Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - evil_cock

Strony: [1] 2 3
1
Hej, wysłałem do was maila we wtorek i nie widzę nas na liście.

Ja, boskon, mohi.

chętnie też zagram w sf4

2
Turnieje, zloty, spotkania / Odp: Laguna cup VOL.1, 29.06.2012-01.07.2012
« dnia: Czerwiec 28, 2012, 01:08:53  »
Jest ograniczona ilość miejsc? Jeśli nie, to chętnie wpadnę z Boskonem.

3
Rozgrywki online / Odp: Turniej online Street Fighter X Tekken
« dnia: Marzec 15, 2012, 17:49:16  »
Ja kupiłem, tylko nie za bardzo rozumiem jaki jest sens grać w grę 2/10?

4
Polska scena / Odp: Zdarzenie w Dąbrowie
« dnia: Listopad 03, 2011, 10:59:09  »
Panowie tutaj nie chodzi o te 100 zł za mortala.

Chodzi o fakt, że poświęcamy swój czas, energię i pieniądze (sponsorów niestety brak) na zorganizowanie takiego turnieju a ktoś potrafi przyjechać, i ukraść coś ze sklepu. Za pierwszym razem był to pad do ps3 - mieliśmy nadzieję, że taki wyczyn już się nie powtórzy - a jednak.

Boimy się, że następnym razem zniknie konsola albo telewizor (?).


P.S. Zbiórki kasiory na prawdę nie musicie robić - obejdzie się - chociaż pomysł szczytny.

Pozdrawiam
xGameCenter

Szkoda, że jeden złodziej przyczynił się do takiego obrotu spraw.
Jeśli byłaby opcja na jeszcze jedną edycję, to ja ustawiłbym kamerkę (bądź dwie) na stoisku z grami, choć nasz bohater pewnie by się więcej już nie pojawił (jeśli czyta forum:).

5
Polska scena / Zdarzenie w Dąbrowie
« dnia: Listopad 02, 2011, 01:07:44  »
Jeśli dam właścicielom sklepu równowartość gry, którą ktoś zaj'ebał to czy będzie opcja na kolejną edycję? No bo jeśli to ma być powód rezygnacji z kolejnej edycji, to ja nie widzę żadnego problemu.
Po prostu nie chciałbym, żeby jeden złodziej zniszczył fun 40 osobom.

Młody, załatw numer konta i ustalaj termin następnego turnieju :)


I żeby wszystko było jasne, bo najwidoczniej z kilkomu osobami się nie zrozumiałem. Obowiązuje absolutny zakaz grania na mnie: Bobem, Zafiną, Miguelem i Alisą :D

6
Polska scena / Odp: "Ja jestem lepszy"
« dnia: Październik 16, 2011, 02:34:48  »
No to że ty nie widzisz związku, to nie znaczy że go nie ma.

Dla ludzi inteligentnych najważniejszą bronią jest intelekt, bo dzięki niemu mogą osiągnąć praktycznie wszystko i rozwiązać każdy problem, więc nigdy nie dopuszczą żeby ktoś ich napierdalał po tym intelekcie (czyt. głowie). Ja nie wiem jak tu można nie widzieć związku.

7
Uprzedzam, że nie chciało mi się czytać tej całej paplaniny, moją uwagę przykuło wczoraj stwierdzenie mashtera czegoś tam o UT w Paryżu a dzisiaj było coś o "spaniu w ich domach".

Otóż w świat poszła historia (potwierdzona przez kilka różnych źródeł - znane mi to jest jeszcze sprzed mojego powrotu do Polski więc musiało to mieć miejsce gdzieś przed 2007 rokiem. Mniemam, że sprawa w Polsce znana nie jest) o bardzo "eleganckim" zachowaniu mashtera i boskona w trakcie UT w Paryżu gdy to któryś z Francuzów przyjął ich pod własny dach, ugościł a oni przez swoje wielkie wybujałe na punkcie tekkena ego narobili tam takiej trzody, że w środku nocy wylecieli na zbity pysk. Tyle o mashterowych internacjonalnych koneksjach i estymie, jaką cieszy się pośród ludzi którzy mieli okazję z nim obcować, a nie z jego combo movies.

Proponuję dać sobie spokój z dalszą dyskusją z tym kolesiem tym samym kończyć ten OT.

Wiarygodność historii człowieka, który groził śmiercią w internecie innemu użytkownikowi, bo ten go pobił pod śmietnikiem na jego własne życzenie jest równa ile? Bo w tym kontekście nawet zero brzmi na super wiarygodne :D W całej historii naszych wypadów z Boskonem za granicę była tylko jedna kwaśna akcja, która dotyczyła Boskona i jednego Francuza, z którym grał w turnieju. Typ dostawał ostro od Boskona i obraził Boskona po francusku, bo pewnie myślał że "Polak idiota" nie zna francuskiego. Boskon poleciał go 3:0 odpiął pada i odszedł. Kilku francuzów się obraziło, bo mu nie podał ręki. Ciekawe kto by komuś podał rękę jakby cię wcześniej nazwał kur'wą? Ale kto wymyślił, że nas ktoś wyrzucił skądś, to brzmi już jak głuchy telefon, który przeszedł przez co najmniej setkę osób, bo wtedy nocowaliśmy w hotelu :D

A co do Frizena, to męczy mnie już trochę ten temat. Dla mnie jeśli ktoś nigdy nie wygrał z daną osobą, to znaczy że nie jest na jej poziomie i jeśli ktoś twierdzi inaczej, to nie chce mi się nawet szukać określenia na to. A co do grania, to ja chętnie z Frizenem pogram. Mogę nawet podjechać do Dąbrowy na turniej bo mam niedaleko, ale więcej niż godzinę w tą grę nie gram, bo się nie da.

Jak to niewiele potrzeba, żeby przewidzieć co to znowu mądrego nie napiszesz. Zabawne, zaiste.

Co do historii z komandosem, rzucanie mi tym teraz w twarz... oświadczam daremny to zachód. Każdy kto chciał to przeczytał, wielu nawet widziało na żywo.

Natomiast twoje zagraniczne podboje to nieco inna historia, bo kreujesz się na osobę z autorytetem, w świecie bywałą i nie wiadomo jak za granicą szanowaną - jest jednak inaczej. Historię znam jeszcze sprzed tego, jak poznałem cię osobiście. Z początku wydawała mi się nieprawdopodobna, ale teraz jestem skłonny dać tym ludziom wiarę.

Jeszcze jedno, panie lanser. Nie chce mi się już szukać twoich postów na ten temat, ale pisałeś sobie coś o zmianie zainteresowań życiowych, mianowicie teraz postanowiłeś zająć się zarabianiem pieniędzy (jakież to unikalne hobby), nie omieszkałeś też pochwalić się na ile to cię teraz nie stać. Dość zabawnie jest czytać takie rzeczy od kolesia, który furczał i sapał jako pierwszy, gdy napisałem o tej pamiętnej "reklamówce z Lidla". Zrobiłeś z tego przytyk do wyśmiewania się z czyjejś gorszej sytuacji materialnej... a teraz sam afiszujesz się z własną, tyle że lepszą.

Gdzieś się chłopcze w tym wszystkim pogubiłeś.

Po pierwsze napierdalanie się po pyskach świadczy o poziomie intelektualnym osobników, które ten rodzaj rozwiązywania sporów praktykują. Nieprzypadkowo kibole rozwiązują swoje problemy rozbijając sobie głowy kijami, butelkami i innym pochodnym arsenałem. No ale ty pewnie inaczej to sobie tłumaczysz.
Po drugie dlaczego przypinasz mi coś w czym ja nie uczestniczyłem? To Boskon brał udział w tym o co za wszelką cenę starasz się zrzucić na mnie, sam nie mając zielonego pojęcia co się w ogóle stało? WTF?! Masz problem o akcję w Paryżu, napisz list do Boskona, mogę dać ci nawet adres - myślę, że nawet by ci odpisał :)
Po trzecie afiszując z aktualnym stanem materialnym (czego w ogóle nie robię, bo niby gdzie napisałem ile mam kasy, czy ile zarabiam itd.) nie schodzę do poziomu śmiania się z kogoś kto zwyczajnie jest biedny. W szczególności, że sam znajdujesz się na takim samym poziomie finansowym. Moje zachowanie można w najgorszym wypadku nazwać chwaleniem się, twoje jest zwyczajnie żałosne i jest zwykłą hipokryzją. 

A tak w ogóle to po raz już nie wiem który obserwuję absolutny fenomen w skali świata, oczywiście w Polsce to w sumie standard, że ktoś kogoś nienawidzi, bo gdzieś coś o kimś słyszał. No bo jeśli masz jakiekolwiek podstawy, żeby mieć do mnie jakiś osobisty problem, to bardzo chętnie chciałbym się dowiedzieć o co kaman. Bo serio, masa osób w całej historii scen tekkenowych miała do mnie problem, a ja nigdy nic żadnej z tych osób nie zrobiłem złego. Trzeba przyznać, że to niesamowita sprawa. 

8
Tekken Tag Tournament 2 / Odp: TTT2 - dyskusja ogólna
« dnia: Październik 13, 2011, 15:47:37  »
Cytuj
no ale faktycznie we Wrocławiu w tawernie możliwe że graliście tylko 4. No ale to już raczej wina waszego ograniczenia niż samej gry.

Twojego ograniczenia również bo akurat na tawernie gdzie grało się w DR byłeś. Roster był bardzo zróżnicowany w czołówce, ale nie ma to jak samemu sobie zaprzeczać aby kolejnego flamea wywołać. Z należytym ci szacunkiem dla dziadka sceny proszę abyś już sobie dał siana z trollowaniem.

Z całym szacunkiem do twojej jakże rycerskiej postawy wobec "swojego" miasta i lokalu, ale porównywanie TK5 do DR jest trochę nie na miejscu. TK5 i TK5 DR to DWIE różne gry (może to oczywiste, ale wolę się upewnić), nam w rozmowie chodzi o TK5, czyli tę część która wyszła przed DR, czyli zupełnie inna gra niż ta, która była głównym tematem imprezy w tawernie na której byłem i bardzo mi się podobało :)

Dlaczego TK6 jest nudny? Seriously? Jeśli to na poważnie, to napiszę to jutro, bo na spotkanie jadę i już raczej dziś przy kompie nie będę.

9
Polska scena / Odp: "Ja jestem lepszy"
« dnia: Październik 13, 2011, 15:20:17  »
Ale co ty chcesz mi udowodnić? Niczego nie musisz mi udowadniać. Jesteś obecnie najlepszym graczem w TK6 w Polsce? Wiem. Czy wygrasz ze mną best of 5, czy nawet best of 150? Tak.
Czy jesteś na poziomie najlepszych graczy w Europie? Nie. A co, myślałeś że jak zagramy do 5 i mnie pokonasz, to uznam że jesteś na poziomie Knee? Ty no, ja nie mam 15 lat.   

Bati, oczywiście że nie. Ja wygrałem z Ryanem jeden jedyny raz na ważnym turnieju i co miałbym powiedzieć, że grałem na jego poziomie? Człowiekowi, który wygrał ponad 200 turniejów w bijatyki na całym świecie, w tym prawie setkę w Tekkena, bo z nim raz wygrałem? No kaman, co to za pytanie w ogóle

10
Frizen vs Ryan - 2 pierwsze walki dramatycznie słaba gra Ryana, solidna Frizena. 3 Następne walki to wnioski Ryana na temat gry Frizena w 2 pierwszych walkach. Frizen nic nie zmienił, nic nie próbował nawet zmienić, zwyczajnie zameldował zacięcie i przegrał. Ale tak jest właśnie często z Ryanem i to nieważne w jakiej formie, widziałem to wiele razy jak przeciwnik w pewnym momencie się zacinał i był koniec. Widziałem lepsze walki Frizena, ale ze słabszymi przeciwnikami więc nie da się tego porównać.

Frizen vs Riki - zero szans, nie ma o czym gadać, zupełny brak znajomości Xiajki plus zero wyciągania wnisków z tego co robi przeciwnik.

Frizen vs Sabre - jedyna rzecz jaka rzuca się od razu w oczy, to że Sabre dalej nie nauczył się grać w Tekkena, a reszta to jakieś zupełne randomy, które zadziałały bo Frizen nie potrafił znaleźć koncepcji na wygraną z gościem dla kórego d/t+2 i g/p+2 od Steve'a to wymiana :) no ale to trzeba wiedzieć.

reszta jutro

11
Uprzedzam, że nie chciało mi się czytać tej całej paplaniny, moją uwagę przykuło wczoraj stwierdzenie mashtera czegoś tam o UT w Paryżu a dzisiaj było coś o "spaniu w ich domach".

Otóż w świat poszła historia (potwierdzona przez kilka różnych źródeł - znane mi to jest jeszcze sprzed mojego powrotu do Polski więc musiało to mieć miejsce gdzieś przed 2007 rokiem. Mniemam, że sprawa w Polsce znana nie jest) o bardzo "eleganckim" zachowaniu mashtera i boskona w trakcie UT w Paryżu gdy to któryś z Francuzów przyjął ich pod własny dach, ugościł a oni przez swoje wielkie wybujałe na punkcie tekkena ego narobili tam takiej trzody, że w środku nocy wylecieli na zbity pysk. Tyle o mashterowych internacjonalnych koneksjach i estymie, jaką cieszy się pośród ludzi którzy mieli okazję z nim obcować, a nie z jego combo movies.

Proponuję dać sobie spokój z dalszą dyskusją z tym kolesiem tym samym kończyć ten OT.

Wiarygodność historii człowieka, który groził śmiercią w internecie innemu użytkownikowi, bo ten go pobił pod śmietnikiem na jego własne życzenie jest równa ile? Bo w tym kontekście nawet zero brzmi na super wiarygodne :D W całej historii naszych wypadów z Boskonem za granicę była tylko jedna kwaśna akcja, która dotyczyła Boskona i jednego Francuza, z którym grał w turnieju. Typ dostawał ostro od Boskona i obraził Boskona po francusku, bo pewnie myślał że "Polak idiota" nie zna francuskiego. Boskon poleciał go 3:0 odpiął pada i odszedł. Kilku francuzów się obraziło, bo mu nie podał ręki. Ciekawe kto by komuś podał rękę jakby cię wcześniej nazwał kur'wą? Ale kto wymyślił, że nas ktoś wyrzucił skądś, to brzmi już jak głuchy telefon, który przeszedł przez co najmniej setkę osób, bo wtedy nocowaliśmy w hotelu :D

A co do Frizena, to męczy mnie już trochę ten temat. Dla mnie jeśli ktoś nigdy nie wygrał z daną osobą, to znaczy że nie jest na jej poziomie i jeśli ktoś twierdzi inaczej, to nie chce mi się nawet szukać określenia na to. A co do grania, to ja chętnie z Frizenem pogram. Mogę nawet podjechać do Dąbrowy na turniej bo mam niedaleko, ale więcej niż godzinę w tą grę nie gram, bo się nie da.   

12
Tekken Tag Tournament 2 / Odp: TTT2 - dyskusja ogólna
« dnia: Październik 13, 2011, 12:13:04  »
O lol jak ktos pisze, ze T6 jest nudny, porownujac do T5 (witaj 3ciosowy Steve), gdzie gralo sie 4 postaciami to juz w ogole beczka; ).

Zdania zawsze będą podzielone ; - )

Chętnie pokonam ci tego 3 ciosowego steve'a, każdą postacią od lewej do prawej :) A jakimi 4 postaciami się grało? Stevem Bryanem DJ Henkiem, czy może Fengiem Nina Ravenem Lawem? Bo nie wiem. W jakimkolwiek kraju nie byłem grając w Tk5 zawsze czołówka grała innymi postaciami, no ale faktycznie we Wrocławiu w tawernie możliwe że graliście tylko 4. No ale to już raczej wina waszego ograniczenia niż samej gry.

Niestety na obecną chwilę TTT2 wygląda jak TK6 tylko gra się dwoma postaciami i ma jak na pierwszy rzut oka najgorszy system tagowania w historii bijatyk. Czekam na patcha.

13
Wywiady są po prostu genialne :D

Nagrywał ktoś walki naszych mistrzów z większymi mistrzami?

EDIT

dobra, już znalazłem

obejrzę, to coś napiszę ku uciesze wszystkich fanów :)

14
Proszę zacytuj mnie gdzie piszę, że jest ogromna różnica pomiędzy Dollem, a Frizenem.
A kto to jest Sephiblack? Wygrał jakiś turniej kiedyś? Ty no proszę cię, ja wymieniam jednego z najlepszych graczy Europy w historii Tekkena w ogóle i nowego kolesia, co wygrywa turnieje, czy jest na podium grając jedną ze słabszych postaci w grze, a ty mi wyskakujesz z jakimś Sephiblackiem :D To kolejna gwiazda, co w Berlinie przy 40 graczach zaszła gdzieś daleko? Czy może to najlepszy niemiecki gracz, kraju w którym nigdy nikt nie potrafił grać w Tekkena? Chętnie się dowiem.

Nie no dobra, jeśli rozliczanie kogoś z wyników i mówienie komuś, że nie jest na poziomie kolesia, z którym NIGDY nie wygrał, to krytykanctwo, to brak mi słów.

Ty naprawdę jesteś tak naiwny, że myślisz że tylko w Polsce ludzie narzekają na TK6? Rozmawiałeś kiedyś z Bode, Ryanem i innymi ludźmi z "zachodu" o TK6? Bo ja rozmawiałem. To dlaczego dalej grają? A co mają robić w wolnym czasie jak całe życie grają w Tekkena i wciąż robią to na najwyższym poziomie? Dlaczego ja nie gram? Bo wybrałem zarabianie kasy, ponieważ żyjemy w takim świecie, w którym można sobie wszystko kupić i sobie kupuję. I ja nie czekam na żadne potknięcie, reaguję tylko na nieadekwatne zachowanie w stosunku do osiągnięć. Tyle.

EDIT

No właśnie, to jest największy problem polskiej mentalności, że nie potrafi nawet przeczytać DOSŁOWNIE tego co jest napisane, stąd moje "jeszcze nic nie wygrałeś" pewnie ludzie czytają jako: "jesteś jeszcze leszczem". Bez komentarza.

15
Widzisz, jakbyś błędnie nie zakładał to byś nie myślał, że mi trzeba cokolwiek tłumaczyć. Niestety tak już jest, że błędne założenia niepotrzebnie marnotrawią energię i najczęściej doprowadzają do rozczarowania się podmiotem w stosunku do którego coś zakładamy. Niestety numer 2, to polskie społeczeństwo które jest bardzo dziwnym bytem i strasznie nie lubi (czy wręcz panicznie boi się) jak się im mówi prawdę prosto w twarz. Cały okres dorastania miałem z tym problem, ponieważ ilekroć ktoś napier'dalał na mnie na jakimś forum, tak nigdy nie potrafił się odezwać nawet słowem kiedy widzieliśmy się na jakimś evencie. Dla mnie, przez dłuższy czas to był jakiś kosmos, ale to temat do innej opowieści.

Frizen, ja widzę jak ty grasz, nie brakuje ci dużo, ale jesteś obecnie od nich słabszy, a Bode to bardzo grzeczny i dobrze wychowany człowiek (w przeciwieństwie do mnie), który nigdy nie powie ci prawdy, bo tak nie wypada. A pisząc, że nie czujesz się słabszy od niego, to naprawdę nie wiem czy mam cię dalej traktować poważnie, bo to tak jakbym ja po wygranej z Ryanem 3:0 stwierdził, że jestem lepszy i w ogóle rządzę światem, kiedy ty jeszcze nawet z nim nie wygrałeś - ja przynajmniej miałbym jakiś argument mówiąc w tamtym czasie, że jestem na tym samym poziomie co Ryan, ty nie masz żadnego. Bo na sparach ci lepiej szło? No kaman.

A co do tego , że Mashter wie lepiej. Oczywiście, że wiem lepiej. Kiedy ja kupowałem Playstation z Tekkenem, to ty miałeś 2 lata. Kiedy ja organizowałem największy turniej w historii EUROPY, ty miałeś lat 6-7. Kiedy ja biłem Ripa 3:0 w półfinale mistrzostw Kalifornii i później Ryana, ty w tym czasie pytałeś na forum co do wavedash. Ja tych ludzi znam od 10 lat, a ty miałeś teraz okazje raz z nimi zagrać, a pisząc że ich znam nie mam na myśli grania w Tekkena, ja ich naprawdę znam. Gadałem z nimi setki razy, spałem w ich mieszkaniach itp. itd.(nie, nie uprawialiśmy seksu). Powiedz mi więc, jak mogę wiedzieć NIE LEPIEJ? Tak serio, bo chciałbym poznać twój tok myślenia.
I naprawdę nie bądź naiwny, myśląc że jak nie gram w TK6, to nagle nic nie rozumiem z Tekkena, proszę cię - to trochę niepoważne.

       

Strony: [1] 2 3