Temat jest zamknięty, ale twoi kochani koledzy z forum non stop go odkopują.
Kto zaczął ? Pisałem ci po 100 razy o online w MKX. Piszę ci co idzie nie tak albo czemu seryjnie z tobą przegrywam. Podaję ci konkretne przykłady. Co ty robisz ?
Odpisujesz mi w stylu "no tak wymówek szukasz, a grasz jak lamus" itp. Co chwila jakaś docinka. Ile myślisz można to znosić ?
Jak ja ci piszę, że masz lag advanatage to mi piszesz, że "wymówki i że ze mną jest łatwo", a sam mówisz, że przyczyną twojej paryskiej kompromitacji były lagi.
Sorry ale offline to nie online gdzie się możesz teleportować na pałę. Tam cię typ pojechał po całości. I nie gadaj mi tekstów w stylu: "ja przynajmniej byłem w Paryżu", bo to nic nie znaczy. Pojechałeś i zaliczyłeś totalne bęcki.