też zawodnik któy to wykorzysta dostanie kopa z turnieju, względnie walka będzie powtórzona?
-
Najbardziej prawdopodobny scenariusz to restart rundy, ale na chwilę obecną nie mogę tego potwierdzić, ponieważ ta zasada nie została jeszcze ustalona, a ja nie jestem na tyle ważną instancją żeby o tym samemu decydować.
-
Bo kierwa, jak nie bedzie zakazane to nawet ja moge wygrać ten turniej.
Według mnie gra powinna byc fair a nie, że ktoś będzie spamowac tym samym tylko by wygrać, bo darmowy wyjazd. No litości. Już dla samej kultury nie powinno sie tak robić, wiec mysle że ludzie jednak myślą i nie będą glitchy uzywac. Mimo to dla osób nieogarniaących zasad fair play powinno być to ujętę w regulaminie.
-
nie będzie zakazu w regulaminie = jest legalne = wolno używać = wolno tym wygrywać = będzie co najmniej jedna osoba używająca tego.
Ten punkt 5 daje chyba wystarczającą furtkę. Szkoda jednak, że nie ma tego jasno zakazanego. Czas opanować infinity :D
-
Według mnie gra powinna byc fair a nie, że ktoś będzie spamowac tym samym tylko by wygrać, bo darmowy wyjazd.
Witamy Karolinę w świecie Tekkena BR :)
Di mam nadzieję że pokażesz po znaczy warszawski yan i pojedziesz na mistrzostwa europy w KM9 :P
-
A ktoś już odkrył infinity w tym demie?? Ja widziałem narazie jedynie filmik gdzie kolo twierdzi że 2,1, dash, 2,1... Cage'a na blok to infinite bo przeciwnik nie może nic zrobić z wyjątkiem breakera. Ile w tym prawdy to nie wiem bo nie chciało mi się sprawdzać.
Jeśli znacie jakieś sprawdzone infinity czy glitche to podajcie, a będziecie mieli pewność, że na pewno na turnieju je wykorzystam :cool:
-
A to Di też bierze udział? :< To jest kolejny mutant bijatykowy, jak dla mnie. Ja się tak nie bawię.
-
Ja nie startuje.
-
Ja nie startuje.
Może tym razem okaże się to prawdą :P
-
Czy możecie mi podesłać listę wszystkich infinitów i glitchy z dema? Najlepiej z filmikami z YT.
-
Według mnie gra powinna byc fair a nie, że ktoś będzie spamowac tym samym tylko by wygrać, bo darmowy wyjazd.
Witamy Karolinę w świecie Tekkena BR :)
Ale co to za fun mi powiedz :< Naciskasz jeden guzik. Nawet satysfakcji z wygranej bym nie miala a inni by sie tylko obrazali na mnie. Przynajmniej ja bym komus przywalila jakby mi tak spamowal, ze nic nie moge zrobic :<
-
Tylko ironizowałem :) sam jestem wielkim przeciwnikiem kapienia na 3 ciosy i też chętnie chlasnął bym komuś w papę za taką grę :D
-
Lol, good shit.
Ludzie grają o nagrody, a nie po to żeby sprawić przyjemność i frajdę drugiemu graczowi.
Poza tym Paweł, Namu chodziło o wykorzystywanie glitchy które psują gre, a nie o "kapienie" na kilka ciosów. To dwie zupełnie różne rzeczy.
-
Pies to jebał, chcę się tam dobrze bawić ze znajomymi :) I innym też tego życzę
-
Poza tym Paweł, Namu chodziło o wykorzystywanie glitchy które psują gre, a nie o "kapienie" na kilka ciosów. To dwie zupełnie różne rzeczy.
(http://farm4.static.flickr.com/3073/2746300703_bd21a54830.jpg)
-
Ja nie miałbym żadnych skrupułów przed wykorzystywaniem infinitów i glitchy na turnieju gdzie stawką jest tak zajebista maska i srebrny pas...Podeślijcie mi jakieś, chętnie je wykorzystam :)
-
Łukaszku zrobie Ci nawet bardziej zajebisty jak dorwe sie do wonderflexu XD
Ale chyba jestes jedynym który woli ten pas niż wyjazd do Anglii XD
Ej bo to nawet nudne w oglądaniu bedzie :< Będzie wtedy sie liczyło tylko kto pierwszy zacznie w kogoś walic :/
-
No ja też nie mam nic przeciwko czemuś takiemu, po prostu zaznaczyłem tą różnice bo nie wiem czemu Paweł się do tego odniósł, no i założyłem od razu że wszystkie glitche które zostały do tej pory odkryte, będą zbanowane ;p Mam nadzieję że nie chcecie banować infinitów. :psyduck:
Namu, no ale ktoś pierwszy jednak musi "zacząć w kogoś walić" ;] Gorszy gracz popełni błąd szybciej niż lepszy, a na pewno popełni go szybciej więcej razy w ciągu iluś tam rund. Dopóki obie strony mają dostęp do tych samych rzeczy, to nie można mówić że coś jest niesprawiedliwe.
-
Dopóki obie strony mają dostęp do tych samych rzeczy, to nie można mówić że coś jest niesprawiedliwe.
No tu i racja, ale ciekawe jak zareagujesz jak przegrasz do 0 bo ktoś będzie Ci spamował ciagle ten sam guziczek z prędkością światła jak jakiś ułom co nie umie zrobić nic innego.
-
Jezeli sa sposoby wyjscia z takiej sytuacji to mashowanie jednego przycisku winno byc dozwolone.
-
A są?
Bo nawet breaker nie chodzi w niektóre, wiec gliche winny byc zabronione, jak sie da uciec to spoko, ale jak kierwa pozostaje Ci tylko stac i sie bronic bo nic nie wsadzisz to tak troche kupa, zreszta ja już sie nie odzywam bo i tak udziału nie biore ;P
-
nie ma. chciałem podkreślić, że pasek x-raya nie ładuje się jak blokujemy. więc musimy przyjmować wszystko dziarsko na klatę ;]
breaker jak mamy pasek - zadziała zawsze
-
No tu i racja, ale ciekawe jak zareagujesz jak przegrasz do 0 bo ktoś będzie Ci spamował ciagle ten sam guziczek z prędkością światła jak jakiś ułom co nie umie zrobić nic innego.
Ale w jaki sposób mam przegrać do zera skoro sam mogę zrobić dokładnie to samo? :P Poza tym bardzo rzadko zdarzają się w bijatykach rzeczy, które same w sobie są tak przegięte, że nie da się na nie praktycznie nic poradzić, i zwykle takie rzeczy są banowane. Ja nie mówię że nie jestem przeciwko banowaniu rzeczy, które całkowicie psują grę, mówię tylko że nie jestem przeciwny używaniu ich, kiedy nie są zbanowane ;p Wiadomo że jeśli odkryty zostanie glitch w stylu "kto szybciej naciśnie przycisk po rozpoczęciu rundy, ma zagwarantowane zwycięstwo" to trzeba to będzie zbanować, ale to są naprawdę rzadkie i ekstremalne przypadki.
-
Odchodzac od tematow gliczow itp
90 osob zapisanych na turniej. Oczywiscie nie wierze ze przyjada wszyscy, ale i tak wyglada na to ze bedzie maly tlok. A ja chcialem przekonac Di aby zrobili DE xD...
-
kurde... a jak zabraknie zapiekanki dla mnie? ;/
Single jest good - zawsze trochę większy wpływ ma szczęście ;]
-
Weźmy pod uwagę że glich to błąd gry, który prędzej czy później będzie zpatchowany. A używanie ich powinno być karygodnie zabronione.
To tak samo jak używanie cheetów, maphaków , botów czy programowalnych sticków. W mordę i do pieca.
W WoW-ie np. za użycie glicha dostaje się szybkiego i bezdyskusyjnego bana na 24 h żeby ochłonąć, pamiętam jak Ensidia jedna z top world gildii dostała wesołego bana na 7 dni za użycie bug-a na Lich Kingu, wszystkie 25 osób przyjęło 7 dniowe wakacje od gry.
-
Bany to powinny byc dla ludzi ktorzy w to graja :D
-
Wszystko tak naprawde zależy od tego na czym dany glitch polega i od community. Jeśli glitch nie psuje totalnie gry tylko wzmacnia poszczególne postacie lub dodaje nowe, ciekawe opcje, to często jest tak że scena po prostu go akceptuje. Tak było np. z roll cancelem w cvs2 albo VC w trzecim kaliburze.
-
I dzięki temu w grę grają przez 2-3 miesiące potem scena tej gry robi PUFF!! i nikt nie chce w to grać. Oczywiście zawsze znajdą się jakieś nerdy które będą drążyć tego typu słabą grę, do wydania kolejnej części. Pamiętam jakiś turniej w SC2 czy w SC3 grze było z 4-5 osób.
Bóg zapłać że MK9 będzie miało patche. Gry bez patchy lub z żenującymi beta testami to tytuły nie warte czasu graczy.
-
Będziesz Snake na tym turze? Ew. po turnieju Ci pokażę, na czym to polega i czemu jest głupie ;p
Błędy, błędami...Pamiętajmy, że to tylko demo (i to jakieś wczesne, że przeoczyli takie oczywiste błędy). A turniej ma promować grę co idzie im całkiem dobrze, bo sporo ludzi gra w to demo, a sama gra jest zarąbista.
-
No tak Paweł, najlepiej brać Polske jako centrum świata i główny wzorzec kraju, w którym sie gra w bijatyki. U nas dwie wymienione gry nie były zbyt popularne na pewno nie z powodu glitchy, lol. Jeszcze piszesz o sc2, gdzie nawet nie było VC. Nawet nie chce mi sie odpowiadać na twojego posta...
Gaawa - nie będzie mnie, ale będę nerdził na streamie, więc tam możesz mi pokazać :P
-
Chciałem nieśmiało wspomnieć że turniej najprawdopodobniej odbędzie się w nowy bulid, nie ten znany z demo. Przynajmniej takie info podawał Ściera na PPE.
Mam nadzieje że osoby które opierają swój gameplan na glitch'ach itp będą miały niespodziankę.
Nie zdziwił bym się gdyby normalnych graczy tez czekały zonki w stylu "***a, combo mi nie działa!"
Nevertheless, powodzenia dla uczestników :P :P
-
Łukaszku zrobie Ci nawet bardziej zajebisty jak dorwe sie do wonderflexu XD
Zamiast pasa wiesz co możesz mi zrobić... biały habicik wraz z kapturem ;) oczywiście materiał dostarcze, a za robocizne też się jakoś rozliczymy :P
Żeby nie było offtopu wczoraj wymyśliłem Johnnym zajebiste Combo do karania. Pewnie ktoś już dawno wymyslił 3 razy lepsze i łatwiejsze, ale to moje wymyśliłem sam, hahaha :cool:
-
No tak Paweł, najlepiej brać Polske jako centrum świata i główny wzorzec kraju, w którym sie gra w bijatyki. U nas dwie wymienione gry nie były zbyt popularne na pewno nie z powodu glitchy, lol. Jeszcze piszesz o sc2, gdzie nawet nie było VC. Nawet nie chce mi sie odpowiadać na twojego posta...
Ostatnio jesteś wrażliwy jak pierwsza wiosenna stokrotka
Chciałem nieśmiało wspomnieć że turniej najprawdopodobniej odbędzie się w nowy bulid, nie ten znany z demo. Przynajmniej takie info podawał Ściera na PPE.
Mam nadzieje że osoby które opierają swój gameplan na glitch'ach itp będą miały niespodziankę.
Nie zdziwił bym się gdyby normalnych graczy tez czekały zonki w stylu "***a, combo mi nie działa!"
TARAAA !!!
-
Chciałem nieśmiało wspomnieć że turniej najprawdopodobniej odbędzie się w nowy bulid, nie ten znany z demo. Przynajmniej takie info podawał Ściera na PPE.
Taka informacja wyszła kilka tygodni temu ze strony Cenegi, ale niestety turniej będzie rozgrywany na wersji demonstracyjnej dostępnej na PSN.
-
Już nie wiem co gorsze... Dzięki za sprostowanie :D
-
Po tym newsie miałem minę jak by mi guma pękła ;-o
-
Mimo wszystko mysle ze na 90 osob i single elimination to wiele niespodzianek moze sie zdarzyc.
-
Używanie exploitów takich jak te frame-trapy na pięści to nie jest dobra promocja gry, więc tego typu zagrania będą na pewno niedozwolone.
-
to nie jest dobra promocja gry
...i w ogóle robienie Mistrzostw w w demo nie jest dobrym pomysłem na promocje gry
-
Ej bo to nawet nudne w oglądaniu bedzie :< Będzie wtedy sie liczyło tylko kto pierwszy zacznie w kogoś walic :/
W takim wypadku wcale nie bedzie to nudne ; -)
-
Małe sprostowanie od organizatorów. Finał odbędzie się nie w Londynie, ale w Londek-Zdrój.
-
Czyli nie sponsorują przelotu samolotem tylko PKS-em 15km poza Warszawę :P
-
Wiadomo już jak co komu idzie na turnieju?
Słoniu sygnaturka Ci się nie animuje :/
-
Kto wygrał ?
-
Stream.
http://www.orange.pl/kid,4000000383,id,4000791328,title,Mistrzostwa-Mortal-Kombat,article.html
-
Widzę sporo kultowców sceny MK!
Ja osobiście nie mogę się doczekać długo oczekiwanej walki Random358 vs Random483.
Akcent komentatora "iks-rhaj" jak najbardziej na plus.
-
chyba widziałem Furba i chyba przegrał z prawdopodobnie najlepszą mileną w naszym kraju xD
A teraz Sway nawet gra ale coś cienko bo w odróżnieniu od reszty zawodników uczył się jakiś głupich kombosów zamiast fatality : f
-
haha ta byl Furb Johny vs Mile (czemu nie zmieniles Johnego? ciezko sie nim gra na Mil, bynajmniej ja mam takie odczucie, chyba ze Johny only). Szkoda, ze Sway odpal, bo narazie najciekawszy poziom jego walka byla.
-
bajer stream i klimat turnieju, ameryka to to może nie jest ale w końcu coś profesjonalnego w Polsce. ile było uczestników łącznie jakiś limit był nałożony ?
-
2 kolesi ze starcrafta (Nanika i Vol), ktorzy sobie grali w demo MK wyjanilo wszystkich Milenami na 3 ciosy (projectile, wjazd lowem i teleport). Najdluszy jugiel zrobily 3 hitowke. I tak yjanili wszytkich i graja ze soba w finale. Bez kitu, lipa.
-
no właśnie to oglądam i tak trochę ubogo ich gra wygląda przy tym co czytałem i widziałem na filmikach. jak ktorys z nich pojedzie do londynu to szybko go wyeleminuja :/
-
luulz xD
jak to powiedział jeden z orgów "zebrali się tutaj najlepsi gracze w bijatyki w Polsce"
no ale zbili ich kolesie od starcrafta xD
cóż od dawna twierdziłem że starcraft to jedna z najbardziej skillowych gier ever ; D
No ale strim i ogólnie to jak to wszystko było zorganizowane to na prawdę jak na nasz kraj coś. Tylko zmienić grę, dodać kumatego komentatora który mówiłby więcej niż "mamy teraz drugą rundę" i byłoby w chooy good ;]
-
Właśnie oni w to grali tak jak powinno się grać w mortala czyli kapa na maksa w przyszłości zobaczymy tylko trochę dłuższe komba. Gra mnie zaskoczyła na + bo to kapa w starym dobrym mortalowym stylu. Pozdro.
-
Ja marzę o takiej pracy ale jak się załapać na takie coś ;] ? Imo goście swoją gadką usypiali, zresztą oglądałem tylko przez chwilkę. Ciekawi mnie czy zwycięzca będzie trenował i grał na poważnie w ta grę czy totalnie oleje system i sprzeda swój bilet jakiemuś kozakowi. Tak w ogóle ile było uczestników?
-
Jestem ciekaw czy po takim turnieju coś w tym kierunku się rozkręci. Kiedyś był turniej Tekkena brało w nim udział z tego co pamiętam sporo osób i nikt nie pociągnął tego dalej, pewnie z tym turniejem będzie tak samo taka jednorazowa akcja promocyjna.
-
Zaprosilem chlopakow na forum, zebysmy wspolnie pomogli Adrianowi zrobic level-up przed finalami w Anglii. Grali madrze (np. chip damage ze specjalnego teleportu na koniec rundy) i skutecznie. Zabraklo mocniejszych akcji.
Wydaje sie, ze ten turniej byl bardziej na doswiadczenie w grach niz na znajomosc dema (slabe karanie u wiekszosci + malo kto dostatecznie dobrze analizowal gre przeciwnika - tutaj najlepsi okazali sie finalisci), niemniej bylo na co popatrzec :) Gratulacje dla podium (bracia + 3. na podium Gaawa). Mam nadzieje, ze odbedzie sie jeszcze kilka turniejow w Mortala. Dzisiejszy dzien mnie mocno nakrecil na ten tytul :)
Przy okazji dziekuje Cenedze za wspolprace (wypowiadali sie bardzo pozytywnie na temat eventu i naszej pracy) i licze na dobry kontakt z polskim dystrybutorem bijatyk :)
-
Turniej super. Dawno nie przeżyłem takich emocji. Sorka, że zawiodłem ludzi którzy liczyli na moją wygraną. Bracia zagrali skutecznie... Ja az sie boje obejrzeć swoją walkę, bo nic nie mogłem skleić, nie wychodziły mi combo i się zawieszałem... Sam nie spodziewałem się takiej lokaty. Gratuluje organizacji. Szkoda, bo było blisko.
No, ale tak bywa :] Cieszę się i z tego.
-
Di - no wlasnie prawie nikt kto gral na Mileeny nie analizowal stylu przeciwnika (poza Gaawa). Ogladalismy streama z Frizenem (na teamspeaku) i sie denerwowalismy i krzyczelismy do majka na Gaawe!:D Nie wiem czemu tyle razy na sile chcial podejsc pod projectila; pozniej zmienil styl, wiecej (wrecz spam na spam) gral ice klonem i blokiem to bylo b. dobrze i myslelismy, ze wyeliminuje jednego z braci; k. Nie wiem czy grali madrze czy nie (chyba nie powiesz, ze zrobiebie tele na blok to madre, bo to oczywiste ; ) - dla mnie z boku wygladalo to na kape, ktorej przeciwnik nie mogl ogarnac. Gaawa byl blisko gdyby do konca gral dalej tym, od czego zaczal druga gre. Szkoda, bo emocje na teamspeaku byly niezle; ). Tak czy siak gra jest fajna, fajnie bylo widziec osoby z naszej sceny na streamie.
-
mi się chyba rozpuścił mózg, bo Sway dawał mi rady przed walką i miałem taki plan by nic nie robić i czekać na kulke i karać, teleport karać... I wydawało mi się, że tak robiłem, ale nie widziałem upływu damage'a u przeciwnika... W ogole uciekła mi jedna walka i cały czas myślałem, że jest 2 zero dla niego... Podczas walki ze Swayem emocje dla mnie były niesamowite, a potem szybko to ze mnie zeszło i chyba zgłupiałem... no nie umiem tego wyjaśnić... Nie często mi się zdarza zajść tak wysoko i mieć taką publikę. Za co im też bardzo dziękuję.
-
Świetne walki Gaawa! Gratulacje dla wszystkich! :)
-
gaawa pieknie zagral. Zwlaszcza mecz o 3 miejsce. Co do mojej gry to w cwiercfinale zagralem najgorszy mecz calego turnieju. Nie mialem zupelnie pomyslu na podejscie do przeciwnika i cancelowalem juggle. No i zagralem zbyt defensywnie. Ogolnie jestem z pozycji zadowolony (szkoda tylko ze nie stawilem w meczu z Adrianem wiekszego oporu). Sami bracia bezdyskusyjnie sa najlepszymi graczami mk. Sam final byl na tyle zazarty, ze rownie dobrze na turnieju w Anglii moglby grac Marcin, a i tak swietnie by sobie poradzil. Turniej byl doskonale zorganizowany. Wszystko na czas, bez zbednych dluzyzn. Tempo rozgrywania meczy w drabinkach grupowych bylo zabojcze. Jeszcze nie zdarzylem odetchnac po jednej walce, a juz wolaja na nastepna. Nagrody byly ciekawe, duzo ludzi, barek. Najwyzsza jakosc prowadzenia turnieju. Szkoda tylko, ze SE ;x. Na chama moglbym sie jeszcze przyczepic o ten zaczep do padow przy standach, ktory z poczatku bardzo utrudnial gre. Cenega razem z Di i Amerem odwalili kawal dobrej roboty. Swietnie zorganizowany turniej poszedl na stream i telewizje. Mam nadzieje ze dzieki temu scena MK jak i bijatyk rozpedzi sie i bedziemy czesciej brac udzial w takich imprezach. Ta gra moze byc naprawde dobra pozycja na turnieje, jesli beda naprawione wszystkie buble z dema.
Pozdrawiam cala ekipe "loży szydercow", dzieki ktorej te kilka godzin miedzy walkami nie byly nudne ;p.
Lece polowac na jakas relacje ;D.
-
[Nanika to jeden z braci]
Nanika
2011-03-26 21:23:16
Hej na szybko bo jesteśmy w KFC w wawie.
1. Pociąg z wrocka mieliśmy o 4.30 o 11 w wawie byliśmy. Jak się śpi w pociągach to każdy wie. A jeszcze w pt byliśmy do 1 w nocy w kinie :) tak wiec byliśmy mega zmęczeni stad nie wszystko nam wchodziło i często postać zwiedzala powietrze zamiast nak**wiac
2. Nie dali nam szansy zrobić nw powa :( nadrobimy gdzie indziej.
3. StoLat dzięki :) spoko koleś z ciebie. :)
4. Gry mogły wyglądać monotonnie ale graliśmy żeby wygrać. Nie dla cudzej rozrywki. Rozumiem ze nie oglądało się tego super ale trudno. Dla nas liczył się wynik.
5. Nie uważamy ze jesteśmy najlepsi. Uważamy, ze znaleźliśmy zajebiste przegięcie i dopracowalismy timingi. Nie obrażając nikogo tekkenowcy grali jak w tekkena wiec sry. Pisaliśmy w innym topicu jak gra wyglada...
6. Dzięki za trzymanie kciukow. Adrian napewno będzie się starał promować NW. W końcu jesteśmy najlepsi we wszystko.
------------
Jak cos umawiam sie z nim wstepnie na granie w siedziebie LTF czyli u Nevana. Bracia sa z wrocka:). Przykro mi, są nasi 8-D.
-
(chyba nie powiesz, ze zrobiebie tele na blok to madre, bo to oczywiste ; ) - dla mnie z boku wygladalo to na kape, ktorej przeciwnik nie mogl ogarnac.
O to właśnie chodzi. Jeśli nikt Ci nie karze larsowego u/f+3, to czemu miałbyś nie nadużywać tego zagrania?
Przy okazji przepraszam wszystkich obecnych za mój wisielczy nastrój przez większość dnia. Za bardzo poszedłem w stronę słowa "pro" i był to zły wybór względem Was.
-
Komentarze na ppe.pl są kosmiczne, polecam każdemu jako lekturę na sen :]
Taz_Thrash: Co wy się tymi jugglami tak podniecacie. Podbijanie w powietrzu bez możliwości obrony. Tylko tyle umiecie ???? Wypracować kilka kombinacji na które nie ma odpowiedzi ? Jak ktoś nie był na turnieju, to może sobie opowiastki o poziomie wsadzić do kieszeni. Ja bardzo szybko trafiłem na gracza o dużym skillu i doświadczeniu. Bez walki nie poległem. Nie musiałem nabijać żadnych juggli. Korzystałem z całej palety ciosów mojej postaci. Ja wiem, że cwaniaczki tylko by chcieli podbijać rywala i wygrywać na perfekty. Tyle w temacie.
-
Kurde, przeczytałem te komentarze i tylko popsułem sobie nastrój ;[ Że też nie umiem sie śmiać z takich komentarzy, jak czytam takie rzeczy to czuje tylko rage zbierający się w żołądku ;p Założyłbym tam konto tylko po to żeby ich zwyzywać, ale już sie nie bede wygłupiał.
ArniHelll: Może byśmy oglądali fajne juggle gdyby wywalili z gry puszczanie strzałek.
No ja jebe. :psyduck: Skąd sie biorą tacy ludzie.
-
Zauwazylem ze tam na PPE to prawdziwi faworyci sie zebrali. Jak zwykle najwiecej do powiedzenia maja eksperci z internetu.
ArniHelll: "Może byśmy oglądali fajne juggle gdyby wywalili z gry puszczanie strzałek." - powiedzial, po czym wrocil grac w w Need for Speeda.
-
Taz_Thrash: Zresztą mądrzysz się. Wyjdzie gra, to sobie zagramy wszyscy przez sieć i wyjdzie kto najlepiej naparza.
Uważaj Zajmanie, abyś go nie spotkał na online.
-
Jak mówi stare, internetowe przysłowie:
(http://gallery.fanserviceftw.com/_images/9d25d6ef1f85c3dc9e78bc7efe30b4d5/2643%20-%20animated_gif%20haters_gonna_hate%20tagme.gif)
-
Ja tam turniej na + oceniam.
Generalnie troche mi szkoda, że Gaawa nie wygral bo będąc szczerą po prostu grał najlepiej, a napewno miał najlepszy dopping i fanów wspierających go w walce okrzykami. Ale cóż Millene miał nie ogarnieta i sie wyłączył po walce ze Sweyem (Ta walka rlz naprawde świetnie gralście w dwoje) i no szkoda. Z drugiej strony jest nauczka by cały czas być skupionym i słuchać rad innych przed walką. Dumna z Backdashowej Warszaffki jestem bo ładnie chłopcy graliście :3 Gratuluje <3
Speszial podziekowania dla Avi i całej "Loży" za mile spędzony czas <3
-
Przede wszystkim od razu uprzedzam, że pisane było to z myślą o innym forum, więc terminologia może się różnić (Netwars.pl ma dziwną specyfikę:P), a na wulgaryzmy (jeśli jakieś są) lepiej nie zwracać uwagi i proszę nie brać nic do siebie. Nie chce się też kłócić o to czy Tekken > MK, itd.
W każdym razie OSTRZEGAM, że nie starałem się być poprawny politycznie:P
To trochę od siebie, jak już jestem w miarę przytomny:
Na turniej przygotowywaliśmy się z Nanika od wejścia demka na PS+, i całkiem dużo ciotowaliśmy. Po pierwszym dniu skumaliśmy mechanikę i różnice między MK4 a MK9, co było kluczowe bo w MK4 gramy bite 10 lat. Na nasze szczęście MK4 i MK9 okazały się całkiem podobne - w tym sensie, że MK9 ma więcej wspólnego z MK4 niż z Tekkenem czy SF4. Już wtedy wiedzieliśmy, że jest po co grać, bo w inne bijatyki to jesteśmy zwykłe lamki.
Po przyswojeniu gry, trzeba było zbadać balans i wybrać postacie, którymi będziemy grali. Nie wiedzieliśmy, czy każą nam wybrać jedną postać, czy też będziemy mogli je zmieniać w grach, a tym bardziej nie było jasne, kto pierwszy ma wybierać postać (bo postać X działa lepiej na postać Y, więc lepiej wybierać jako drugi). Ale na tym etapie nie zastanawialiśmy się nad tym wszystkim, tylko poznawaliśmy postacie.
Na początku myśleliśmy, że Sub-Zero jest lepszy od Skorpiona, ale po kilku godzinach gry, win ratio było 60:40 dla Skorpiona. Jako, że ja jako Skorpion jestem lepszy od Nanika, to ten strasznie rage'ował i drugi dzień trening skończył się na oświadczniu Marcina 'pierdolę, nie jadę na żaden turniej'. Nie ma się co dziwić, skoro win ration Sk v Sub miał 60:40, a w mirrorze miał jeszcze mniejsze.
Trzeci dzień, czyli kombinowanie na Skorpiona... Nanika nie chciał się pogodzić z tym, że Skorpion jest broken i pomyślał, że może po prostu Sub jest upośledzony a reszta daje radę. I sprawdziliśmy Jana Klatkę. Z początku wydawał się nawet dobry, bo jako jedyny może coś pojuglować, ale szybko został rozpracowany i nie miał najmniejszych szans, okazując się jeszcze gorszy od Suba. Pod koniec wieczoru, spróbowaliśmy jeszcze Milenę. I na początku była pada - gwałciłem ją Skorpionem... dopóki Marcin nie zaczął grać z kontry. Tak na prawdę w tamtym momencie to wrzucał mi tylko kulkę na linę, teleport na naskok, podcięcie (najlepsze w grze!) na blok, i łapanie na dół+blok... byłem bezradny - kontrowała każdy mój cios. Tym razem to ja rage'owałem. Gdzieś w tym dniu, nauczyliśmy się robić też brake'i, co sprawiło, że skorpion jeszcze bardziej dostwał w dupe, bo żadne kombo mu nie wchodziło (a skorpion bije jak dziewczyna, bez x-raya wrzuconego na pewniaka, na linie, nie da się nim urwać rundy).
Czwarty dzień ciotingu sprawdziliśmy kto jest lepszy - Milena czy Skorpion rozgrywając ~50 meczy i licząc ratio. Okazało się, że nie ma po co liczyć ratio, bo Milena jest nieporównywalnie z przodu. Później jeszcze sprawdzaliśmy Mil v Sub, ale jako, że ja jestem słaby Subem, a Mileną wtedy jeszcze nie grałem to nie miało to większego sensu. Szybkość ciosów i speciali Mileny wydawała się być bugiem w grze - była nie do zatrzymania. Aczkolwiek win ratio utrzymywały się na poziomie 60:40 w najlepszych wypadkach 70:30 dla Mileny. Pod koniec tego dnia zacząłem uczyć się grać Mileną, bo zauważyłem, że to imba i nic innego nie ma senu.
Dzień piąty był przełomowy, bo siedliśmy dwoma Milenami i rozkminiliśmy wszystkie taktyki. Ja wymyśliłem, żeby bo kulce zrobić góra+kółko+uppercupt i... szok! Kombo, banalne do wykonania, które jadło 20% życia, a które dało się grać praktycznie jako odpowiedź na wszystko. Dla porównania, kombo ~6 hits skorpionem to jakieś max 17% dmg, i trzba spełniać dużo warunków, żeby weszło. Reszta dnia już sprowadziła się do masterowania timingów.
Warto dodać, że góra+kółko wchodzi na dół+blok, co dało nam alternatywę do podcinania. Teraz w bliskim dystansie przeciwnik musiał zgadnąć czy robić blok bo idzie góra+kółko(+uppercupt=18%dmg), czy dół+blok bo idzie podcięcie, czy sam dół bo idzie łapanie... a gdzieś w to wszystko zawsze szło wcisnąć niespodziewaną kulkę.
Kilka następnych dni trenowaliśmy MvM i nic więcej, żeby dopracować sobie timingi.
Później próbowaliśmy na zminę trenować - jeden gra Mileną, drugi resztą, ale nie mieliśmy pomysłu na grę innymi zawodnikami i Milena wychodziła z przodu w sposób zastraszający. Stwierdziliśmy, że to nie ma sensu i skupiliśmy się na MvM i dopieszczaniu timingów i generalnym rozkminianiu dystansów, etc.
Dwa czy trzy dni przed samym turniejem nastąpił kolejny przełom. Wpadł kumpel, który ogarnia nawalanki (podobno nie jest zły w Marvela - 3 miejsce we Wrockowym turnieju), ale z MK miał niewiele wspólnego. Zrobiliśmy mu szybki tutorial, zaczęliśmy mu spuszczać niebotyczny wpierdol i w którymś momencie zrozumiał jak gramy. Załapał grę zajebiście szybko, za co wielki szacun! Mieliśmy 3 osobę do grania (o co ciężko na naszym poziomie gry). Jako, że Mih był zadeklarowanym haterem Mileny, uparł się grać Sub Zero... i to nas uratowało. Mih udowodnił, że Sub zero, może skutecznie walczyć z Mileną (ale wysiłek jest niebotycznie większy w stosunku do efektów pracy) i dzięki niemu potrenowaliśmy match up na poziomie. W końcu Mih pękł i przerzucił się na Milenę, co dało mu umiarkowane ogarnięcie obu postaci (aczkolwiek, żadnej nie zmasterował... w gre grał 2 dni...). Postanowił pojechać z nami na turniej.
Nasz plan był prosty. Gramy Mileną i w związku z tym przewidywaliśmy 3 scenariusze:
1. Milena jest broken, ale nikt nią nie gra, bo na 1szy rzut oka jest strasznie słaba, w związku z tym mamy przewagę bo jako jedyni gramy IMBĄ, i do tego nikt nie ma przetrenowanego match up'u.
2. Wszsycy będą grać Mileną jako tier1, co dla nas w miarę okej bo ten matchup mamy przetrenowany.
3. Jesteśmy 'osiedlowymi miszczami', ewidentnie o czymś nie wiemy n.t. gry i w ogóle nie potrafimy w to grać, a na turnieju ludzie pokażą nam o co tak na prawdę chodzi w tej grze.
Mih miał trochę inny plan, dostosowywał się do stylu przeciwnika i grał albo Mileną albo Sub Zerem (wybierał postać jako drugi), zresztą on tam jechał bardziej 4fun, w końcu grał w to 2 dni ;)
Turniej był w sobotę. W piątek była premiera Sucker Punch - filmy na który czekaliśmy rok (polecam!!!), pociąg do Wawy był ok 4, a turniej zaczynał się o 11. Sumując to wszystko: cały piątek i sobota jechaliśmy na junk foodzie i nie spaliśmy prawie wcale (tyle co w pociągu). Wkurwiał fakt, że Warszawiacy przyszli sobie wypoczęci i po śniadanku a my wyglądaliśmy i czuliśmy się jak... cóż... jak po podróży w PKP:)
Pierwsze wrażenia były mega pozytywne. Spodziewaliśmy się jakiegoś małego klubiku i ogólnej padaki, a dostaliśmy dobrze zorganizowany event (o streamie się nie wypowiadam bo nie widziałem - wyglądał na realizowany profesjonalnie, choć wiedza realizatorów n.t. gry pozostawiała wiele do życzenia... no i wiadomo, że jak oglądasz sobie walki nie-pro to Ci się ręce instant zaciskają na tą padakę;) ).
Co do nagród to, przyznam, że nie obchodziło nas nic więcej oprócz wyjazdu do Anglii. Cała reszta miała być miłym dodatkiem i niczym ponadto.
Przed samym turniejem, były freeplaye, i już widziałem, że jesteśmy w domu bo absolutnie nikt tam nie grał Mileną. Jak dopchałem się do stanowiska, to rozwaliłem kilku ludzi i nabrałem pewności siebie - wiedziałem, że scenariusz numer 3 odpada, i należy się bać jedynie garstki prosów.
Sam turniej zaczął się dobrze. Wylosowałem inną grupę niż Nanika, więc wiedziałem, że nie wyeliminujemy siebie. Nanika trafił do jednej grupy z Mihem. Niestety.
Mój pierwszy mecz grałem z jakimś (na oko) 10latkiem. Gry odbywały się w stystemie bo3. Zrobiłem 2:0, 2 rundy na flawlessa! Ten komiks odda więcej niż 10000 moich słów: http://tiny.pl/hd19j
Drugi mecz poszedł równie bezproblemowo, acz bez flawlessów. 2:0
Mecze grałem bardzo szybko (szybki wpierdol;P), więc zanim ludzie zaczynali drugi, ja zaczynałem trzeci.
W trzecim bez niespodzianek - 2:0 dla mnie.
Pamiętam, że jeden Skorpion zagrał ładne x-raye - powiedziałem mu o tym po meczu (w formie gg wp), to popatrzył się na mnie jak bym mu matkę zabił... Wydaje mi się, że nikt nie wygrał ze mną ani jednej rundy, aczkolwiek nie jestem pewien, czy te dobre x-raye nie urwały mi rundy (wiem, że jakiś skorp x-rayami, wygrał rundę, ale to chyba na freeplayu było).
Nanika trafił w grupie na Miha i go wyeliminował. Pech. Nanika może opowie więcej na temat tego meczu. Chyba jego nacięższy w turnieju:)
Po tych 3 meczach, byłem już w ćwierćfinałach, które zaczęły się jakieś 2-3h później. Niewyspanie zaczęło dawać o sobie znać dość mocno.
W ćwierćfinałach zostali już tylko tekkenowcy, my i imba 10 latek. O meczach Naniki, nie będę mówił - niech sam opowie.
Mój pierwszy mecz był z tekkenowcem, który grał Janem Klatką. Był to jedyny Klatka na turnieju, i widziałem że miał dobre juggle. Pierwsze istotne starcie. Jako, że był to jedyny Klatka, i tekkenowcy grają w Mortala inaczej, pierwszą runde oddałem na rozkminę, jak koleś gra. Chyba tą rundę wklepałem. Na szczęście, rozkmina się opłaciła i następne rundy były absolutnie bezproblemowe i mecze skończyły się 2:0 dla mnie. Spodziewałem się trudniejszej gry. Skill w tekkena nie przełożył się na MK (bo na tym polegała moja rozkmina, używać odpowiednio speciali, których w tekkenie nie ma - przeciwnik się gubił jak cholera).
Od tej pory bo5
Półfinał był już z lepszym zawodnikiem, grającym Sub Zero (facet miał całkiem duży, piszczący fanbase;) ). Z jednej strony dzięki Mihowi (który mógłby zajść daleko, gdyby nie pech i Nanika w grupie!) miałem opanowany match-up. Z drugiej strony, nie wiedziałem czego mogę się spodziewać po tekkenowcu, który opanował speciale. Przeciwnik nie grał źle. Miał dobre ice-clony, które są dobrą (i chyba jedyną) kontrą na Milene. Moja rozkmina była taka, że na wślizg wchodzi sai, więc sub na dalekim dystansie nie ma jak podejść (nie ma teleportu) - spamowałem saiami i wrzucałem cheap DMG. Do tego, pasek breaka się szybciej ładuje, jak przeciwnik blokuje, więc byłem bardzo z przodu. Kiedy tylko próbował podchodzić, musiał oddać mi inicjatywę, żeby nie dostać z sai, więc dostawał kulkę i leciało mu 20% życia. Tak zrobiłem 2:0
W trzecim meczu zaczął kombinować (podchodził, blokowałesaie, i kiedy myślałem, że mogę walić speciala blokował, albo wrzucał ice clona, żeby złapać mnie na kulce. Wychodziło dopóki nie zacząłem używać chwytów) i ostatecznie każdy miał po rundzie. Final round był epicki. Całą rundę wygrywałem, ale pod koniec spierdolił mi się pad, i nie mogłem zareagować na tekkenowe jugle. Zjadł mnie.
Spauzowałem w przerwie między rundami grę i poprosiłem o zmianę pada. Tutaj minus dla orgów. Po prostu powinni mi dać pada i nie zadawać miliarda pytań, przecież sprzęt może się spieprzyć, krzyżak może źle chodzić, itd. Chyba nie żądałem za wiele? Szczególnie, że Nanika miał dokładnie ten sam problem z padem. Problem polegał na tym, że pad przestawał działać na 3 sekundy i wracał do normy, więc nie bardzo jest co udowodnić orgom. Dlatego nie wdawałem się w dyskusję i krótką piłką - "proszę pada, ten nie działa." Mój przeciwnik z ćwierćfinału pożyczył mi swojego, i dalej kontunowaliśmy walkę.
2:1, gramy do 3... To była jedyna walka poza finałem z bratem (gdzie, wiadomo ten sam poziom), ktoś wygrał ze mną grę!
4 mecz dość mocno dawałem dupy, szczególnie że grałem ze złym nastawieniem i generalnym wkurwem na sytuację z padem. Mimo to, jakoś wygrałem. Kwestia łapań, bo przeciwnik zaczął grać na pamięć - podchodzenie z unikaniem sai + block (liczył na moją kulkę, dostawał łapania).
I FINAŁ:
Tutaj już byłem wyluzowany. Zwycięstwo zostawało w rodzinie, skilla mamy tego samego, znamy swoje timingi na pamięć - kwestia szczęścia i tego kto zjebie bardziej. Mój brat to jedyny człowiek, który urwał mi 2 gry, i druga osoba, która urwała mi jakąkolwiek gre.
Prosta sprawa, tym razem zagrałem lepiej od niego. Trochę szczęścia, trochę lepsza analiza sytuacji i mam wrażenie, że mi bardziej zależało na zwycięstwie.
----------------------------------------------------------
OGÓLNIE CO DO POZIOMU TURNIEJU:
Poziom był - nie oszukujmy się - niski. Nie było ani jednego 'mortalowego' gracza, poza nami. Albo ludzie po prostu nie umieli grać, albo mieli skilla z tekkena. Z tym, że są (!)zasadnicze(!) różnice pomiędzy MK i Tekkenem, z których korzystałem - i to zapewniło mi zwycięstwo. Skill w Tekkena nie przekłada się na skill w MK, i jak dobrzy w Tekkena by nie byli, w MK byli przeciętni.
Tutaj należy się trochę wyjaśnienia. Na streamie na bank moje gry wyglądały noobowo, a gry tekkenowców cudownie. Taka specyfika. To nie był showmatch, grałem żeby wygrać.
Juggle są efektowne, a ja jechałem tylko na prostym kombie za 20% życia.
I tak się gra.
W MK trzymasz się prostych form i próbujesz urwać przeciwnikowi cokolwiek z życia. Gra jest na czas, więc zmuszasz go do pushowania i wtedy robi błędy, urywasz mu więcej i się wycofujesz. I tak do końca.
Ta gra to tak na prawdę strategia, gdzie musisz wyczytać intencje i styl gry przeciwnika (przy moim 150 APM to ta gra jest tak wolna, że mógłbym jeszcze expo zakładać na drugim ekranie...), a nie Marvel, w którym robisz sekwencje miliarda buttonów i 4 półkola, żeby robić 97hit combo, a przeciwnik może odłożyć pada i podziwiać. Nie mam nic do takich gier. MK po prostu nie jest jedną z nich i dlatego, skill z tamtych nie przekłada się tutaj.
Tekkenowcy na tym turnieju grali tylo dobre juggle. (!!!)Juggle są chujowe w MK(!!!). Nie zawsze wejdę, a zawsze łatwo można pokarać przeciwnika. Trzeba trzymać się prostych i skutecznych form. Szczególnie, kiedy istnieje brake. Dlatego Milena jest najlepsza. Juggle Suba wymagają skilla, pełen juggle za ~30-40% życia mojemu przeciwnikowi wszedł chyba raz(!), do tego mam wrażenie, że da się nawet bez breake wyjść z tego juggla - a z breakiem to już w ogóle padaka (a brake mam cały czas, nabijam go spamując saiami).
Sami powiedzcie, co wolicie - juggle, który wchodzi w 2/3 wypadków i zabiera 30% życia, a jak się nie uda to dostajemy retrybucję za 20% życia... czy urwać PEWNE 20% życia (albo rozbić brake gouge)?
-------------------------------------------
Stolat ma zdjęcia z NW POWER. Na antenie nie bardzo dali nam kogokolwiek pozdrowić a byliśmy zbyt zmęczeni, żeby buraczyć i drzeć się NW POWA bez mikrofonu;) Tak czy siak, wiem że NW POWA powinno być na antenie i za to przepraszam :(
------------------------------------------
Teraz trzeba przygotować się do mistrzostw europy. Scena z backdash.pl (chyba tekkenowa część) okazała się być bardzo w porządku i mam nadzieję, że pomogą mi się przygotować (sami zaproponowali!:) ), i mój potencjalny suckes w ME będzie sukcesem całej polskiej sceny napierdalanek i ofkoz NW! Tak czy siak trzymajcie kciuki. Prawdopodobnie będę wrzucał tu jakieś updaty z progresu, jeśli kogokolwiek to będzie interesować na NW:)
-
Co do juggli... Jeżeli będziesz dłużej grał w 9 to będziesz musiał się do nich przyzwyczaić, bo wbrew pozorom siedzą łatwo. Nie umiem wytłumaczyć, czemu ja nie mogłem nic skleić, ale poćwicz je do wyjazdu :) Na Mileenę nie grałem praktycznie wcale i nie wiedziałem np. co robić jak Mileena jest zamrożona w kulce... Break'erami faktycznie można przerwać combosy, ale pasek nie ładuje się tak szybko. W walce z Tobą, nie liczyłem na robienie juggli bo jak tylko podchodziłem to robileś kulkę, ale i tak zbliżałem się jak na upartego, zamiast wyczekać chociaż time up ;p No ale czasu się nie cofnie. Gratuluję jeszcze raz i powodzenia w UK :] niech Wrocławianie Cię odpowiednio(%) przygotują ;]
-
Fajna relacja. Jeżeli chodzi o juggle to walczysz z nimi jak wszyscy którzy nie chcą się ich uczyć, twoje 20% kombo Mileną może brać np. 30% i wtedy zabijesz przeciwnika szybciej. Taka umiejętność jest konieczna na mistrzostwach europy, trzeba wyciągać jak najwięcej DMG tam gdzie się da. Chyba nie chcesz się o tym przekonać dopiero w samym Londynie? Braker oferuje sporo mindgamów, nie da się go mieć cały czas i wyrywać ze wszystkiego. Nie wiem czy wam tam obiecali pełne wersje gry, jeśli nie to proponuje kupić w dniu premiery i katować online(jak będzie dobry) oraz dużo grać z ludźmi. Powodzenia w Londynie.
-
Co do juggli to tak na prawdę zgadzam się z wami i na bank będę je trenował. Ale wciąż wolę grać pewnego juggla, opanowanego na 100%, niż coś co mi wychodzi na 70%. Oczywiście, że mogę sprawić, że dobre juggle będą mi wychodzić zawsze i wtedy nie ma sensu grać gorszego. I to będę trenował:)
Chodzi mi tylko o wytłumaczenie podejścia, z komentarzy na ppe.pl w stylu 'noob bo grał 3 ciosy na pałe'. Chciałem się ustosunkować tylko do tego i uzasadnić te '3 ciosy na pałę', które miałem opanowane na 100% i są wystarczająco skuteczne. Ale wiadomo, że na ppe w komentach to sami mistrzowie ;/
Moim zdanie ważność juggli w tekkenie jest duuużo większa niż w MK, i tekkenowi gracze mieli opanowane tylko to, a brakowało im pewnych typowo mortalowych zachowań.
Poza tym wydaje mi się, że niektóre z tych juggli (sub zera chyba) da się zblokować bez breka, kwestia dobrego blok/dół+blok, ale nie jestem pewien. Wiem, że w ćwierćfinale kilka weszło mi na blok, ale nie wiem czy to normalne, czy po prostu przeciwnik je spieprzył.
-
A więc to był Mih... wiedziałem, że skądś go kojarzę ;)
-
Mih byl na turnieju w Marvela i caly czas wyzywal mnie od mutantow :-[
Chyba sam zaczne grac w tego mortala, ale to dopiero jak wyjdzie pelna wersja. Naprawde nie wierze ze bardziej oplaca sie robic standardy za 20% niz za 40%,bo sa bardzo trudne !
-
Genralnie tak wygrałeś gratsy serio, ale czy chcesz czy nie juggli sie naucz bo Mileeną można fajne robic. W Twojej całej walce używałes 4 ciosów, lowa i tych 3 ciosow za lącznie za 20%. Może i według Ciebie o to chodzi, ale jak zauważyłeś ludzie byli znudzeni walką finałową, ciągle i ciągle to samo we dwójke robiliście, a Walka tekkenowców tak zwanych Gaawy i Sweya? Tam to były emocje! Ludzie patrzyli na to z zaciekawieniem bili brawa. Ta gra jest efektowna i fajnie sie ją ogląda jak ktoś UMIE w nią grać. I sory ale według mnie skill lepszy ma Gaawa i Swey i Uszatek aka Takuma i Furb. Nie wchodzily juggle? Nie dziw. ze w ogóle dało sie na takim padzie rozregulowanym grac to cud. Gdyby wzieli własne pady to byś nawet palcem nie kiwnął. Nie chce, robić flame'u ale podejscie "juggle są ch*jowe, lepij bic ciagle tym samym ciosem za 20% bo to jest opanowane" doprowadza mnie do szewskiej pasji tak samo jak wasze podejscie jestesmy the best a tekkenowcy ssą bo robią juggle, może tak nie myślicie ale ja to tak odbieram. Przepraszam musicie wybaczyć mój flame ale każdy ma prawo do własnego zdania, a moje jest takie.
-
Mówmy już sobie po ksywkach ;p
Nie da się zblokować tych juggli. To był mój pierwszy Mortal od Mortala trilogy i 4 granych za dzieciaka więc nie chcę się wypowiadać na mechanice samego mortala, bo się po prostu zbyt nie znam. Twoją.
Co do grania na 3 ciosy. To zawsze wzbudzi kontrowersje - no bo tak to wygląda. To, że nas to pokonało to inna sprawa. Nie miałeś żadnego powodu by zmienić taktykę.
Taktyka na twoją grę była prosta. Kucać przed saiami i blokować, a potem karać teleporty i kulkę. No ale cóż
-
@Namu
Chill ;p. Na turnieju gra sie po to aby wygrac. Chlopaki graja w MK od wielu lat, a dla wielu z nas byl to pierwszy "powazny" kontakt z Mortalem. Bardzo mnie zastanawialo czy na turnieju pojawi sie jaki "prawdziwy MK player" i pokazali sie. I pokazali ze juggle w tej grze nie sa najwazniejsze. Co nie zmienia faktu ze na wyjazd do Anglii mozecie przygotowac jakas consistent opcje za ~30%. Vol dobrze zauwazyl, ze my jako gracze tekkenowi stosowalismy nawyki tekkenowe, a nie znalismy match upu na Mileene i mortalowych nawykow. Mimo tego, ze te gry sa do siebie cholernie podobne to jednak sa to dwie rozne bijatyki. gaawa odwazniej stosowal specjale, ktore jak sie okazalo byly skuteczniejsze. Uwazam ze takie TOP8 jakie wypadlo jest sprawiedliwe i wszyscy dali z siebie co mogli. To, ze mecz byl brzydki to jest tylko i wylacznie problem widzow. Jak grasz o stawke to fakt czy widzom sie spodoba czy nie zupelnie schodzi na dziesiaty plan.
@Vol
Nie czytaj "ekspertow" z PPE. Myslisz ze ktos kto nie byl na zadnym turnieju moze Ci mowic jak ma wygladac Twoja gra w MK? Phi!
-
W sumie to dość klasyczny obrót spraw. Nikt tej gry dobrze nie ogarnia, więc banalne taktyki potrafią być bardziej skuteczne niż skillowe akcje.
Myślę, że w każdej bitce jest okres, w którym randomowa, czy schematyczna gra będzie biła lepszego gracza, który za dużo kombinuje, albo po prostu ogarnia grę na innym poziomie, więc mindgamesy idą się jebać.
Turniej to turniej i liczy się tylko wygrana, więc gratsy, ale z takim podejściem daleko się nie zajdzie. Nie mów o 'przekładaniu się skilla' i swoich 150apm, bo połowa twoich zagrań była karalna na bloku za 30-40% staminy. To, że przeciwnicy chrzanili kary i się pogubili nie znaczy, że pokazałeś coś dobrego.
Trzymam kciuki, żebyś wylevelował i godnie reprezentował Polskę.
-
Naprawde nie wierze ze bardziej oplaca sie robic standardy za 20% niz za 40%,bo sa bardzo trudne !
Jeżeli w 20%kombo siada w przybliżeniu zawsze, a 40%kombo w połowie przypadków i dodatkowo spieprzone umożliwia karę to jasnym jest, że 20% opłaca się robić bardziej (pomijając spekulacjne granie na finisz - mamy 90% a przeciwnik 30%). Oczywiście wystarczy więcej naturalnego talentu i nołlajfienia aby te 40%kombo siadało np. 8 razy na 10 i już zaczyna się opłacać, ale to jest kwestia indywidualna dla każdego gracza.
-
@Vol
Wspaniała relacja z turnieju. Jedna z lepszych jaką miałem okazję czytać. Dobrze wyjaśniłeś sens swojej gry i dobrze, że nie grasz pod publikę, tylko po to, żeby wygrać. Taka mentalność pozwala na pewne sukcesy. Tak trzymać, powodzenia w Londynie! sc2hei2
-
@Namu
Juggli się nauczę, są ważne jak cholera. Są po prostu mniej ważne, niż w tekkenie. That's all I'm saying.
Może i według Ciebie o to chodzi, ale jak zauważyłeś ludzie byli znudzeni walką finałową, ciągle i ciągle to samo we dwójke robiliście, a Walka tekkenowców tak zwanych Gaawy i Sweya? Tam to były emocje! Ludzie patrzyli na to z zaciekawieniem bili brawa.
Grałem dla nagrody, nie dla publiczności. Wybrałem taktykę, która działa, a nie taką, która ładnie się prezentuje. Walki w finałach to nie showmatch. Jeśli walka w najbardziej optymalny sposób nie jest ładna i jest nudna, to po prostu gra nie powinna mieć publiczności/turniejów.
Ta gra jest efektowna i fajnie sie ją ogląda jak ktoś UMIE w nią grać
Co chcesz przez to powiedzieć? Że nie umiemy grać, bo nasze walki są nudne? Właśnie w WIĘKSZOŚCI GIER walki gorszych graczy są bardziej emocjonujące bo nie sprowadzają się do wszystkim znanych i nudnych (ale najbardziej wydajnych taktyk). Jestem ze środowiska Starcraftowego i tak to tam robimy. Mamy opracowane strategie, które są cholernie nudne i przewidywalne, ale jeśli nie grasz wg. tego schematu to po prostu przegrasz. Jak oboje gracze nie grają wg. tego schematu to gra może być piękna, ale gracze i tak przegraliby z kimś, kto użyłby schematu. Jak widać moje Starcraftowe doświadczanie dały mi 1sze miejsce, więc chyba coś w tym jest?
Pro gracz wybiera najbardziej optymalną taktykę bez względu na wszystko (to czy jest ładna, widowiskowa itd.). Pro gracz ma wygrać. Koniec. Jeśli sposób jego wygranej nie jest efektowny to jest to błąd w designie gry, a nie 'brak skilla gracza'.
I sory ale według mnie skill lepszy ma Gaawa i Swey i Uszatek aka Takuma i Furb
Nie chce się z tym kłócić. 3 gry nic nie mówią o skillu. Byłem nowy, nieznany, nieprzewidywalny, grałem nieograną postacią. Wykorzystałem to. Możesz mieć rację, że są lepsi, możesz się mylić. Nie wiem na jakiej podstawie wyciągasz jakiekolwiek wnioski? Bo ich gry 'ładniej wglądają'?
Nie wchodzily juggle? Nie dziw. ze w ogóle dało sie na takim padzie rozregulowanym grac to cud. Gdyby wzieli własne pady to byś nawet palcem nie kiwnął.
Winny się tłumaczy. Znali zasady, wiedzieli ze będą grać na rozregulowanych padach. Albo są tak dobrymi graczami, by strzelać juggle nawet na rozregulowanych padach, albo są racjonalistami i robią to co na nich potrafią (ja nie brałem się, za rzeczy, które by mi nie wyszły). Wszyscy grali na tych samych padach, więc to nie jest wytłumaczenie. Poza tym... to mi się wyłączył pad, i jakoś na ten temat nie marudzę. Rundę przez to przegrałem, zacisnąłem zęby i grałem dalej. Nie prosiłem o powtórzenie rundy, nie robiłem jazd. Więc jeśli chodzi o pady to ja mogę brać 'moral highground'.
tak samo jak wasze podejscie jestesmy the best a tekkenowcy ssą bo robią juggle
Zdecydowanie tak nie myślę. Nie ma żadnego 'my', bo nie ma żadnej sceny w MK. Jestem ja i mój brat, grający ze sobą 4fun w mortala od grubo ponad 10 lat. Nigdzie nie napisałem, że tekkenowcy są gorsi bo robią juggle. Napisałem, że tekkenowcy przegrali bo skupili się na jugglach, które nie są tak efektywne, jak by chcieli.
Przepraszam musicie wybaczyć mój flame ale każdy ma prawo do własnego zdania, a moje jest takie.
Ehh, ale po to jest forum, żeby dyskutować:) Pisz i z chęcią wyjaśnię Ci, dlaczego napisałem/zagrałem tak a nie inaczej:)
Za to wyczuwam lekkie uprzedzenie na zasadzie "człowiek znikąd pokonał znajomego, wiec się czepiamy jego sposoby gry". Tak, taki mam sposób gry i przykro mi, że CI się nie podoba. Dla mnie liczy się tylko jedno - czy ten sposób jest skuteczny.
EDIT: Turniej to turniej i liczy się tylko wygrana, więc gratsy, ale z takim podejściem daleko się nie zajdzie. Nie mów o 'przekładaniu się skilla' i swoich 150apm, bo połowa twoich zagrań była karalna na bloku za 30-40% staminy. To, że przeciwnicy chrzanili kary i się pogubili nie znaczy, że pokazałeś coś dobrego.
Masz 100% racji, pieprzyłem strasznie, ale to tylko i wyłącznie przez nerwy albo zły mind game/złe ready przeciwnika, a nie przez nieogarnianie mechaniki gry, bo właśnie dzięki sporemu APM... hmmm... wydaje mi się, że nie mam problemu z mechaniką (acz pewności nie mam;) ). Tak czy siak wysoki APM na 100% pomaga
Dzięki APMowi mimo wszystko grałem lepiej, bo gra wydawała mi się strasznie wolna
-
Pewnie masz racje co do mojego upredzenia, cóż no życie :P
NIe wiem, ja jestem głównie obserwatorem i to TK gdzie walki tych najlepszych są według mnie pokazowe i jednocześnie skillowe. No i znając życie fakt, że oglądałam walki MK w wykonaniu Tekkenowców od poczatku, to waszymi sie zawiodłam bo mnie nudziły, a ichzawsze były wciągające i dostrczały emocji nie tylko im, ale i widzowi. Fakt dla wszystkich liczy sie wygrana i wygrana, takie podejscie nie jest podejsciem 4fun. 4fun to ja sobie zagrałam tak samo jak 4fun gram w tekkena sprawia mi to przyjemność i moge spotkać znajomych to jest 4fun a nie o kierwa mac sponsorowany wyjazd do angli omg gawd awsome fapgazm sziftoneoneone~!1!~! W każdym razie pomimo moih uprzedzeń gratuluje i masz wykoksać juggle i skopać tyłki w angli :P
-
masz wykoksać juggle i skopać tyłki w angli
Obiecuję:)
EDIT:
pokazowe i jednocześnie skillow
I tu jest klucz. MK to inna gra. W Mortalu skillowe wcale nie musi być pokazowe... Szczęście dla Tekkena, że się tak złożyło:)
-
Pewnie masz racje co do mojego upredzenia, cóż no życie :P
NIe wiem, ja jestem głównie obserwatorem i to TK gdzie walki tych najlepszych są według mnie pokazowe i jednocześnie skillowe. No i znając życie fakt, że oglądałam walki MK w wykonaniu Tekkenowców od poczatku, to waszymi sie zawiodłam bo mnie nudziły, a ichzawsze były wciągające i dostrczały emocji nie tylko im, ale i widzowi. Fakt dla wszystkich liczy sie wygrana i wygrana, takie podejscie nie jest podejsciem 4fun. 4fun to ja sobie zagrałam tak samo jak 4fun gram w tekkena sprawia mi to przyjemność i moge spotkać znajomych to jest 4fun a nie o kierwa mac sponsorowany wyjazd do angli omg gawd awsome fapgazm sziftoneoneone~!1!~! W każdym razie pomimo moih uprzedzeń gratuluje i masz wykoksać juggle i skopać tyłki w angli :P
Czemu walki na najwyzszym poziomie w Tekkenie podobaja sie widzom, a w MK niekoniecznie? Bo to 2 rozne gry. Wyglada na to jakbys przeoczyla fakt, ze mimo wszystko gralismy w inna gre. To nie Tekken, to MK gdzie nie musi sie liczyc to co robilismy w arenie. Ja sie z tym liczylem i wiedzialem, ze jesli przyjdzie jakis gracz w temacie to nas zgasi. Mysle, ze mozesz byc dumna z Tomka bo wylaczajac finalistow, byl faktycznie najlepszym graczem.
-
Damn... Liczyłem na nieco dłuższy flame a tu rozejm. ::)
Chociaz porównywanie MK do TK i tak dało radę applaud applaud
Bardziej ontopic - istnieje jakiś zapis audiowizualny z tego turnieju?
-
W każdej grze można grać efektownie i efektywnie. Kto bardziej stawia na to drugie, ma większą szansę na wygraną.
-
Czemu walki na najwyzszym poziomie w Tekkenie podobaja sie widzom, a w MK niekoniecznie? Bo to 2 rozne gry. Wyglada na to jakbys przeoczyla fakt, ze mimo wszystko gralismy w inna gre. To nie Tekken, to MK gdzie nie musi sie liczyc to co robilismy w arenie. Ja sie z tym liczylem i wiedzialem, ze jesli przyjdzie jakis gracz w temacie to nas zgasi. Mysle, ze mozesz byc dumna z Tomka bo wylaczajac finalistow, byl faktycznie najlepszym graczem.
Cichoooo dla mnie gra musi być efektowna by w nią grać. Jednak jestem fanką nak**w*ania w padzik a nie strategi która mi rozrywki nie dostrcza :< Dlatego mi osobiście wasza gra podoba sie o wiele bardziej. Poza tym no ok grają ale to co reprezentowali tymi 3 ciosami to dla was nie powinno byc az tak trudne do ogarniecia, ale tu respekt bo jak Tom załapał jak sie bronić to taktyka uległa lekkiej zmianie.
Jestem z niego mega dumna o to sie nie martw :3 Ale nie dziw, z takim wsparciem jak Avi i ja to sie nie dziwie ze zaszedł wysoko :P
Dae, no ja musiałam sie wyhejtować w pierwszym poście, a jak chłopak ma dobre argumenty to nie bede na siłe sie kłócić tylko po to by ciągnąć flame :P
-
Jesli MK faktycznie jest gra, w ktora na wyzszym poziomie gra sie tak nudno to mozemy sie spodziewac w najblizszym czasie, ze nikt nie bedzie chcial wspierac tego tytulu.
-
Myślę, że efektowność to tylko wypadkowa stylu gry danego gracza i silnika gry. Popisywanie się na siłę nigdy nie przynosi dobrych rezultatów i żaden poważny gracz tego nie zaryzkuje nie będąc pewnym wygranej.
Dobrym przykładem jest Marn, który jak tylko zobaczy, że walczy z dużo gorszą osobą to zaczyna pokazywać nam materiał prosto z combo videos Dudleya i Zero ;)
EDIT
Spokojnie Frizen. Do najwyższego poziomu to ten turniej się nawet nie zbliżył ;) Myślę, że dużo ciekawsze akcje się wyłonią z czasem o ile gra nie będzie kosmicznie zabugowana i ludzie nie dostaną w głowę od szalonej mechaniki paska i combo breakerów.
-
Myślę, że efektowność to tylko wypadkowa stylu gry danego gracza i silnika gry.
Sweet Raptor Jesus! W życiu się nie spodziewałem że przeczytam tak mądre słowa w temacie ściśle związanym z Mortal Kombat...
Też radził bym zaczekać z końcową oceną do wyjścia wersji finalnej, aczkolwiek nie spodziewał bym się przełomu.
To w końcu Mortal...
-
Mysle ze ciekawiej by bylo gdybysmy sie bardziej na meelene ogrywali. Jak widzieliscie nie wszystko karalismy, a nawet jak juz mialem juggla to poszedl cancel bo w niektorych sytuacjach ona sie wybija wyzej niz inne postacie. Z kolei tomek z poczatku nie wiedzial jak zareagowac na zamrozonego przeciwnika wielkosci gona. Uwazam, ze jesli bedzie dobry online i dobry support dla tej gry to nastepne turnieje beda znacznie ciekawsze, a nastepne pojedynki w najwyzszych fazach beda ciekawsze. Przeciez pierwszy tur MvC3 to ponoc polowa time up'ow. Nie oceniajcie gry i poziomu po jednym turnieju bez double elimination!!!!
-
Mysle ze ciekawiej by bylo gdybysmy sie bardziej na meelene ogrywali
Gra mogłaby się zdecydowanie inaczej skończyć :) Ale częścią sneaky planu było wyjście z założenia, że nikt jej nie ogra, bo na początku wydaje się toporna i ludzie rezygnują zanim tak naprawdę zaczną;)
Niestety w ME takie przemyślenia nie przejdą i nie pozostaje już nic innego, jak porządnie przyskillować juggle i potrenować z większą ilością ludzi niż dotychczas.
Myślę, że jak znajdę najlepszego juggla Meeleną i będzie mi wchodził tak w 80% przypadków, to mam realne szanse. Wtedy to już zostaną mind games'y. Szczególnie, że roller jest łatwy do włożenia przeciwnikowi, więc jest to dobry follow up do juggli. Chyba nie ma lepszego obecnie
-
Podstawa której trzeba się nauczyć to grać bezpiecznie.
-
Myślę, że ten Mortal stawia na efektowne walki. I na wysokim poziomie będzie co oglądać. Jest Cheap damage stać w miejscu nie będzie się opłacało i blokować. Zwiększy to dynamikę. Każda postać znacznie różni się od siebie więc ogranie się będzie miało kluczowy wpływ na jakość gry.
Narazie to tylko demo. Chcę już full ;]
-
No szczerze mowiac to ten turniej jeszcze bardziej mnie nakrecil na ta gre, wiec jesli takie bylo zalozenie organizatorow to na pewno im sie udalo (mimo tego ze i tak wczesniej preorder zlozylem). Dawno na zadna gre tak nie czekalem.
-
Dobry turniej, fajne emocje, piękne kobiety. Czego chcieć więcej. Najbardziej mnie wkurzyła ta Malina na którą ani razu nie zagrałem vs aż do walki ćwierćfinałowej właśnie. ;) Myślę że jak bym ją ograł chociaż kilka razy to spokojnie bym ją sklepał. Na suba ma marne szanse, no ale nietety, zero ogrania się mści. :( A tak właśnie myślałem, że jak odpadnę to z Maliną właśnie. :( Nic to, czwarte miejsce nie jest złe. A co do zwycięzcy, obstawiam że daleko w jukej nie zajedzie z takim graniem tanim. ;)
-
Az strach pomyslec co bedzie sie dzialo, jak wyjdzie pelna wersja.
-
Na upartego w T5:DR takim Fengiem tez sie gralo na 3 ciosy + movement ; ).
-
Blok pod przyciskiem a nie strzałką to nowość dla graczy w Tekkena.
-
No szczególnie dla tych co dwoma palcami grają a nie kciukiem :<
-
Nagrywał ktoś stream? Chętnie był zobaczył jak to wyglądało z boku:)
Jedyne co znalazłem to http://tiny.pl/hd15b
-
Mam nadzieje ze rzuca pozniej jakas wieksza relacje. Ewentualnie udostepnia material ktory pojawil sie w tv.
-
Fajny turniej szkoda że nie mogłem zostać do końca bo wraz ze Słoniem musieliśmy jechać na melanż :cool:
Jak zawsze profesjonalne prowadzenie turnieju przez Di wraz w tym przypadku z Amerem.
Gratulacje dla podium (szczególnie dla mojego ziomka Tomka :) ). Mam nadzieje że Vol potrenuje jeszcze do finałów w Anglii i zajdzie daleko. Juggle trzeba niestety nawet w MK troche poćwiczyć, ale fakt że nie są aż tak ważne w tej grze jak w Tekkenie. Takie 30% dmg da się spokojnie każdą postacią wycisnąć, wystarczy przysiąść i pooglądać YT i poczytać jakieś fora o ile takie są :o. Jednak tak jak ktoś napisał wcześniej najważniejsza jest bezpieczna gra, dobre karanie no i wykorzystywanie błędów przeciwnika.
Powodzenia w Anglii :)
-
Mój standard Mileeną to 47%.
-
Czemu Cie nie bylo ? Problemy z dojazdem czy cos innego?
-
Muszę powiedzieć, że brew mi się uniosła w trakcie czytania tekstów o APMie i o "skillu Tekkenowym" w prześmiewczym tonie.
Mam cichą nadzieję, że Vol kiedyś zdecyduje się grać w Tekkena. :)
Poza tym, Warcraft > Starcraft IMO.
-
Muszę powiedzieć, że brew mi się uniosła w trakcie czytania tekstów o APMie i o "skillu Tekkenowym" w prześmiewczym tonie.
Mam kumpla starowca i tak samo mi mówił, dopóki nie spróbował z nami zagrać jednej nocy. Oni chyba tak mają po prostu.
A tak wogle, to końgratulacje dla zwycięzców i zwyciężonych. Nie naróbcie nam wstydu tam za wodą ;)
-
Dla Tekkenowcow przycisk inny niz "B" wcale nie jest trudny do opanowania, wszak wiele osob zwiazanych z Tekkenem gralo w Soul Calibur.
Jest gdzies zarejestrowana walka Sway'a z Gaawa ? :>
Jedyne co mi przychodzi na mysl po obejrzeniu poki co jedynego filmiku - http://kwejk.pl/obrazek/04140
-
Muszę powiedzieć, że brew mi się uniosła w trakcie czytania tekstów o APMie i o "skillu Tekkenowym" w prześmiewczym tonie.
Tez mnie to irytuje... Nie interesuje mnie jakie kto tam mial doswiadczeni ze scena, ale uzywanie slowa "tekkenowiec" w roli inwektywu jest nieco smieszne.
Nie mam pojecia jak mozna porownywac gry o tak roznych mechanizmach rozgrywki (mam na mysli sc i tk)
Moze na jakims metapoziomie, ale patrzac w ten sposob porownywac by mozna praktycznie kazda gre, a nawet czynnosci ktore grami sensu stricte nie sa, jak chocby uczestniczenie w ruchu drogowym czy komunikowanie sie przy uzyciu jezyka.
Moge to jednak wybaczyc Volowi ze wzgledu na awatara ^~^
-
tenshi: Poza tym, Warcraft > Starcraft IMO.
nie!:) Warcraft to "tylko" micro. Starcraft to micro + macro [czesc pierwsza oczywiscie]. W starcrafta na wysokim poziomie gra sie trudniej. Tak samo trudniej jest w Tekkenie (na wysokim poziomie - potrzeba LAT aby jako tako grać). MK ma to do siebie, ze bardzo szybko mozna nauczyc sie dobrze grac (chyba in plus? kwestia systemu w sumie).
-
Kurde, jak tak czytam ten temat to zaczynam bardzo żałować, że nie chciało mi się przesiedzieć tych kilku dni przy demie i jednak pojechać :/ Wprawdzie niezbyt mi się ten mortal podoba, ale to jednak w końcu nowa gra. Gratsy dla zwycięzców ;]
W Twojej całej walce używałes 4 ciosów, lowa i tych 3 ciosow za lącznie za 20%. Może i według Ciebie o to chodzi, ale jak zauważyłeś ludzie byli znudzeni walką finałową, ciągle i ciągle to samo we dwójke robiliście, a Walka tekkenowców tak zwanych Gaawy i Sweya? Tam to były emocje! Ludzie patrzyli na to z zaciekawieniem bili brawa. Ta gra jest efektowna i fajnie sie ją ogląda jak ktoś UMIE w nią grać. I sory ale według mnie skill lepszy ma Gaawa i Swey i Uszatek aka Takuma i Furb. Nie wchodzily juggle? Nie dziw. ze w ogóle dało sie na takim padzie rozregulowanym grac to cud. Gdyby wzieli własne pady to byś nawet palcem nie kiwnął.
OMG. :psyduck:
Ta gra to tak na prawdę strategia, gdzie musisz wyczytać intencje i styl gry przeciwnika, a nie Marvel, w którym robisz sekwencje miliarda buttonów i 4 półkola, żeby robić 97hit combo, a przeciwnik może odłożyć pada i podziwiać. Nie mam nic do takich gier. MK po prostu nie jest jedną z nich i dlatego, skill z tamtych nie przekłada się tutaj.
Tutaj zdecydowanie się nie zgodzę. Po prostu maksymalizacja obrażeń w takich grach działa w innych sposób, i przez to combosy w nich wyglądają tak jak wyglądają i trwają ile trwają. Samych podobnych założeń w gameplayu jest bardzo wiele, dlatego skill zdecydowanie się przekłada. To tak jakbyś powiedział, że skill z quake'a w żadnym stopniu nie przekłada się na unreala, bo tam są headshoty i teleport ;] Chociaż racja, błędem jest próbowanie grać w nową grę w taki sam sposób, w jaki gra się w inną, dlatego dobrze jest mieć doświadczenie w różnych bijatykach, dzięku temu łatwo jest się w krótkim czasie przystosować. A w tym konkretnym przypadku - przede wszystkim dobrze jest mieć doświadczenie w innych 2d (i nie chodzi mi nawet o brak chodzenia na boki, bo to jest najmniej ważne, bardziej o spacing, fireballe, chip i taktyki z tym związane).
Btw. spróbuj kiedyś pograć coś więcej w sf4, myśle że powinien Ci się spodobać : )
Co do juggli i ich przydatności to wydaje mi się że sprawa jest oczywista i nie wiem po co w ogóle o tym dyskutować. Jeśli spotkają się na turnieju dwie Mileny o bardzo zbliżonym poziomie i podobnych taktykach, z których jedna będzie z każdej sytuacji wyciągać maksymalny damage, a druga tylko taki, na jaki pozwoliło jej 10 minut spędzonych na practice przy combosach, to łatwo można sobie obliczyć, kto ma większe szanse na zwycięstwo.
@Dae - ja używam słowa "tekkenowiec" jako inwektywy, ale w tym rozumieniu ma ono dla mnie bardzo mało wspólnego z osobami grającymi w tekkena : P (już widzę jak rozkminiacie o co chodzi, hio hio)
-
Eeee a niby jakie znaczenie w w tekkenie ma APM ?
nie!:) Warcraft to "tylko" micro. Starcraft to micro + macro [czesc pierwsza oczywiscie].
Nie wiem czy w warcrafcie można to nazwać micro, może po prostu timingi, przy okazji to zupełnie inne gry więc ciężko je porównywać.
-
No tak, jak kontrolujesz pojedyncze jednostki tak żeby żadna ci nie zginęła a jednocześnie chcesz zabić wszystkie jednostki oppa a przy tym jeszcze uważać na hero to są to timingi a jak kontrolujesz jednostki w sc gdzie co chwila ci jakaś pada gdzie koncentrujesz się na tym żeby stracić mniej jak przeciwnik to już jest micro xD.
Nazywajcie to jak chcecie, ale te "timingi" w w3 nie są wcale prostsze od tego micro w sc xd a są zazwyczaj trudniejsze bo bardziej important bo przez głupią stratę jednostki i level up hero można sobie spieprzyć całą grę. A macro jest też ważne chyba że lubisz siedzieć z 5k goldem na 2 mine'ach mieć burdel w bazie gdzie sam będziesz się plątał i wpadał w pułapki przy pierwszej lepszej obronie xD.
I w jednej i w drugiej grze trzeba ogarniać wszystko i są fchooy skillowe na najwyższym poziomie, to co jest trudniejsze to mogą być kwestie indywidualne kto w czym się czuje mocniejszy (micro czy macro).
-
@Nevan
Jesteś z Wrocka i masz standard za 47% dmg? Jakie masz ratio wykonywania z dobrym przeciwnikiem? Jak duże - to co tu dużo gadać - naucz mnie:)
Zapraszam również do siebie do domu (Psie Pole) jak jesteś zainteresowany jakimś treningiem:) Jak jesteś zainteresowany to napisz mi PM kiedy masz czas, odpiszę adres i kiedy ja mam czas:)
-
O ile znam Nevana to prawda jest taka że jak się czegoś wyuczy (chodzi o juggle) to robi to 100/100 chyba, że trafi się jakiś bug lub... przesadzi z % co raczej rzadko mu się zdarza ;)
-
@Nevan
Jesteś z Wrocka i masz standard za 47% dmg? Jakie masz ratio wykonywania z dobrym przeciwnikiem? Jak duże - to co tu dużo gadać - naucz mnie:)
Vol po pierwsze gratulacje wygranej. Po drugie nie rozumiem czemu pytasz o ratio? Ja jestem graczem w bijatyki 2D (Guilty Gear, Street Fighter, Marvel vs. Capcom 3) i muszę Tobie powiedzieć, że z takim podejściem to nie będziesz się rozwijać. Bijatyki są tak skonstruowane, że gra na wyższym poziomie wymaga nauki combosów czy tego chcesz czy nie, ale zapewne już o tym przeczytałeś z postów innych. Nie będę przedlużać tego tematu, bo taki jest fakt, ale chciałbym się odnieść do Twojego podejścia, że na turnieju gra się z tym co jest bezpieczne i wyuczone. Byłem na sporej ilości zlotów/turniejów i osobiście odczuwam dużą różnicę między grą w domu, a w zawodach. Jeżeli nie będziesz próbował również w rozgrywkach turniejowych ryzykować i zadawać większego dmg to przeciwnik szybko na tym skorzysta, zwłaszcza za granicą (po tym co zobaczyłem na tym turnieju stwierdzam, że znając zagranicznych wymiataczy możesz mieć spore problemy, ale nie znam się dość dobrze na MK). W grze masz różne narzędzia do wygrywania to czemu nie korzystać ze wszystkich, czasem lepiej zaryzykować niż pojechać na standardzie. Dla przykładu przeciwnik ma mało życia i 20% go nie zabije, dlatego warto wytrenować 40%, które go wyeleminuje z gry.
Czytałem niektóre komentarze i nie mam takiego bulwersa na nie, bo każdy gra w bijatyki tak jak lubi, ale to dosłownie jak mówienie że w szachach wieżą czy inną figurą w tym stylu ruszam się o 1 pole bo jak ruszę się o więcej to jak cziterstwo.
-
Dzięki:)
Raz - masz wiele racji i czasem warto zaryzykować , to na pewno, szczególnie, jak nikt się nie spodziewa tego po mnie.
Dwa - nie będę grał standardowo ciosem, który nie wychodzi mi przynajmniej w 80% przypadków, wolę zabrać pewny dmg, niż dostać karą i wyjśc na minus z sytuacji.
Trzy - pkt dwa, nie oznacza, że nie będę próbował ogarnąć tego prze turniejem (tak to chyba ludzie rozumieją!). Będę dzień i noc trenował najlepsze juggle, i jesli uda mi się je opanować tym 80% ratio to z nich z korzystam. Jeśli ich nie opanuję to będę nimi co najwyżej cheezował.
Cztery - nie zrozumiałem co masz na myśli odnośnie komentarzy:)
Pięć - mamy inne podejścia do taktyk, wyciągnięte z innych gier. Po to tu jestem - żeby usłyszeć coś innego i wyciągać wnioski.
-
Co jest wazne, musisz mocniej karac! Nie wiem jak to wyglada u meeleny, ale widzialem ze wiele rzeczy pozostwialiscie niekaralne. Jednak tutaj trzeba tez duzo versusa grac (zakladam ze macie duze doswiadczenie versusowe wiec szybko to ogarniecie). Mimo wszystko jak idzie turniejowy stres to popelnia sie wiele bledow. Trzeba to masterowac. Jak wycwiczysz mocniejszego standarda i bedziesz dobrze karal to mysle, ze na pewno wstydu nie przyniesiesz ;3.
-
@Namu - co to sa "rozregulowane" pady?; o bo w MK nie ma cwierkolek ani mocnego movementu, wiec wsio powinno wchodzic normalnie bez problemu (co psuje nerwamy i stres, jak pisal Furb). No i druga sprawa. Dla mnie dobre w Tekka to sa takie, gdzie jest malo juggli. Jak jest duzo juggli, to znaczy, ze obie strony z deka lamia, bo daja sie sobie wpuscic :).
-
@Furb
noted:)
-
Dla mnie dobre w Tekka to sa takie, gdzie jest malo juggli. Jak jest duzo juggli, to znaczy, ze obie strony z deka lamia, bo daja sie sobie wpuscic :).
To jest dobrze powiedziane. Jak noobki widza ze przeciwnicy sie nawzajem juggluja to nie dostrzegaja faktu, ze wynika to z tego ze popelniaja mnostwo bledow w defensywie. Co nie zmienia faktu, ze jesli jest okazja to trzeba sie starac wyciagnac jak najwiekszy dmg.
-
Wiadomo, że najlepsza gra by była, jak by wszedł jeden cios, reszta to uniki i time up:) Ale gdyby istniał taki pros to i tak by go pojechali, że juggli nie robi, że się chowa i tchórz i tony innych bzdur...
-
Dlatego nie wolno Ci w ogole czytac tego co pisza na PPE.
Twoja gre moga oceniac w kolejnosci:
1) Ty sam
2) Twoj brat
3) Twoi sparing partnerzy
4) Scena
dlugo dlugo nic
5) Hejterzy
-
Cztery - nie zrozumiałem co masz na myśli odnośnie komentarzy:)
nie dopisało mi się komentarze z PSX Extreme i to juz nie dotyczyło Twojej osoby :) jak wyjdzie pełna wersja gry to z chęcią z Tobą zagram - jak z każdym kto będzie grał z tego forum ;) w demko nie grałem (nazwijmy to tylko sprawdziłem), ale strasznie jaram się tą grą i na pewno będę ją masterował. Kolejna po MvC3 zajebista gra (oby turniejowa) nam się szykuje :)
Btw. nie rozumiem porównywania tej gry do Tekkena, jak dla mnie bliżej temu do Street Fightera 2/4 :P chodzi mi o to, że ciągle w tym temacie słysze tekkenowcy, ludzie od tekkena, juggle itd. :P (co do juggli w 2D dla mnie to się nazywa combo, aerial combo itd. :P)
-
gratuluje :)
-
Plan jest prosty.
1. Wyskillować
2. Przywieźć złoto
Zazwyczaj wtedy hejterzy stają się największymi fanami, którzy 'od zawsze widzieli potencjał' i inne takie : )
Inaczej mówiąc chcę udowodnić hejterom że się mylą. A nie ma lepszego sposobu niż wygrać. Nie przejmuję się nimi, ale satysfakcja, jak przestają szczekać jest bezcenna;)
-
Myśle że ciągle słyszysz o tekkenowcach bo jeśli chodzi o ludzi ze sceny którzy pojawili się na tym turnieju, to byli to głównie tekkenowcy.
(co do juggli w 2D dla mnie to się nazywa combo, aerial combo itd. :P)
To wszystko zależy od gry i od typu combosa, nie od tego czy gra jest 2D czy 3D ;] To co jest w MK to juggle, aerial combo są przede wszystkim w animu fighterach jak gg czy marvel, przecież w street fighterze też są juggle i taką mają nazwe (nawet w systemie gry jest coś takiego jak juggle state/free juggle state). Natomiast combo to najogólniejszy termin określający ciąg ciosów, którego przeciwnik nie może przerwać (teoretycznie, w praktyce mamy breakery, bursty i inne shity).
-
@ padów - Namu pewno chodziło o to, że jak wciska się lewo bądź prawo to postać skacze (w mortalu przypadkowy jump to darmowy damage),
Vol mogę się spytać z czystej ciekawości, który z Was jest starszy? Mozesz mi pmke wysłać ;p
Ćwicz Vol ;p Stań się mocny. Jak będę we Wrocławiu kiedyś to się na pewno odezwę :D
Rozkręcajcie też scenę tam u siebie (w gronie netwars :) )
-
Snejk wystarczyło napisać że aerial combos są w grach gdzie jest air recovery, a juggle tam gdzie nie ma air recovery'].
-
Jestem 4 lata młodszy:) Mam 20 lat, z czego koło 15l siedzę w MK, a 10 w MK4:P
-
Widze, że jedni na siłe włażą Mistrzowi Polski w MK9 w dupe mówiąc, że jest super i rozwali całe Euro, a inni próbują go przekonać, że musi się nauczyć juggli, bo dostanie wpi****l w Anglii. Prawda jest taka, że po b,d+4 Mileny da się nauczyć lepszych rzeczy (z jak to mówisz ratio na poziomie 0,99) niż d+2 i to w 30 minut na practice, którego w demie niestety nie ma.
Jeśli chodzi o inne elementy gry niech sobie gra chłopak jak chce byle wygrywał. Pograjcie z nim tam troche w tym Wrocławiu prze finałami, niech pokaże że Polska to kolebka wszelkiej maści bijatyk :)
-
a inni próbują go przekonać, że musi się nauczyć juggli, bo dostanie wpi****l w Anglii.
nie dostanie wpierdol tylko ma teoretyczne mniejsze szanse przez brak ich znajomości w walce z graczem który potrafi je wykonać ;)
liczę, że ten turniej nie pójdzie na marne i będziemy mieli więcej takich eventów w PL ;)
-
Zgodzę sie z podsumowana opinia, ze dobra walka to skuteczna walka :) Namu uważam z e trochę przesadziłaś, fakt kazdy dobrze sie bawi jak są bardzo ciekawe walki ale myśle ze to ze tak sie dobrze i wciagajaco ogladało walke Gaawy wynika z faktu ze był "backdashowy".Cos jakby nasz i znajac jego styl i charakter bardziej Bckashowców interesowało jak on zagra i jak wysoko zajdzie niz anonimowy-oczywiscie do tej pory-człowiek:)
Niemniej gratulacje dla Ciebie Vol.Świety poziom jak na takie dajace wiele skretów kiszek nad pomyłkami demo Mortala.
Ja osobiscie zadowolona jestem z turnieju.bardzo pasował mi klimat miejsca- ofc. klimatyczni metaloholicy moga zgrzytać zębami ale ta stała muzyka , barek i miejce było bardzo na plus:)
Pozdrowienia dla każdego, na kogo wpadłam i chwile pogadałam badz nawet dłuzej.
I buzi dla Di xP
-
Pytanie do Di. Czy zostanie udostepnione nagranie ze streama? Masz jakas wiedze na ten temat?
-
Zapytam o to.
-
A ktow zauwazyl, ze Sway stara sie robic lighdasha?;- ) dash, d+blok, dash d+blok : P
-
Tak samo robi się w Mortalu bdc ;) bb, blok, bb blok itd
-
Gaawa miałeś mi PMkę wysłać z jugglikami do Sub0 albo opisać je w temacie samej postaci :)
No tak, jak kontrolujesz pojedyncze jednostki tak żeby żadna ci nie zginęła a jednocześnie chcesz zabić wszystkie jednostki oppa a przy tym jeszcze uważać na hero to są to timingi a jak kontrolujesz jednostki w sc gdzie co chwila ci jakaś pada gdzie koncentrujesz się na tym żeby stracić mniej jak przeciwnik to już jest micro xD
Ups :) chłopie źle przeczytałem hehe napisałem o WoWie a nie W3 z tymi timingami :D
-
Nie ogladałem tego turnieju, w ogole mnie to nie interesowalo, a bzdur, jakich sie tu naczytalem starczy mi na rok. Zbanujcie w ogole ludziom granie bez juggli. Final byl nudy a walki bez polotu, no K&$wa. Chyba najglupsze argumenty jakie istnieja. Jak Devil i Matt królowali na scenie Tekkena to wtedy bylo ciekawie? Final ktory sie nie odbyl, bo miedzy soba wynik ustalili? Albo granie random postaciami? Tekken na high levelu to tez finezja.... granie na maks 10 ciosow, walenie tych samych gwarantow, tych samych kar. Rozumiem ze pare osob nie moze przezyc, ze ktos kto nie gra w Tekkena, wygral turniej w MK ( jakby jakikolwiek zwiazek istnial miedzy tymi grami..), ale coz. Gratsy dla podium.
PS: Swoja droga, granie oficjalnych pseudo-mistrzostw w DEMO gry, uwazam za farse i bzdurę stulecia.
-
ke ?
-
Dobrze gada, zostaw go.
-
Nie chciałbym być tu jakimś fałszywym prorokiem, czy zarozumialcem, ale jestem niemal pewien, że jakby ten turniej odbył się w pełną wersje gry i tak powiedzmy z miesiąc czy dwa po jej wyjściu to na pewno nie wygraliby go goście od SC, a na bank ktoś ze sceny bijatyk czy to 2D czy 3D.
-
Dobrze gada, zostaw go.
Nie zrozumiałem tylko o co chodzi z tym banowaniem juggli. Ban poleciał tylko na 2-kę Dżonego Klatki bo to jeszcze gorsze niż infinite Stiva w 5.0
Jestem 4 lata młodszy:) Mam 20 lat, z czego koło 15l siedzę w MK, a 10 w MK4:P
Przykro mi :P
-
Nie chciałbym być tu jakimś fałszywym prorokiem, czy zarozumialcem, ale jestem niemal pewien, że jakby ten turniej odbył się w pełną wersje gry i tak powiedzmy z miesiąc czy dwa po jej wyjściu to na pewno nie wygraliby go goście od SC, a na bank ktoś ze sceny bijatyk czy to 2D czy 3D.
A czy nie rozumiesz, że jesli ktos gra dobrze w Tekkena czy SF to nie znaczy, że będzie dobrze grał w MK...W momencie premiery MK wszyscy zaczniemy od 0, nawet kolesie, którzy od lat graja w Armageddony, DC czy Ultimate'y będą musieli rozkminiać grę na nowo. Ta grę robi Ed Boon, człowiek, znany z chujowych systemów. Skoro on tworzy tą grę (jak i każdą inną z serii) to znaczy, że doswiadczenie nabyte w innych grach (zwłaszcza nie Boona) na niewiele się zda.
I ogólnie nie rozumiem tego całego pierdolenia o tanim graniu i tzw "kapie". Dobrze gra ten kto wygrywa, przegrani się nie liczą! GZ dla podium.
-
Cambion - Vol i Nanika graja w Mortala 10 lat; )
-
ale tak jak napisali, grali sami ze sobą :]
to też ma znaczenie, ale teraz jak się pokazali to się to zmieni :]
-
Cambion - Vol i Nanika graja w Mortala 10 lat; )
Grać w grę 10 lat i po kulce mileny robić d+2 (jak to sam się przyznał bo jego walk nie widziałem) dla mnie jest co najmniej śmieszne. No i jeszcze gadanie odnośnie bijatyki o APM i ratio...
A czy nie rozumiesz, że jesli ktos gra dobrze w Tekkena czy SF to nie znaczy, że będzie dobrze grał w MK...
...ale jak to mówiło wielu ludzi mądrzejszych ode mnie - doświadczenie z grania w inne bijatyki bardzo się przydaje.
-
Możliwe, że materiał filmowy zawierający prezentację gry oraz walki od ćwierćfinałów zarejestrowany przez Orange będzie dostępny w tym tygodniu.
-
Na razie znamy mistrzów dema Mortal Kombat. Mistrzów Mortal Kombat dopiero poznamy. Po cóż wyciągać tak dalekosiężne wnioski?
-
Ban to byla ironia. Bo ludzie pisali, ze oni graja bez juggli, bez finezji, ze tak nie wolno. Wiec napisalem ze zakaz gry bez juggli, kazdy kto przystepuje do turnieju musi je umiec robic :D Skoro wygrali bez juggli, to znaczy ze w tej grze chodzi o co innego i tyle. Cambion wlasnie dlatego tez, uwazam ze granie w demo to absurd. Brak practise'a, 4 postacie i malo czasu na cwiczenie. Byc moze gdyby to byla full wersja i turniej odbylby sie duzo pozniej po premierze niz po premierze dema odbyl sie ten turniej, to wynik bylby inny. W tym Londynie final tez sie bedzie odbywac w demo?
-
Grać w grę 10 lat i po kulce mileny robić d+2 (jak to sam się przyznał bo jego walk nie widziałem) dla mnie jest co najmniej śmieszne. No i jeszcze gadanie odnośnie bijatyki o APM i ratio...
Yhh, no i nerwy mi już trochę puściły.
To znajdź coś lepszego, za więcej niż 20% dmg. Bo mnie śmieszy, jak człowiek, który nie zna gry się wypowiada, odnosząc skilla z innych bijatyk. Walki nie widział, na turnieju nie był, ale pr0 kozak... ;/
Po kulce Mileny nie ma lepszego follow up niż upercut, bo zadaje 13%, a ŻADNE kombo Mileny nie zadaje więcej niż 13%, nie mówiąc już o skalowaniu dmg w kombach, do tego tylko żadne kombo z move list nie ma follow upa u Mileny (poza jednym co daje +4%dmg i jest żałośnie warunkowe).
Więc, każdy ogarnięty gracz w MK zrobi właśnie tak jak ja - ale dla Ciebie jak nie ma 124784271942891 hits kombo to najwidoczniej noob.
Jak taki kozak jesteś to pokaż mi kombo Mileną (bez x-raya, x-raye w kombie są chujowe bo mają skalowany dmg i szkoda zjadać sobie pasek). Ale nie na graczu-warzywie, albo na practice - tylko jak Ci zajebiście wychodzą every time w grze z dobrym playerem.
Dzisiaj spotkałem się z Oskarem i Qjonem i rozkminialiśmy juggle Meleeną. Dokręciliśmy jedną rzecz z 20 do 27% dmg i nic ponad to. I oni sami nie znaleźli nic lepszego po kulce niż upercut. Ale Ty jesteś największy pros i wiesz najlepiej, że to jest śmieszne, jak ktoś gra upercut po kulce...
MK =/= inne nawalanki. Deal with it!
-
Czemu od kilku stron w niektórych postach widzę pisownie Meleena ? :P Mileena :P
-
Czemu x-raye mają być chujowe w kombach? A co? Lepiej pchać je na pałę z ryzykiem straty paska, bo zadadzą więcej obrażeń? To tak jakby powiedzieć, że w syfie ultr nie wkładać w comba, bo zadają mniej dmg niż na czysto.
Niestety nie mam kontaktu z demkiem, bo szanowny Boon wypiął włochate poślady na xbox live, ale jak widać po kanale tego ziomka http://www.youtube.com/user/CHECK4900#p/u/25/SSfgPjZtJu8 Mileena może robić różne rzeczy po kulka > uppercut. Nie rozumiem absolutnie jak można combować rzuty w to, ale chyba warto obczaić temat.
Inna sprawa - coś się tak uwziął na tą kulkę? Przecież zaczynanie combosów/ataku od speciala karalnego na bloku to dość ciężka opcja. Rozumiem, że jako kara, ale tak poza tym?
Nie mam pojęcia jaka jest trudność wykonywania juggli z tego kanału, ale 27% to na pewno nie jest maks jaki może pokazać luba Baraki.
-
Sponsorem przejazdu jest Cenega tak? Jeżeli tak to znaczy, że nikt pewnie nie pojedzie do żadnego Londynu (no chyba że już dali na bilet).
-
Po kulce Meliny u+4, 3,4, f,b+2 za 23%
Banalne, siedzi zawsze.
roll, u+4, b+1, f,f+3, sai też za 23%, troszkę trudniejsze.
Na 100% można mocniej, to tylko kilka juggli wymyślonych w 20min.
-
Moim zdaniem faktycznie nie oplaca sie uzywac x-rayow w combach w obliczu tego jak mozna wykorzystac inaczej ten pasek. W streecie nie ma breaker'ow, albo cos przeoczylem ^^.
-
@ Vol
Raz, że nigdzie nie napisałem, że ja jestem prosem w MK, ale Ty pisząc, że grasz 10 lat w tę grę i wygrywając ten turniej znaczy, że powinieneś nim być.
Teraz o co mi się rozchodzi.
O Twoje podejście do "Tekkenowców" i tak ja napisał Dae używanie tego słowa jako inwektywu czyli obrazy. Nigdy nie mówiłem, że każdy musi sadzać zajebiste akcje aby wygrywać, pokazałeś to z resztą Ty sam na tym pseudo turnieju. Chodzi mi o Twoją ignorancję apropo uczenia się juggli i pisanie, że potrzebne są one tylko w Tekkenie.
Nie pisałem również nigdy, że trzeba sadzać od razu max dmg, ale naprawdę chociażby takie coś: kulka, u+4, dash, 4,2, f,f+3 kroi 24% i jest naprawdę łatwe w wykonaniu (no nie tak łatwe jak kulka, d+2 za 15% dmg), tym bardzie skoro rozegraliście z bratem tyle walk przed tym turniejem (ja rozegrałem ich może z 5).
Nie miałem również zamiaru w jakiś sposób Cię urazić tym co napisałem.
I proszę też nie pisz mi tu o swoich 150 APM'ach w SC skoro w przeciętnej walce w Tekkenie przeciętny gracz w ciągu minuty wyciśnie ich ze 300 na lajcie (licząc cały movement i ciosy).
Aha no i pisanie w bijatykach o ratio sadzania czegoś też jest nie na miejscu, bo albo coś umiesz i sadzasz to 10/10 (ewentualnie 9/10), albo uczysz się czegoś innego co będziesz robił właśnie z taką skutecznością
Pozdro i powodzenia u Angoli!
-
Mam kolejne combo.
Roll, u+4, u/f+3, f,f+3, sai 26%
-
Yhh, no i nerwy mi już trochę puściły.
To znajdź coś lepszego, za więcej niż 20% dmg. Bo mnie śmieszy, jak człowiek, który nie zna gry się wypowiada, odnosząc skilla z innych bijatyk. Walki nie widział, na turnieju nie był, ale pr0 kozak... ;/
Po kulce Mileny nie ma lepszego follow up niż upercut, bo zadaje 13%, a ŻADNE kombo Mileny nie zadaje więcej niż 13%, nie mówiąc już o skalowaniu dmg w kombach, do tego tylko żadne kombo z move list nie ma follow upa u Mileny (poza jednym co daje +4%dmg i jest żałośnie warunkowe).
Więc, każdy ogarnięty gracz w MK zrobi właśnie tak jak ja - ale dla Ciebie jak nie ma 124784271942891 hits kombo to najwidoczniej noob.
Jak taki kozak jesteś to pokaż mi kombo Mileną (bez x-raya, x-raye w kombie są c***owe bo mają skalowany dmg i szkoda zjadać sobie pasek). Ale nie na graczu-warzywie, albo na practice - tylko jak Ci zajebiście wychodzą every time w grze z dobrym playerem.
Dzisiaj spotkałem się z Oskarem i Qjonem i rozkminialiśmy juggle Meleeną. Dokręciliśmy jedną rzecz z 20 do 27% dmg i nic ponad to. I oni sami nie znaleźli nic lepszego po kulce niż upercut. Ale Ty jesteś największy pros i wiesz najlepiej, że to jest śmieszne, jak ktoś gra upercut po kulce...
MK =/= inne nawalanki. Deal with it!
Tylko bic bravo!!... albo piane... ehh v.v
-
Dajcie spokój już z tymi kłótniami. Trochę już to nudne zaczyna się robić :/ wszystko już w temacie zostało powiedziane, a Wy ciągle atakujecie Vola. Nie śledzę dokładnie tematu, ale kilka spraw jest oczywistych Vol wygrał turniej (demo czy nie demo każdy miał te same szanse), no i najważniejsze grając w bijatyki nie ma takiej opcji żeby grać z combosami za mały dmg tylko i wyłącznie bo są łatwe do zrobienia, obczaja się te najbardziej kilerskie (dla mnie nie ma czegoś takiego jak ratio sadzenia combosa albo umiesz albo nei jak ktoś wyżej napisał).
-
Moim zdaniem faktycznie nie oplaca sie uzywac x-rayow w combach w obliczu tego jak mozna wykorzystac inaczej ten pasek. W streecie nie ma breaker'ow, albo cos przeoczylem ^^.
Breakerów nie ma, ale są exy i focus cancel, więc też nie zawsze się opłaca używać tych superów, mimo tego że nie są aż tak strasznie skalowane. Za to ultry mają własny, osobny pasek poświęcony tylko im, nie da się go zużyć w żaden inny sposób. Dlatego w MK ten dylemat może być troche trudniejszy, bo x-raye to jedyny rodzaj takich hajdemedż moves.
-
Hola. Vol nic nie pisał o korzystaniu z paska w inny sposób, tylko o skalowaniu obrażeń. Dlatego się podburzyłem.
Oczywiście, że warto zachować pasek na chamskie breakery itd.
-
Z racji tego, że trochę dziś z Volem pograliśmy, troszkę popiszę w tym temacie:
Nie ogladałem tego turnieju, w ogole mnie to nie interesowalo, a bzdur, jakich sie tu naczytalem starczy mi na rok. (...) farse i bzdurę stulecia.
+1
W momencie premiery MK wszyscy zaczniemy od 0, nawet kolesie, którzy od lat graja w Armageddony, DC czy Ultimate'y będą musieli rozkminiać grę na nowo. Ta grę robi Ed Boon, człowiek, znany z c***owych systemów. Skoro on tworzy tą grę (jak i każdą inną z serii) to znaczy, że doswiadczenie nabyte w innych grach (zwłaszcza nie Boona) na niewiele się zda.
+2
Czemu x-raye mają być c***owe w kombach? A co? Lepiej pchać je na pałę z ryzykiem straty paska, bo zadadzą więcej obrażeń? To tak jakby powiedzieć, że w syfie ultr nie wkładać w comba, bo zadają mniej dmg niż na czysto.
I tu poruszę ważną kwestię, o której chyba mało kto wie (ja sam dowiedziałem się dziś :-X )
Scorpion w swoich kombach kończąc je Xrayem zyskuje w stosunku do normalnych enderów (wiadomo, zależy od komba) ok. więcej 5-7% niż staple bez Xraya. Ale czy liczycie się z tym, że po trafionym Xrayu Scorp jest NA KARZE? I np od takiej Mileeny dostaje gratisową kulkę? Zyskujemy 5%dmg, wykręcając te 47% damagu, ale tracimy 20-25% po kulce, przez co zysk z komba Xrayowego wynosi ok 25%, a bez kończenia Xrayem nei stracilibyśmy nic... Od Dżonego Klatki dostajemy gratis buta, od Suba wślizg, nie jestem pewien czy Scorp trafiony Xrayem ukara linką, ale tak czy siak tracimy tak naprawdę ten damage, który zyskaliśmy wykonując Xray... A pasek jest dużo ważniejszy IMO do robienia Breaków czy Enhanced Specjali.
Nie wiem jak ma się sprawa u Suba czy Mileeny, nie zdziwiłbym się gdyby było tak samo.
Dlatego Garg wybaczam ci hejting, bo nie grałeś nawet w demko i nie wiesz że to tak bzdurnie działa :D
//EDIT: Ponagrywałem parę walk Oskara i Vola to sobie potem pooglądacie.
-
Nie zmienia to faktu, że w niektórych sytuacjach ten dodatkowy dmg może załatwić sprawę i dlatego posadzimy go w combosie. Przecież wiadomo, że paska uzywa się z głową i w zależności od postaci jest różne zastosowanie. Jedni będę sadzili pasek na x-raya, a inni wykorzystywać będą go w inny sposób.
-
Co do tej straty po X-ray Scorpiona to Sway o tym mówił mi właśnie na tym turnieju i nie zdziwiłbym się gdyby u innych postaci było podobnie, ale myślę że naprawią to jednak w finalnej wersji bądź też jakimś patchem, bo szczerze mówiąc dla mnie jest to komiczna sytuacja
-
Przyznam szczerze, ze mimo potrzeby 2 paskow na breakera, na wyzszym levelu dosyc czesto to idzie i troche to mnie irytowalo. Sprawia to ze przydatnosc juggli mozna ocenic na 50/50. Trzeba je znac, ale nie mozna polegac tylko na nich.
Czesc tych postow przenioslbym do tematu ogolnego.
-
Ja proponował bym w ogóle zamknąć ten temat.
-
Mam dziwne wrażenie, że nie chodzi tu już o samą kłótnie o juggle i wyciągany dmg ale o podejscie Vola i Naniki czy jak tam Twój brat sie nazywa. I to mówi tak generalnie nie tylko o backdashowym forum ale i o innych gdzie np Twój brat sie wypowiada. Takie tylko mam wrażenie że tu chodzi o wasze podejscie do tej wygranej i swojego skilla. Ot co :3
A co do x-raya w combo to po tym co przeczytałam to się zgadzam że lepiej pasek na breakery zostawic lub ulepszone ataki :3 A x-raya uzywac tylko wtedy kiedy na 100/90% wejdzie bez comba bo nie oplaca sie marnować go inaczej :<
-
Nie zmienia to faktu, że w niektórych sytuacjach ten dodatkowy dmg może załatwić sprawę i dlatego posadzimy go w combosie.
Nie neguję tego, że w sytuacji "końcówkowej" możemy zaryzykować wykręcenie większej ilości dmg by zabić, chodzi mi o to, że walenie Xraya w staplach jest nieużyteczne, kilka razy dziś Oskar się zagalopował i chcąc dla hecy zrobić więcej dmg z Xrejem, sam zginął, bo nie zauważył, że miał 20% życia sam :D
-
Jako, że jest moda na combosy dla Mileeny po rollu to i ja 5 minut poświęciłem.
roll, u+1_2 , b+2 16% aale mamy wbitego w przeciwnika saia a jak mamy wbitego saia:
roll, u+4,3,4, b,f+2 za 30%
Chyba, że z tego rzutu jakoś da się wyrwać to przepraszam, nie znam się.
Sai zostaje w przeciwniku do końca walki, jeżeli go nie rzucimy w międzyczasie lol.
Jak ktoś chce harda to proszę:
roll, u+4, u/f+3,ff+3,sai(wersja ex),roll za 29%
w rogu na końcu zamiast rolla na końcu robimy d+2 i chyba roll po tym też wejdzie.
Taki tam offtopic.
-
Piszmy o tym w temacie MK9 :)
A tak na offtopie to i tak kolejność dobrych gier jest jedna :
T3 > SC > SC2 > T5 DR > TTT > HoMM 3 + 5 > Diablo 2 > kto wie może MK9 > nic... > nic... > nic... > k**wa Simsy > Tekken 6 BR
mógłbym tutaj dodać jeszcze tytuły tak uber klimatyczne jak Diablo 1, Fallout 1,2 , Warcraft 2 :D ale chyba każdy je kocha :)
-
Relacja z turnieju by mortalkombat.pl (http://www.youtube.com/watch?v=-OGkCmL9oVg&feature=player_embedded)
Wogóle to gratulacje dla zwycięzcy i powodzenia w Anglii:)
-
Tobie by się przydał pach z przypinanym kutachem
-
A gdzie Ci się Pawle na przypinane kutachy zebrało? o0 Ogólnie to nie czaję przekazu Twojej wiadomości (jeśli jakiś był).
-
ŁaŁ, wy tak naprawdę to wszystko czy tylko ściemniacie? Vol - skoro mowa tu ciągle o Tobie. Przyjęcie przez Ciebie krytyki, jak i rad jest nie do ogarnięcia bo ty grasz w mk już 10 lat i napewno wiesz lepiej co i jak. Prosty przykład: specjalnie teraz odpaliłem konsolę by sprawdzić to magiczne combo , roll , u+4 , uppercut. Minęło 5 minut i zrobiłem równie łatwe ale o 4% silniejsze ( roll, u+4, 4,2 ,ff+3 = 24% ) i powiedz mi teraz jak ktoś grający 10 lat w mortale nie wpadł na tak proste combo, a pisze o pierdołach typu ratio i APM. Ja nie jestem żadnym prosem ani nikim takim, ale uważam że jak na 10 lat to twój wyjazd do Anglii może w końcu otworzy ci oczy i zmienisz podejście do gry,strategii. Jak można upierać się przy tym że kulka jest dobrą opcją u Mileeny do juggla bez np uprzedniego mind game'u? No chyba że masz na myśli twoją walkę finałową, gdzie robiłeś d+3, d+3, d+3, chwila przerwy, kulka. Nie olej tematu comb bo to u Angoli Cię nie minie. Jesteś z wrocka, podpytaj Nevana co i jak a zobaczysz że twoja teoria mija się z prawdą o twoim graniu turniejowym. Wyciskanie słabych standardów nie pomoże Ci wygrać ME, a co do prosa, który grałby tak jak powiedziałeś, totalny absurd. Porównywanie MK do T6 to już jest totalne nieporozumienie. W Tekkenie juggle były,są i będą, w Mortalach combosy były,są i będą, a jednak mimo tego że obie te gry różnią się systemem, to granie na słabych standardach nie pomoże osiągnąć za wiele, więc nie można negować używania czegoś co jest w stanie uśmiercić twojego rywala szybciej niż 100% standard na który musisz wyczekiwać, by przeciwnik popełnił 5 błędów, albo aż 5. Przy szybkiej kalkulacji idąc twoim tokiem rozumowania, przy twoim combie, przy założeniu że macie ten sam poziom ale twój opp robi moje combo a ty swoje, to on ma większe szanse na wygraną ( jego 4 pomyłki to stracone 80% dmg, oczywiście pomijam chip dmg,rzuty etc ). Ty natomiast możesz sobie pozwolic na 4 ( czyli 96% dmg ). W tej sytuacji będziesz zawsze na gorszej pozycji.Często zdarza się tak że dwóch graczy na w miare jednakowym poziomie gra tak by jak najszybciej ubic swojego rywala a nie pomagać mu przeżyć po każdbym popełnionym przez niego błędzie. To chyba na tyle. Co do chłopaków którzy dali trochę hejtu i rad przy okazji. Było widać jaki poziom miały rozgrywki. Ktoś napisał że Takuma grał dobrze. Owszem gdyby usiadł z kimś i sprawdził że po kulce jest kara na combo za 30% około ( w polu jest to między 21% a 28% w polu,a w rogu ponad 30%, nie używając x raya ani ciosów z R2. Oczywiście wymyślałem to teraz na biegu ), to myślę że miał szansę wygrać. No ale można sobie teraz pogdybać. Najważniejsze jest teraz to by Vol wziął się do kupy i uczył dobrych akcji Mileena, by siedziały mu w 100%.
-
W Londynie wszyscy będą grać w pełną wersję gry? Jeśli tak, wygra ten kto obczai największą imbę i pozna największą ilość przeciwników (kary po ciosach). Z tymi paroma ciosami na krzyż, nie powinno być to takie trudne, szczególnie jeśli się ma sparring partnera.
Jeśli Vol nie nauczy się kar, nie wygra. W ogóle myślę że ma małe szanse, ale życzę mu jak najlepiej.
-
Panie i Panowie, pozdro od Naniki z netwars:
Przykro mi ale backdash to polewkowe forum... wypowiadaj sie tam sami znafcy tematu... koles gral 5 minut w demo, ale od razu wie jak najlepiej karac XD lol'd hard ogolnie...
Ogolnie poziom forum epicki... wlasnie odkryli ze juggle nie wchodza bo jest breaker w grze... i tak w 50% wypadkach po probie juggla dostajesz kare...
nice!
odpowiedź na zamieszczone combo movie:
Wielkie dzieki!
Juz przydales sie bardziej niz specjalisci z wiadomo skad :)
Szpec jak nie wiem. Poziom sodówy w głowie od czasu turnieju podskoczył o jakieś 78% imo.
-
A gdzie Ci się Pawle na przypinane kutachy zebrało? o0 Ogólnie to nie czaję przekazu Twojej wiadomości (jeśli jakiś był).
hhaahahha sorki ziom to miało być do Cambiona :P ale jakoś mi wcięło cytat :) Pisał że przydał by mu się srebrny pas z MK
-
Aha, spoko, nie zwróciłem uwagi na jego posta:)
-
Gruba wojenka nie ma co... poniżej jakiegokolwiek poziomu...
-
ciągle dolewacie oliwy do ognia xD
Może zabrzmi to brutalnie, ale:
Nanika owszem trochę przesadza, ale w końcu zajeli wysokie lokaty. Tyle, że poziom graczy na turnieju był naprawdę niski. Ja w to zagrałem dwa razy samemu (i to nawet nie u siebie, bo nie mam tego dema) i z 3 razy w arenie. Nie piszę tego by się chwalić tylko aby pokazać, że nikt prawie się do tego tura nie przygotowywał i mi tyle grania wystarczyło.
Vol zdaje sobie sprawę, że musi poćwiczyć i to zrobi, bo chce zająć dobre miejsce w UK. Najwięcej flame'u idzie na to, że z Waszych wniosków/wypowiedzi wynika jakbyście się pysznili lub uważali, że nasze backdashowe rady są złe.
Sway prawdopodobnie lepiej by podszedł do walki gdyby ze mną wygrał, bo ja włożyłem całą energię w ten pojedynek i kolejna walka odbyła się dla mnie za szybko. A ja wcale nie jestem jakimś tekkenowym wymiataczem.
Zrobiło się jakoś agresywnie, a nie chce by współpraca z Tobą Vol i Nanika zakończyła się w taki głupi sposób.
Nie wiem pewno mój post jest już bezsensu, bo chyba nie wiem już o co tu chodzi.
-
Vol zdaje sobie sprawę, że musi poćwiczyć i to zrobi, bo chce zająć dobre miejsce w UK.
Szczerze wątpie. Po co ma ćwiczyć juggle skoro i tak nie siedzą, bo jest breaker... Na pewno zostanie Mistrzem Europy robiąc tylko: kulke; d+3, d+3, d+3; i f,f+3.
-
Ja nie jestem po niczyjej stronie. Od początku nie podobały mi się argumenty obu stron. Z backdasha wyczuwałem wielką niechęć do braci i chęć udowodnienia... sam nie wiem czego... z drugiej strony bracia i ich bezsensowne podejście my gramy 10 lat w MK, a Wy tekkenowcy nie znacie się... nie jestem tekkenowcem, ale bez żadnego chamskiego gadania po walkach nie widać Waszego 10 letniego stażu, chociaż to on zapewnił Wam zwycięstwo w turnieju na pewno nie skill. Jestem zdania, że na kolejnym turnieju będziecie musieli się o wiele bardziej postarać niż to było teraz, ale pewnie dobrze o tym wiecie i ameryki tutaj nie odkryłem.
Nie podoba mi się jednak ze strony Naniki nazywanie społeczności z backdasha od "specjalistów" w złym tego słowa znaczeniu. Kreujecie się na znawców i podkreślacie Wasz staż, ale dajecie się zagiąć na najprostszych sprawach związanych z demem typu osoba, która usiadła na 5 minut zna lepsze combo niż Wy. Dla mnie to jest niezrozumiałe, że przy 10 letnim stażu "specjaliści" z backdasha mówią Wam o silniejszych combosach i w całej tej kłótni i fakcie wyjazdu dopiero będziecie uczyć się combosów.
Co do występowania breakera i karalnych juggli. Uogólnianie wszystkich juggli jako karalnych albo próby ich wykonania to największa głupota jaką słyszałem. Przecież to świadczy o zawodniku, jeżeli dany combosach, juggle jest karalny stosujemy inny prosta filozofia. To, że dany juggle występuje w grze nie znaczy, że go stosujemy w walce. Do combo movie może ładnie wyglądać, ale nikt mądry nie będzie takich juggli w grze używać za duże ryzyko za mała nagroda (chyba że wysoka to warto czasem zaryzykować :P). Na koniec breakery to już mnie przerosło... odkyrli breakery hahaha breakery występowały już w innych grach pod podobną postacią, przykład Guilty Gear i "Burst", który również pozwalał wyrwać się z combosa i odpychał przeciwnika. Znowu uogólniasz i sprowadzasz dyskusje do tego, że dzięki breakerowi wyrwiesz się z juggla więc nie warto ich stosować... w rundzie wykonasz 1 max 2 breakery, a później juggle wchodzą...
Jeżeli to przeczytasz Nanika wiedz, że nie zależy mi na udowadnianiu że ludzie z backdasha mieli racje albo Wy... prawda leży gdzieś po środku i jedno jest pewne ta cała dyskusja powinna mieć inny charakter. Część mojej wypowiedzi jest odpowiedzią na Twoje posty z tamtego forum, które osobiście mnie po części zniesmaczyły, a odkrycie breakerów rozśmieszyło.
-
A pozniej ludzie sie dziwia ze nie ma sceny mortala. Najs.
-
Przepraszam za glupie pytanie, ale nie chce mi sie wlaczac zadnego filma zeby to sprawdzic, czy podczas gdy przeciwnik nas juggluje to pasek breakera sie laduje? Bo jezeli nie, to spokojnie mozna breakera przewidziec. Planuje dolaczyc do tej pociesznej sceny mortala, ale to jak wyjdzie pelna wersja.
Zwyciezcy nie wygladali na takich zarozumialych podczas tego krotkiego wywiadu przed finalem (a wrecz przeciwnie, wydawali sie jacys speszeni). Na ich miejscu, zanim bym sie zaczal wymadrzac na wszystkich forach swiata, to wypadaloby prezentowac JAKIKOLWIEK poziom. Jezeli zamiast rzucac miesach po internecie nie wezma sie za trening to dostana ladna przekopke w tym Londynie.
-
tak, ładuje się
-
No to w sumie logiczne :) Mi tam to odpowiada, przecież jak Ci ktoś zrobi brakera w jugglu to on traci 2 paski, a ty część juggla. Coś mi się wydaje że to będzie się równoważyło jak się już w to ogramy :)
-
Breaker to kolejny element na ktory trzeba zwracac uwage i tyle. Tak samo jest np. w GG gdzie jest Burst ktory po prostu urozmaica rozgrywke. Ja sie zgodze ze Mortal jest inna gra, przede wszystkim Amerykanska przez co podejscie do calego gameplayu jest inne (nie gorsze, nie lepsze - inne) ale taka wymiana "pogladow" jest slaba. Demo bylo w obiegu od 2 tygodni, byly tylko 4 postaci i masa bugow a tu nagle dyskusja o tym, czy ktos w ta GRE jest dobry czy nie. Gdybanie ktore mozna rozbic o podloge, jak pojawi sie gra to bedzie mozna to ocenic. System zawodow polegal na eliminacji na poczatku a dzialy sie smiesznie rzeczy ze sprzetem, nie mozna bylo siadac, nie mozna bylo grac na swoich kontrolerach a nie wszystkie byly w stanie idealnym. Co innego bedzie, kiedy gra trafi na jakies zloty gdzie bedzie komfort grania.
Ja nie bede wrzucac kamyczkow do zadnego ogrodka, chcialbym tylko zebysmy sie chlopcy i dziewczeta szanowali, bo nie po to sa takie miejsca zeby sie mieszac z blotem. Generalnie wchodza tu ludzie ktorzy cos wiecej od przecietnego Kowalskiego wiedza na temat bijatyk i nie mozna powiedziec ze jak ktos gra w Tekkena to nie wie nic o MK. Porownujac sytuacje do wyscigow samochodowych to mimo ze ktos np startowal w WRC czy czyms podobnym to wie wiecej o technicznych aspektach jazdy w F1 niz ktos to po prostu ma prawko albo oglada F1 w telewizji. Takze nie bluzgajmy sie bo szkoda zdrowia.
-
Nemo ładnie to napisałeś i o to również chodziło w moim poście, chociaż z tym breakerem dałem się lekko ponieść emocjom.
Ja nie bede wrzucac kamyczkow do zadnego ogrodka, chcialbym tylko zebysmy sie chlopcy i dziewczeta szanowali, bo nie po to sa takie miejsca zeby sie mieszac z blotem.
i chyba to ładna puenta tej kłótni :)
-
Speszeni nie speszeni, ale jeżeli Nanika umieszcza takie teksty na forum ogólnodostępnym to niech sie liczy z faktem że ludzie to czytają i że milej by było gdyby napisał swoje uwagi do backdashowej sceny tutaj a nie po kątach "kozaczy".
Tyle odemnie bo to mnie po prostu irytuje.
-
Dajcie już pokój z tymi mistrzami w wersji demo. Parę dni po premierze T6 też pewnie turniej wygrałby jakiś janek klepiąc uf3 Larsem. Poczekajmy aż wyjdzie PEŁNA WERSJA gry i ludzie ją ograją przez kilka miesięcy. Wtedy dopiero będzie można oceniać kto jest naprawdę dobry w tego Mortala.
-
Oczywiście ja. ;)
-
Oczywiście ja. ;)
Większego Jana niż Ty to dawno nie spotkałem :cool: ale mam na Ciebie sposób Cage'em: 2,2,2,2,2... ;)
-
ta obustronna napinka jest taka zalowa, ze -5000000000000 i FBunlike do osob, ktore w nich biora udzial. bez kitu.
-
Napinka, napinka w okół fiuta szminka tiru riru :) Ja z tego wypadam
Turniej mi się podobał, Lucid spoko klub, nawet jako miejsce do organizacji turniejów, ale lepiej tam się bawi w innym klimacie. Dobrze że organizatorzy są liberalni co do goszczenia tylu konsolowych nerdów. Dzięki Sony za przegrzewające się sarkofagi z gotującymi się PS3 i Swayowi któremu udało się zaciąć pod żad zaciąć pięć różnych konsol :) jeszcze jedna i był by double hot streak. Pycha darmowe energetyki, hot dogi, frytki i te małe fajne kawałeczki kurczaka hehe
Niesmak pozostaje że to nie było w pełną wersję i tylko na 6 stanowiskach.
P.S. Jareczku ty chyba nie masz FB :)
-
heheh widze, że scena MK staje się przezabawna :)
Przecież od razu było wiadomo, że wygra ten kto szybciej ogarnie grę.
Czasamy na prawdę nie trzeba się uczyć długich/super combosów by wygrać. Chłopaki mieli lepszy pomysł na grę(turniej) i dlatego wygrali, nie kumam po co ta spinka. Lamerskie czy nie, nieważne...wygrali.
A to, że ich taktyka nie wystarczy na wyższy poziom gry to już inna sprawa, pojadą do Londynu dostaną wpierd... i się ogarną.
-
Lamerskie czy nie, nieważne...wygrali.
Dobry Boże, czego dożyliśmy...
-
Prawidłowego podejścia do gier?
-
Ostatnie moje słowa w tej kwestii i obiecuję, że już nigdy nie poruszę tego tematu:
Granie tylko po to, żeby wygrać, bez zwracania uwagi na to, jak się wygrywa jest jak dupczenie tylko po to, żeby się spuścić, bez zwracania uwagi na to, czy rżnie się rękę, czy fajną laskę. Howgh.
-
No dlatego to Vol teraz leci do UK za free a nie ktoś inny, bo grał według zasad gry a nie jakichś bzdurnych, własnych wymyślonych reguł. :)
Poza tym ja nie mówię o graczu który jest zajebisty i gra 'lamersko' (swoją drogą nie ma czegoś takiego jak lamerskie taktyki, są tylko dobre i skuteczne oraz takie, z którymi przeciwnik nie wie jak sobie poradzić) mimo tego, że mógłby zagrać ładnie a i tak wygrać, tylko o graczu który nie ma dobrze ogarniętej gry, a jedynie opracowaną jedną czy dwie taktyki, które jak się okazało działają na przeciwników w danym turnieju. Taki ktoś ma specjalnie dać się zbić tylko po to, żeby później nie krytykowała go banda scrubów w internecie? Chore.
-
Ostatnie moje słowa w tej kwestii i obiecuję, że już nigdy nie poruszę tego tematu:
Granie tylko po to, żeby wygrać, bez zwracania uwagi na to, jak się wygrywa jest jak dupczenie tylko po to, żeby się spuścić, bez zwracania uwagi na to, czy rżnie się rękę, czy fajną laskę. Howgh.
Gra się żeby wygrać, a rżnie się po to aby się spuścić. Instynkt. U niektórych już zanikł i oni grają ładnie i są jebanymi romantykami. Howgh.
-
Ja już się nauczyłem, że nauka efektownych rzeczy mija się z celem. Ważne jest wykorzystywanie tego, co jest pewne i skuteczne. Po co wałkować to samo przez 20 stron.
-
Gra się żeby wygrać, a rżnie się po to aby się spuścić.
Pity your girlfriend ;D
-
http://www.youtube.com/watch?v=J7F2peQBbGE&feature=related
04:00
Myślę, że to wyjaśnia wszystko.
-
Jezu, dżezu, więcej dżezu, majo-majo-majonezu bo-ba-bo-bezu... Gra się tak aby wygrać, nie ma żadnych głupich kodeksów honorowych w grach.
-
Wysłałem Vol'owi zaproszenie na spary bo chciałem mu pokazać, jak się gra Mileeną ale zignorował to.
Trudno.
-
No. Dlatego w T5 wszyscy grali infinitem Stiwa, w T4 patrzyło się z podziwem na ludzi grających Jinem, w SC4 nie ma zbanowanych postaci, a najfajniejsza rzecz, którą można zrobić grając z żywym przeciwnikiem w Gran Turismo 2, to ścigać się Suzuki Escudo przeciw jego Fiatu 500.
-
Oczywiście że gra się po to żeby wygrać, nigdy tego nie kwestionowałem. Tylko że trzeba wiedzieć iż chcąc wygrywać z większą ilością ludzi należy wykorzystywać to na co pozwala Ci system danej gry. Z dobrymi graczami nie wygrasz w najnowesze FPP nie wykorzystując osłon mimo że masz zajebista celność; nie wygrasz w SF4 nie wykorzystując znanych linków i FADC (chyba że grasz Simem); nie wygrasz w tekkena nie robiąc juggli (chyba że grasz Mardukiem w DR i robisz same tackle :) )
-
Nie doprowadzisz kobiety rżnąc jak młot kowalski z zamiarem jak najszybszego wystrzelenia w strefy rodne swojego DNA? ;D
Nie, serio, nie dogadamy się. Mam po prostu inną filozofię grania i przeraża mnie nieco to, co ostatnio się dzieje, ale o tym pisałem już gdzie indziej i już gdzie indziej doszliśmy do tego, że do niczego nie dojdziemy. Po prostu ignorujcie moje pesymistyczne komentarze ;)
EDIT: Nie, macie rację, takie nastawienie jest dobre: byle do celu!
(http://i.pinger.pl/pgr109/bf850dfa001904ee4bab43ea)
-
@Cambion - no dokładnie, właśnie o to mi chodziło w poprzednim poście. Ja nie mówię, że ktoś kto wygra turniej mimo niewykorzystywania wszystkich dobrych rzeczy (a jedynie tego co potrafi i z czym dobrze się czuje, czyli tej jednej czy dwóch taktyk) jest od razu zajebistym graczem, tylko że czepianie się takiej osoby jest idiotyzmem, bo to tylko i wyłącznie wina jego przeciwników, że sobie z tym nie poradzili.
Aha, jeszcze co do tych postów Naniki z jakiegoś tam forum o settlersach - nie ogarniam jak można w ogóle pisać takie głupoty, że combosy są bezużyteczne bo jest breaker. To tylko pokazuje brak jakiegokolwiek rozeznania w temacie bijatyk, dlatego rozśmieszył mnie szyderczy ton jego wypowiedzi. Przecież cały mind game polega na przewidywaniu breakera i baitowaniu go. Już nawet nie mówię o tym że breaker nie jest darmowy.
-
No niestety taką mamy scenę bijatyk, że da się ogrywać ludziom grającym w setlersy. Trzeba zacisnąć zęby i trenować chłopaki.
-
Wysłałem Vol'owi zaproszenie na spary bo chciałem mu pokazać, jak się gra Mileeną ale zignorował to.
Trudno.
Sorki, byłem trochę bardziej offline, niż zwykle. Mój post jest napisany po telefonie do N. Błąd naprawiony, ustawimy się na 10000%:)
Pierwsza sprawa:
Mój post z forum Settlersów, napisany już w poniedziałek(!), po tym, jak ktoś mi napisał, że używamy słowa 'tekkenowcy' pejoratywnie.
Co do zwrotu 'tekkenowcy'. Jeśli użyłem go pejoratywnie to przepraszam. Nigdy nie miałem zamiaru. Szacun za skilla w tekenie - eSport powinien trzymać się razem:)
Zwrotu tego używam, tak jak używam, bo oni mają swój specyficzny styl gry w MK, który można łatwo zauważyć i jest cholernie nieoptymalny w tej grze. Dla mnie każdy, kto gra w MK, jak w Tekkena, będzie 'tekkenowcem'. Oznacza to tylko jego styl, gry - który jak dla mnie jest nieoptymalny. Pośrednio ma to negatywny wydźwięk, ale na to już nic nie poradzę.
Druga sprawa:
Nie raz pisałem, że nie olewam juggli w ogólę, uczę się ich. Cały czas pisałem, że są MNIEJ, ważne niż w Tekkenie (odnosiłem, się wtedy TYLKO do tego, że reszta przeciwników w turnieju chciała przenieść ciężar gry na same juggle, i przez to wyszło jak wyszło)
Przyjmę również pomoc, od każdego kto mnie juggli nauczy, za co dzięki Navanowi:)
Trzecia sprawa:
Przyszedłem na to forum, po pomoc, a dostałem hejting, że jestm no skillem. Przyjąłem postawę obronną - każdy chyba tak by zrobił... To usłyszałem, że mi odbiła woda sodowa. Nie kumam czego oczekiwali ludzie ode mnie. Przyznania się, że wygrałem w turniej przez przypadek? I brat miał 2gie miejsce, też przez przypadek? Sam fakt, że 2 pierwsze miejsca, to 2 związane ze sobą osoby, wyklucza przypadek.
Sam napisałem, w moim sprawozdaniu, że poziom turnieju był niski i głównie, dlatego wygrałem. Ludzie czytają tylko to co ich oburza albo to co dla nich wygodne, nie starając się nawet zrozumieć :(
A wracając do sprawozdania, to już pierwszy akapit służył uniknięciu sytuacji, do której doszło.
Czwarta sprawa.
To co piszę, ja to ja. To co pisze Nanika, to on. Nie dzielimy umysłu:) Hejtingowi mówię nie. Nie rejestrowałem się tutaj, żeby wywoływać hejting, a po pomoc. Pomoc dostałem, nawiązałem kontakty i mam z kim pograć. Za to dziękuję.
Piąta sprawa.
Gram, żeby wygrać. Za wygraną był wyjazd, grałem po wyjazd. Każdy może mieć swoje podejście do gry, ale dla mnie jedynym wyznacznikiem tego czy ktoś lami, jest to czy wygrywa. Jak wygrywa to nie lami. Moje zdanie.
Szósta sprawa.
Postanowiłem ignorować hejterów. Jeśli, ktoś chce nawiązać merytoryczną rozmowę to jestem pierwszy. Jeśli ktoś chce porównywać rozmiary ePenisów i się spinać, to ja wysiadam.
-
A, właśnie, żeby było jasne: nie mam nic do nikogo osobiście, nie dlatego odezwałem się w tym temacie w takiej sprawie, żeby kogoś obrazić. Postuluję sobie jeno pewne rzeczy, gdyż uważam, że nie powinny popaść w zapomnienie. To, jak kto gra, to nie jest moja sprawa.
-
I jeszcze jedno. Jestem otwarty na krytykę, wbrew obiegowej opinii, ale tylko na konstruktywną. Slide mi napisał, że chujowe breaki i dlaczego - miał 100% racji, z mojej strony obietnica poprawy:)
-
Ostatnie moje słowa w tej kwestii i obiecuję, że już nigdy nie poruszę tego tematu:
Granie tylko po to, żeby wygrać, bez zwracania uwagi na to, jak się wygrywa jest jak dupczenie tylko po to, żeby się spuścić, bez zwracania uwagi na to, czy rżnie się rękę, czy fajną laskę. Howgh.
Najglupsze porownanie jakie w zyciu slyszalem. Nie sadzilem ze takie "ynteligenty" po tej Ziemi stapaja. Porownanie pomampatyczne, adekwatne do sytuacji i nawiazujace do archetypu wielu postaw, ewokujace niesamowite larum. Dobra ponioslo mnie... http://www.youtube.com/watch?v=4zLlIdZikDk z dedykacja dla Ciebie
-
Ostatnie moje słowa w tej kwestii i obiecuję, że już nigdy nie poruszę tego tematu:
Granie tylko po to, żeby wygrać, bez zwracania uwagi na to, jak się wygrywa jest jak dupczenie tylko po to, żeby się spuścić, bez zwracania uwagi na to, czy rżnie się rękę, czy fajną laskę. Howgh.
Najglupsze porownanie jakie w zyciu slyszalem. Nie sadzilem ze takie "ynteligenty" po tej Ziemi stapaja. Porownanie pomampatyczne, adekwatne do sytuacji i nawiazujace do archetypu wielu postaw, ewokujace niesamowite larum. Dobra ponioslo mnie... http://www.youtube.com/watch?v=4zLlIdZikDk z dedykacja dla Ciebie
No, Tunder, to jeszcze wprowadź tą złotą zasadę do swojej gry i Ci uwierzę.
-
Akurat Tunder jest chyba osoba, ktora najbardziej realizuje ta zasade :D
-
No to w takim razie jakoś specjalnie nie widać, żeby mu to pomagało :P
-
Czy ktoś z Was ma zdjęcia z turnieju, które mógłby mi udostępnić do relacji?
-
Widziałem kilka zdjęć na forum netwars. Ale to Vol'a trzeba chyba spytać czy można je wykorzystać.
-
Nieaktualne :)
EDIT: Relacja z turnieju: http://www.ppe.pl/news-6834-Mistrzostwa_Polski_Mortal_Kombat__relacja.html
-
Świetnie napisane Di <ok> :]
-
Di widze, że wspomniałeś i o mnie pisząc o rzekomym nadużywaniu 2 podczas walki :cool:
Relacja super, z resztą jak zawsze...