No i dobry wybór, teraz będzie 10x razy łatwiej:P Co psuje moim zdaniem fun z gry?
1. Chisato
2. Eternal Sphere (miecz dla Claude'a)/Angel Armband
Chisato to potwór, najlepsza postać w grze, z najlepszym killer move (Tear Gas), który przy odpowiednim STR może zadać 150k dmg, inne postacie przy tym zupełnie wysiadają. W dodatku jej najlepsza broń czyni ją nieśmiertelną praktycznie, bo przy każdym uderzeniu odnawia sobie HP. Gdzie tu jest sens? Wystarczy jej dać Bloody Armor (które daje niewrażliwość na DMG ale wysysa HP) i można grac tylko nią bez innych postaci bo nic jej nie może trafić xD
Druga rzecz to Claude i jego przegięty miecz. Nie jest to jego najlepsza broń pod względem STR ale przy każdym machnięciu strzela... gwiazdkami (tzw star spray), które zadają kolejny damage i co najważniejsze stunują przeciwnika. Ten miecz wystarczy, żeby każda walka w grze była banałem. To się odnosi też do akcesoria o nazwie Angel Armband, które oprócz ogromnego boosta dla statystyk daje taki efekt każdej postaci bez względu na broń.
IMO wystarczy, żeby osłabili Tear Gas i star spray a gra była by znacznie bardziej wymagająca. Bo gdzie tu fun, jak maszujesz przycisk, a przeciwnik nic nie może robić, bo go gwiazdki stunują xD (dotyczy również bossów). Niby można grać bez używania tego, ale to chyba dla osób, które grają hardcore'owo w takie gry (np solo mode, albo no level up game)