Tekken x Street Fighter - temat ogólny

[Ishy]

Lol, porażkę? To, że Capcom spieprzył sprawę z DLC nie od razu oznacza, że gra jest zła. Owszem, nie jest na takim poziomie co SSFIV czy TTT2 ale warto się w grę zaopatrzyć imo. Bądź co bądź to jest gra bardziej dla fanatyków obydwu serii, którzy grają w nią dla funu a nie turniejowo.

No i ja czekam. Chociażby, żeby zobaczyć postacie z SF w 3D.

[Hiryu]

Lol, porażkę? To, że Capcom sp****zył sprawę z DLC nie od razu oznacza, że gra jest zła. Owszem, nie jest na takim poziomie co SSFIV czy TTT2 ale warto się w grę zaopatrzyć imo. Bądź co bądź to jest gra bardziej dla fanatyków obydwu serii, którzy grają w nią dla funu a nie turniejowo.

Grać dla funu można i w tetrisa i w final fantasy 13 - co komu się podoba. Turniejowo sfxt wyszło bardzo słabo i to jest fakt. Za mocna konkurencja, za mało sama gra ma do zaoferowania. Zresztą Capcom musi czasem wydać coś słabszego, żeby ich lepsze tytuły bardziej lśniły. Wiadomo, że jak wyjdzie TxSF to będzie to ciekawe i wiele osób się zainteresuje, ale sytuacja na rynku na razie nie jest zachęcająca do przyspieszania prac nad drugim crossoverem.

[Pychu]

to bedzie ostatnia bijatyka w jaka zagram, czas dorosnąć, ych

[Ishy]

Lol, porażkę? To, że Capcom sp****zył sprawę z DLC nie od razu oznacza, że gra jest zła. Owszem, nie jest na takim poziomie co SSFIV czy TTT2 ale warto się w grę zaopatrzyć imo. Bądź co bądź to jest gra bardziej dla fanatyków obydwu serii, którzy grają w nią dla funu a nie turniejowo.

Grać dla funu można i w tetrisa i w final fantasy 13 - co komu się podoba. Turniejowo sfxt wyszło bardzo słabo i to jest fakt. Za mocna konkurencja, za mało sama gra ma do zaoferowania. Zresztą Capcom musi czasem wydać coś słabszego, żeby ich lepsze tytuły bardziej lśniły. Wiadomo, że jak wyjdzie TxSF to będzie to ciekawe i wiele osób się zainteresuje, ale sytuacja na rynku na razie nie jest zachęcająca do przyspieszania prac nad drugim crossoverem.

No właśnie to napisałam... Może dlatego też nie wylądował na automatach. Zastanawiam się tylko jak to możliwe, że stosunkowo SFxTK zebrało dobre noty od recenzentów (taaa wiem, dzisiejsze recenzje) w stosunku do innych gierek.

Aż mi się przypomniało, że ktoś od Capcomu stwierdził, że gra biednie się sprzedała bo ostatnio za dużo mordobitek wychodzi na rynku. Na razie trudno ocenić co będzie za 2-3 lata i jak sytuacja będzie wyglądała. Namco musi się jednak postarać jeżeli chce się wybić i ma na to sporą szansę biorąc pod uwagę fakt, że ich crossover wychodzi ostatni i za ten czas mogą nauczyć się na błędach konkurencji.

[Hiryu]

No i logika capcomu jak na dłoni -> "Wydajemy grę w okresie, kiedy bijatyka za bijatyką spada z nieba do czytników" - "Gra sprzedała się słabo nie dlatego, że jest słaba tylko dlatego, że wydaliśmy ją w złym czasie". To jeszcze nie jest poziom Square - Enix, ale Capcom lubi z siebie pośmiewisko czasem zrobić.
Noty recenzenckie nie mają żadnej wartości, ale to sama napisałaś.

Fakt, za 3 lata rynek może się ustabilizuje, bo na razie jest przepełniony nowym materiałem. Z drugiej strony TxSF będzie miał dużo więcej problemów niż SFxT. Dużo trudniej będzie przekodować postaci z SF do realiów tekkena niż w drugą stronę. Chociażby taka prozaiczna sprawa jak lista ciosów. Standardowo postać w SF ma 12-15 (normali z powietrza nie liczę, bo jak je liczyć w grze w której się nie skacze?) a postać w tekkenie 5000+. Namco się napracuje.

[Ishy]

Z drugiej strony jakby poczekali z pół roku czy rok to czy coś by to zmieniło? Nie można też ciągle bawić się w super hiper alpha editiony lub całkiem jakiejś serii nie ruszać bo prędzej czy później gra straci na zainteresowanych. Chociaż może i lepiej dla nich by było, żeby zaczekali. Za duża różnica czasowa między releasem na konsole domowe a na Vitę. Najwięcej ich wysiłku chyba poszło w tę wersję, która imo nie ma racji bytu i słabo się przyjmie, bo na psp jest więcej lepszych nawalanek. Może jednak liczą, że jako trzecia (o ile się nie mylę) nawalanka ever na Vitę to ktoś po grę sięgnie...

I tu masz rację, nie pomyślałam o tym. W Tekkenie średnio jest po 90 ataków na łeba więc przepaść jest ogromna. Słyszałam, że mają też zachować system z Tekkena dla wszystkich postaci zamiast low, mid i heavy. Więc albo przeportują kilka ataków postaci Tekkena i dodadzą je do postaci z SF albo poważnie ograniczą ataki ze strony postaci z Tekkena... W końcu T1 też kiedyś był grywalny. Harada stwierdził, że Tekken jako franchise nigdy Namco nie przyniósł strat więc mogą sobie na wiele pozwolić a nie tłumaczyć się brakiem kasy na wydanie kompletnej gry.

[Snake]

Postacie w SF mają średnio po 25-30 ciosów (nie licząc 12 ciosów z powietrza) - 18 ground normali, po kilka command normali, specjale i ich różne wersje/kontynuacje. Do tego trzeba dodać rzuty, supery i target combosy jako stringi (a postaciom bez albo z małą ilością TC po prostu dorobić i dać różne właściwości, w końcu to chwila roboty) i nie wygląda to tak źle. ;] Zresztą zbalansowanie ilości ciosów nie jest takie ważne, może być nawet i duża rozbieżność. Nie liczy się ilość ciosów, tylko ilość dobrych opcji posiadanych przez daną postać. To nie jest tak, że postacie ze street fightera muszą dostać 100-ciosowe command listy, żeby w ogóle mieć jakiekolwiek szanse, jak to kiedyś sugerował Kali w zapowiedzi sfxt w PE.

[Hiryu]

Gdzie Ty widzisz 30 ciosów? lmhP/K = 3+3, 2lmhP/K = 3+3 to mamy 12. fmhP/K = 2+2 to daje 16. chyba nie liczysz każdej wersji SRK i Hado jako oddzielnych ataków?

W ogóle, skąd wyrwałeś 12 naskoków?

[Gargooletz]

Neutral jumpy i diagonale.

[Hiryu]

Ah, tu się kajam.

[Snake]

18 ground normali = standing x6, crouching x6, close x6 (wiadomo, są ciosy niemające far/close wersji, ale to wyjątki. ;]

12 jumping normali = jump forward/jump back x6, neutral jump x6

Hado nie liczę jako oddzielnych ciosów (z wyjątkiem ex'a), ale są specjale które różnią się w zależności od siły (np. thunder knuckle). Zresztą w większości wersje specjali, które wyglądają bardzo podobne do siebie mają zgoła odmienne zastosowanie, więc cięzko je uznawać za jeden cios.

[Hiryu]

Tylko zapominasz, że mają takie same animacje. W tekkenie sporo animacji się powtarza, ale nie w obrębie jednej postaci. Trudno wymyślić 40 różnych szybkich rączek (chociaż jak na starania namco to całkiem nieźle wychodzi), ale nietrudno w 90 ciosowej moveliście uniknąć powtórzeń. Myślę, że gracze nie kupiliby wybiegu "Ryu ma pod f n d d/f1_2_3_4 cztery różne shoryukeny, które mają taką samą animację ale inną framedatę."

[Snake]

No nie do końca takie same animacje, bo jednak różnią się ilością hitów, wysokością, płomieniami itd. Poza tym wiadomo, że ciosy przemodelowaliby tak, żeby spełniały jakąś rolę i dobrze działały w tekkenowym środowisku (tak jak to zrobili w sfxt). Mogliby dać np. dwie wersje srk (pod 1 i 2) z zupełnie innymi animacjami i zastosowaniem, nie muszą przecież wszystkiego przenosić na pałę, robiąc na siłę wersje lp, mp, hp i ex. :F

[Hiryu]

No ale takie przenoszenie na pałę zakładał Twój pierwszy post na ten temat.

specjale i ich różne wersje/kontynuacje.

Nie ma porównania do SFxT, bo orżnąć postać z 90 ciosów do 30, a rozbudować postać z 30 do 90 to dwie różne sprawy. Rzuty też standardowo ma się w SFie dwa, czasem 3 a w tekkenie podstawa to 5, chociaż mało kto się obywa bez jakiegoś attack/commad throw.

"Jakoś" zrobią to na pewno, ale ciężko będzie - tyle jest raczej bezdyskusyjne.

(A tak właściwie - jak zrobić "zupełnie inne animacje" SRK? Wiesz, że "zupełnie inna animacja" a "doczepione płomienie z rączki" to dwie różne rzeczy?)

[Snake]

Mój pierwszy post zakładał różne wersje specjali, co nie oznacza że mają one być dokładnie takie same jak w sf4 i ma ich być taka sama ilość. Jeśli nadal nawiązujesz do mojego pierwszego posta to powinieneś zauważyć też, iż pisałem że rozbudowanie command list do rozmiarów tekkenowych nie jest koniecznością, ważne jest żeby postacie ze street fightera miały opcje, które pozwoliłyby im walczyć z postaciami tekkenowymi.

Co do rzutów - attack throw to zupełnie odmienny temat, zresztą są takie ciosy w street fighterze (falling sky Abla, backbreaker Hugo). Command throwy w tekkenie to zupełnie co innego niż command throwy w bijatykach 2d, bo właściwie służą takim samym celom, mają tylko (i to też nie zawsze) wiekszy damage/followup/mniejsze okienko na wyrwanie. Wyrwania w tekkenie są 3, więc żadna postać tak naprawdę nie potrzebuje więcej niż trzech rzutów. Postaciom ze street fightera wystarczy dać dwa rzuty które mają + dorobić trzeci (albo nawet wziąć z poprzednich części).

(A tak właściwie - jak zrobić "zupełnie inne animacje" SRK? Wiesz, że "zupełnie inna animacja" a "doczepione płomienie z rączki" to dwie różne rzeczy?)

Idąc tym tokiem myślenia WGF'a i EWGF'a trzeba by uznać za ten sam cios, tak samo jak wiele podobnie wyglądających do siebie ciosów u wielu postaci (np. dck 1 i dck,[f]+1 Steve'a). A nawet jeśli, to weź np. ex srk Ryu z sfxt i masz całkowicie inną animacje ciosu.

tl;dr Hiryu pls.