Ja tylko nie rozumiem, po co to całe gadanie, że onlajn cośtam. Jakbym miał jęczeć o każdego nieukaranego hopkicka na onjalnie, to bym wyczerpał limit jęczenia ludzkości jakieś trzy lata temu. W każdej grze onlajn jest jakościowo po prostu gorszy od oflajn, a co gorsza wygląda na to, że już zawsze tak będzie.