[MvC3] Dyskusja ogólna

[CheeseOfTheDay]

ocb z tym trybem łatwy normalny? W łatwym są jakieś skróty:P?

są jakieś levele do odktycia czy tylko te co z początku?

[ornit]

To proste sterowanie to w ogóle sobie darujcie i wyłączcie jego wybór w opcjach. Inputy są w tej grze i tak już na maxa wydłużone więc wykonanie czegokolwiek nie powinno stanowić jakiegokolwiek problemu.

Przykład simple mode

ukradłem z http://thekingofhate.com/forums/Thread-MVC3-s-Simple-mode-denies-players-full-moveset

Co zas się tyczy leveli, rozumiem że chodzi Ci o poziomy/plansze? Nie ma żadnych dodatkowych, wszystkie są od początku dostępne (oprócz Galactusowego ale ten jest...słaby)

[Gargooletz]

Co to za robienie z Hulka i Haggara easy mode top tier?
Obrażenia wszyscy mają mega w tej grze, więc zostaje super armor Hulka (Sent ma lepszy) i gazrura Haggara. Spróbujcie tymi koksami dostać się do dobrego keep awaya.

[TheStormIsOver]

The Only Problem with MvC3... is You

[Slide]

Prawda jest taka, że Hulk i Sentinel to dwie mega przegięte postaci ze względu na armor. Nie obraźcie się, ale większość z Was gra tak straszliwie na pałę że nie dziwię się czemu narzekacie na Kejima. Nie krytykuję Was, bo samemu mi się to zdarza, ale w tej grze nie ma żadnych klatek niewidzialności jak w SSF4. Trzeba przyzwyczaić się, że błędy kosztują.

Kim grasz? Najwidoczniej źle skomponowałes swój team. Tutaj trzeba porzucic sentymenty. MvC to gra, w której niestety nie gra się tym kim się lubi a tym kto dobrze wkomponowuje się w drużynę i uzupełnia możliwosci innych postaci. Masz problemy z dostaniem się do przeciwnika? W takim razie być może powinienes zainteresować się, którąs postacią posiadającą zdolnosć teleportacji? Pamietaj też, że możesz podlecieć do przeciwnika.

Sam narzekałem w trakcie walki przeklinałem jego team i uważam, że jest mega przegięty, ale koniec końców mieliśmy 8:8 albo 8:9 (dla Kejima) w naszym secie, dzisiaj jak go spotkam to nagram walki z nim o ile będę miał kamerę współlokatora. Trzeba grać naprawdę ostrożnie i w tym match-upie. Piszę to bo ja osobiście nie mam zgranego teamu i po części masz rację Ornit, ale ja gram tym co lubię bo nie gram o złote kalesony. Próbuję wycisnąć z nich coś, bo jest mega frajda grać swoimi postaciami. Najwyżej zrobię sobie drugi team z przegiętymi postaciami i będę nimi grał na turniejach, ale online nie widzę sensu. Po co?

[CheeseOfTheDay]

są klatki niewidzialności, np u haggara na spinnie

[Slide]

Tak, tak wiem o tym ale w większości przypadków karane jest naciśnięcie przez przeciwnika ataku jak chce wpieprzyć się w special/hyper

[Gargooletz]

Nie twierdzę, że Hulk jest słaby, ale porównywanie go do Sentinela to jakaś pomyłka.
Nie dość, że Sent ma na S hyper armor i na c.M 3-hitowy super armor, o których Hulk może pomarzyć, to jeszcze ma kilka typów projectile'i, lata, może wave dashować, ma więcej życia, lepszy zasięg, może robić otg xx hyper bez asyst w dowolnym miejscu ekranu.
Hulk może konkurować ze strzelaczami dopiero jak uda mu się wsadzić pierwszego H gamma wave'a, który ma boleśnie długi start up. Hulk ma możliwości, ale bez pomocy dwóch dobrych asyst jest nikim.

I też nie róbmy z super armora czegoś totalnie przegiętego. Wiele postaci ma ataki wielohitowe, które zjadają Hulka, nie mówiąc już o tym, że można niektórymi lowami wejść pod s.H i s.M i w ogóle olać super armor.

Co do klatek niewrażliwości - niektóre hypery mają ich pełno.

[Hiryu]

Ryu ma invul. przy srk, a Dante przy The hammer do czasu wylądowania ()

Kim grasz? Najwidoczniej źle skomponowałes swój team. Tutaj trzeba porzucic sentymenty. MvC to gra, w której niestety nie gra się tym kim się lubi a tym kto dobrze wkomponowuje się w drużynę i uzupełnia możliwosci innych postaci. Masz problemy z dostaniem się do przeciwnika? W takim razie być może powinienes zainteresować się, którąs postacią posiadającą zdolnosć teleportacji? Pamietaj też, że możesz podlecieć do przeciwnika.

Ćwikła z chrzanem i gadanie kolesia, który zapomniał, że przy grze można się dobrze bawić. Ja gram tylko postaciami, które lubię i będę nimi grał na turniejach nawet, jeśli u Sentinela odkryją infinity z całego ekranu trafiające postaci wchodzące za pokonaną. (druga sprawa, że wtedy broken grę oleję )

[wilku]

...ale ja gram tym co lubię bo nie gram o złote kalesony. Próbuję wycisnąć z nich coś, bo jest mega frajda grać swoimi postaciami

Eh duży plus za to, ale chyba jesteś jednym z nielicznych do tego tak podchodzących. Przecież każda z postaci ma chyba ze 3 sztuki asysty i jakoś idzie to spasować w całość. Mój biedny  Arturek nie ma dasha ... buuu

[ornit]

Ryu ma invul. przy srk, a Dante przy The hammer do czasu wylądowania ()

Kim grasz? Najwidoczniej źle skomponowałes swój team. Tutaj trzeba porzucic sentymenty. MvC to gra, w której niestety nie gra się tym kim się lubi a tym kto dobrze wkomponowuje się w drużynę i uzupełnia możliwosci innych postaci. Masz problemy z dostaniem się do przeciwnika? W takim razie być może powinienes zainteresować się, którąs postacią posiadającą zdolnosć teleportacji? Pamietaj też, że możesz podlecieć do przeciwnika.

Ćwikła z chrzanem i gadanie kolesia, który zapomniał, że przy grze można się dobrze bawić. Ja gram tylko postaciami, które lubię i będę nimi grał na turniejach nawet, jeśli u Sentinela odkryją infinity z całego ekranu trafiające postaci wchodzące za pokonaną. (druga sprawa, że wtedy broken grę oleję )

Zwróć uwagę, że większosć osób gra po to aby wygrywać, bo lubią ten typ rywalizacji a suckesy sprawiają im satysfakcję. Z postów wyżej wynika, że niektórzy też będą mieć teamy for fun i teamy tzw "turniejowe"(sic). Ja sam staram się z dala trzymać od Sentinela w swoim teamie bo po prostu rozwalenie kogos combem składajacym się z nacisnięcia 3-4 kombinacji po kolei nie sprawiłoby mi przyjemnosci, ale nie zakładam niczego bo znam realia i wiem, że w trudnych chwilach ludzie zaczną przerzucac się na topy, do których Sentinel z pewnoscia się zalicza i wtedy być może nie będzie innej opcji jak wkomponowanie go do swojego teamu.
Na razie staram się nauczyć jak grać przeciwko niemu i go kontrować, a na keep away spam mam lot nad kukułczym gniazdem

[Hiryu]

Zgadzam się, że ludzie lubią wygrywać. Jak ktoś musi grać tylko topami, bo inaczej gra mu się nie spodoba, to jego sprawa.
Piję głównie do tego, że przynajmniej na razie nie dowiedziałem się o niczym co ma Sentinel, a przez co nie da się przebić. Są inne solidne postaci i póki co (oglądając stream z WNF) widzę, że ludzie mogą grać bez Senta. Być może będzie to wymagało więcej pracy, ale efekt końcowy ten sam.

Zresztą przy sprzyjających warunkach Sent leci na jedno kombo tak samo, jak wszyscy inni.

[Snake]

Jedno jest irytujące. Wczoraj grałem z Kejimem i jak widzę osobę, która kampi w tej grze w rogu ze składem wykoksanym na maxa to krew mnie zalewa... Sentinel, Hulk, Magento i non stop spam jakiś pocisków... to nie ta gra... to nie SSF. Dla mnie takie granie zabija dynamikę tej gry.

Lol.

Kto kiedykolwiek mówił że mvc3 to będzie tylko i wyłącznie rushdown? Jeśli nie potrafisz sobie poradzić z keepawayem to twój przeciwnik nie ma żadnego powodu do zmiany strategii, nie wiem co w tym dziwnego.
Skąd pomysł że w ssf (nie wiem czemu akurat "ssf", skoro w vanilli gameplay był taki sam, no i "super street fighterów" jest kilka, ale mniejsza o to) jest "spam 'jakiś' pocisków"?  Czy my graliśmy w inną grę?

Najwyżej zrobię sobie drugi team z przegiętymi postaciami i będę nimi grał na turniejach, ale online nie widzę sensu. Po co?

Nie chodzi o granie przegiętymi postaciami czy niegranie przegiętymi postaciami, tylko o zgranie swojego teamu. Można mieć team złożony nawet z samych nie najlepszych postaci, ale jeśli jest dobrze przemyślany i ma jakiś konkretny gameplan, to można nim sporo ugrać ; )

[wilku]

Nie chodzi o granie przegiętymi postaciami czy niegranie przegiętymi postaciami, tylko o zgranie swojego teamu. Można mieć team złożony nawet z samych nie najlepszych postaci, ale jeśli jest dobrze przemyślany i ma jakiś konkretny gameplan, to można nim sporo ugrać ; )

Już przez chwilę myślałem że zobaczyłem złote słowa, przetarłem oczy bo coś mi się nie zgadzało z nikiem autora ale ten "; )" na końcu rozwiał wszelkie wątpliwości.

Robi się tutaj wylew żali na Sentinela i inne ludki z którymi nie potrafią sobie gracze poradzić.
Mam pomysł - skończmy z tą formą i zamiast psioczyć zaczniemy podpowiadać sobie przy zagrywkach na tą i inną postać z którą mamy problemy. Milej się to będzie czytało a i pożytek jakiś będzie.

The Only Problem with MvC3... is You

Przeoczyłem chyba najlepszy post w tym temacie, przepraszam i podpisuję się pod tym zdaniem.

[Snake]

Ale że co się nie zgadzało, co niby takiego sugeruje widok mojego nicka przy poście? ;p