Money Match MK - Wombat vs oskar

[Wombat]

1. Był już jeden turniej w MK w Liverpoolu. Przypomnieć wyniki i jak wyglądały finałowe walki?
2. O swojej godlikeowości bajki opowiadają głównie gracze od "innych, lepszych bijatyk" którzy mieli okazję coś wtedy pokazać, a jakoś nie pokazali - i założę się że tym razem też nie pokażą.
3. Ta, w Tekkena, SC czy GG zagrałbym słabo, bo nie gram w te gry. Co w tym dziwnego? To tak jakbym ja się pucował że jestem fajniejszy bo w Brood Wara zjadłbym kogoś tam grając stopami, a Brood War to jedyna naprawdę skillowa gra na świecie. To jest wątek o MK i gadamy tutaj o MK, guzik mnie prawdę mówiąc jakiś tam SF interesuje.

Tak swoją drogą zybur, skoro MK jest takie biedne i nie wymaga skilla, to czemu nie pojechałeś na PDP i czemu nie pojedziesz wygrać Evo? Przecież to łatwe $10 000, no powiedz czemu nie pokazujesz tym frajeruchom od Mortala jakiego superskilla mają ludzie od "innych, lepszych gier"? No i na koniec - skoro jesteś taki zapalony SF IV/MvC player, to czemu nie piszesz na forach tych gier o jakichś sprawach związanych z SF IV i MvC, tylko dissujesz MK na forum o MK? Fascynujące ilu się takich specjalistów od wszystkiego ostatnimi czasy pojawia.

[Gargooletz]

Starcraft to jedyna skillowa gra na świecie? That's new.

@zybur - MK jest jakie jest i nie trzeba go lubić, ale bez jaj. Same się mecze nie wygrywają. Nawet w szalonym mvc3, gdzie o wyniku walki może przesądzić ułamek sekundy łatwo jest wyłonić czołówkę graczy. Tak samo jest i w MK, więc takie wrzuty na grę są smutne.

[zybur_vgt]

mr Wombat, o czym ty do mnie piszesz? grasz sobie 1-2 miesiace w mortala i jestes super prosem w kregu 15 osob, W MK w USa gra cale 200 osob. W street fightera 10.000. Nie widzialem, aby gracze od SF, soulc calibura, guilty gear, street fightera opowiadaly bajki o swojej godlikewosci. Pokaz mi posto, to porozmawiamy, jak takowych nie ma to zamilcz. Poki co to gracze MK, ktorzy ledwo ogarniaja nagle kreuja sie na bossow figherowych. A przestan mi pieprzyc, ze w tekkena czy sc zagralbys slabo bo nie grasz. zagralbys slabo bo nie ogarniasz i moge sie z toba przy swiadkach zalozyc ze po pol roku grania w tekkena czy inna wymagajaca gre bys dalej byl lama. nawiazales do starcrafta. i bardzo dobrze! tekken czy street fighter to taki starcraft. MK to taki asphalt na WCG. Rozumiesz porownanie? Akurat jestes swiezy kontem (nie xywa) i zamierzalem sobie wlasnie popisac w swoich dziale, na glownej stronie pojawil sie topic z wieloma postami to zaczalem czytac.

Powtorze ci jeszcze raz: kreujesz sie na boga w gre, w ktora gra 15 osob, w gre ktora skoro jestes bogiem, mozna bylo sie nauczyc byc prosem w 1-2 miesiace. hahah, w tibie trzeba wiecej. w SF GG czy T po roku nie ogarniasz wiekszosci. Taka jest roznica miedzy systemami tych gier.

@Gargooletz ale ja to dobrze rozumiem. tylko nagle gracze MK uwazaja sie za bogow fighterowych, a prawda jest taka, ze MK to NAJPROSTSZA gra fighterowa jaka chyba istnieje. Niektorzy zagrali w nia pewnie pierwszy raz w zyciu w MK9 i sa "topami". i tak sobie czytam i czytam wypowiedzi znawcow, ktorzy 2 miesiace temu jeszcze zasuwali pewnie w tibii, jacy to oni sa fajni i pro. pomijam, jaka duza jest scena MK, 15 osob wow! to mieszcze sie w top16 polski . To tak jakby gracz w asphalt 3D pouczal graczy w gran turismo czy jakims nawet symulatorze jak maja jezdzic na trasie.

niech sobie graja, robie turjeje w swoim wiadku, ale na boga, niech nie tworza atmosfery wielkich prosow, bo sa zwyklymi lamami, ktore ciut bardziej skomplikowana gre fighterowa nie ogarniaja w ogole. wiec kreuja sie na bossow w najprostsza.

[Nevan]

Co do turnieju w Liverpoolu... Akurat byłem tam, więc może trochę bardziej na poważnie potraktujesz moje słowa (tzn. jako osoby która coś próbuje mimo wszystko w te całe Mortal Kombat grać).

Czy za poważny turniej uważasz granie w klubie na rzutniku, lagującym praktycznie tak samo jak online? Gdzie 90% zgromadzonych nawet nie znało specjali postaci którymi grali, tylko wybierali je na zasadzie "a, bo fajnie wygląda"?  Gdzie grało się na jednym stanowisku? Gdzie nawet nie było rozpisywanych grup, tylko od razu sruu drabinka? I co najważniejsze - gdzie udział brali gracze tylko z tak "lubianego" przez między innymi Ciebie Wrocławia?

Jeśli na przynajmniej jedno z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, to polecam wybrać się na jakiś turniej Tekkena, nie na turniej w jakąkolwiek bijatykę, choćby na konwencie by zyskać o "poważnych" turniejach choćby najbledsze pojęcie.

[Vol]

@up

akurat o powadze turniejów to właśnie z SC:BW >> Tekken, więc cośtam ogarniamy:)

[Nevan]

Czytaj ze zrozumieniem - ja piszę o turniejach w bijatyki. Nie wiem, skąd macie mieć o nich pojęcie.

[zybur_vgt]

Tekken to taki fighterowy odpowiednik Starcrafta w RTS. MK to prosta gra na 3 zagrania, dla kogos kto nie ogarnia Tekkena (i/liub starcrafta). To pochwal sie Vol swoimi osiagnieciami w starcrafta, bo z tego co wiem tutaj jest paru niezlych graczy (grand sc2 czy cos) jakies turnieje, wyniki osobiste, klanowe? z checia poczytam.

[Snake]

@Zybur: lol, no ale przecież jeśli gra jest prosta to jest ona prosta dla wszystkich graczy (a nie tylko dla tych, którzy rzekomo nie poradziliby sobie w trudniejszej grze), więc skoro dany gracz jest lepszy od innych w taką prostą gre, to znaczy że chyba dobrze ogarnia. I skąd możesz mieć pojęcie że taki np. Wombat nie ogarniałby bardziej skomplikowanej bijatyki na dobrym poziomie, skoro nawet w nią nie grał i nie gra?


Takie gadanie jest durne i mówi ci to ktoś bezstronny, kto nawet nie gra w tego całego mortala, tylko w praktycznie wszystkie gry które wymieniłeś jako "te lepsze".

[Vol]

@Snake well said. Masz u mnie piwo (za Hanne Montane)

[Manior]

Czy za poważny turniej uważasz granie w klubie na rzutniku, lagującym praktycznie tak samo jak online? Gdzie 90% zgromadzonych nawet nie znało specjali postaci którymi grali, tylko wybierali je na zasadzie "a, bo fajnie wygląda"?  Gdzie grało się na jednym stanowisku? Gdzie nawet nie było rozpisywanych grup, tylko od razu sruu drabinka? I co najważniejsze - gdzie udział brali gracze tylko z tak "lubianego" przez między innymi Ciebie Wrocławia?

Parę razy było pisane, że na tamtym turnieju było może 6 osób mających pojęcie o tej grze.

Zybur, grałem i gram w bijatyki od zawsze, w Tekkena, SF, SC, GG i MK mi się podoba, proste czy nie, mamy fun grając z Nevanem, który jest wymiataczem w Tekkena, ciosów jest więcej niż 5 i trzeba ogarniać, więc przesadzasz, choć rozumiem, że tym akurat chciałeś podkreślić to, co masz na myśli.

[Furb]

Mowiac o normalnym turnieju mam na mysli grupy, DE, weekend, ludzkie godziny. Czegos takiego w MK9 w Polsce jeszcze nie bylo. MK w porownaniu do innych bijatyk ma prostszy system, co nie oznacza, ze nie ma w nim skillowego grania. Mowiac o pewnych gadkach o poziomie ludzi mialem na mysli to, ze jeszcze nie odbyl sie normalny offlinenowy turniej, a juz znalezli sie pretendenci do tytulu, ktorzy swoj poziom poki co udowadniaja w internecie i w pogarszajacym sie z dnia na dzien trybie offline.

[Cambion]

A jest szansa że 30 lipca w Liverpoolu będzie wreszcie pierwszy w Polsce poważny turniej w MK? Czy znowu będzie tam jedynie 6 graczy mających pojecie o tej grze? Jesli tak to jak już odpadne w Tawernie to chętnie pooglądałbym zmagania w MK

[Vol]

@Cambion wygląda na to, że ludzie podzielą się na Tawerna/Liverpool i w Liverpoolu będzie właśnie ~10 osób. Fail straszny:(

[Snake]

No jest jeszcze ta część osób która nie ruszy się z domu przez cały weekend i będzie oglądać evo.

Czy to tylko ja? :d

[Tundra]

Ja bede tu i tam Albo przeniescie MM do do Tawerny, nie widze w tym problemu zadnego. Nie byloby tak prosciej? Skoro turniej w Liverpoolu jest na 16, to nie mozecie wpasc dajmy na to na 14 do Tawerny i rozegrac HIPER ULTRA mecze? Mysle ze stanowiska by sie nawet znalazly, bo duzo ludzi chcialoby zobaczyc jak sie gra w ta "rzekomo antyskillowa gre". Zybur skoro to taka prosta gra, to ponowie pytanie Wombata, czemu nie pojechales wygrac EVO? W kazdym razie, nie widze powodu, by porownywac Mortala do innych gier, Mortal to Mortal, mi sie on w ogole nie podoba to w niego nie gram, ale nie bede mowil ze jestem lepszy w bijatyki od zalozmy Vola bo ja gram w te "lepsze gry". k**wa to jest zalosne... Zalozcie temat w hyde parku o tym, jaka gra jest skillowa a jaka nie, a tutaj gadajcie na temat Mortala....

Hiryu a odnosnie konca takich glupich dyskusji, to one sie nie skoncza. Wielokrotnie ktos przegral z kims moneya a dalej pieprzy bez sensu. Chociazby Komandos jak dostal od Spike'a dalej uwaza sie za nie wiadomo kogo. Temat nie zniknie chodzby Wombat wygral 10:0 lub przegral do 0. Zaraz beda wykrety na laga, klimatyzacje, zmeczenie, alkohol, ze jestesmy w Drodze Mlecznej a nie w Mgławicy Andromedy itd itd. Swoja droga, zastanawia mnie jeszcze skoro Wombat to taki noob, to czemu nie wyzwiejscie go na moneya o zalozmy 10 tys zlotych? Albo o tysiaka? Latwe pieniadze, mysle ze Wombat by to przyjal. Posiedziec wystarczy przeciez 10 min w practisie i starczy, bo to latwa gra nie?