Jakiego power upa?
1AA nie przewraca i jest karalne na trafieniu.
11A trwa tak długo że trudno tym złapać na CH. Na samym trafieniu nic nie dostajesz bo te 2-3 klatki na lagu nic nie dają bo byś musiał maszować wcześniej niż zconfirmujesz trafienie a jak tak będziesz robił to będziesz sam się frame trapował jeżeli przeciwnik to zablokuje.
2A+B jest z tego najlepsze, ale to wciąż prawie pół sekundowy low i nie problem żeby ktoś setske zdjął w trakcie jego trwania.
Sorry ale głupie 22K ivy bije te wszystkie lowy na głowę, od 2A+B jest dużo szybsze i kraszuje, a od 11A jest dużo szybsze i daje gwarantowanego gwaranta.
Wiele jej combosów staje się trudniejszych, wiele rzeczy staje się niemożliwych bądź nieopłacalnych. Np 4A jest bardzo fajnym ciosem i offline łapiesz na CH i masz mocnego gwaranta. A online, nie wiem czy pamiętasz jak z tobą grałem, musiałem robić te B+K jeszcze zanim 4A trafiło bo tam nie ma nawet klatki tolerancji więc nie ma czasu czekać i patrzeć. To nie jedyny tego typu przykład.
Fajnie jeżeli parasolka jest niekaralna online, ale to raczej nie jest wyjątek, przy takiej ivy sc_ss jest nie do wyrwania chyba że przewidzisz to i maszujesz dużo wcześniej (ale wtedy i parasol można przewidzieć, jeżeli ktoś tego nadużywa, i ukarać).
Zresztą, nie mówmy o jakiejś grze paralityków w której liczy się tylko to żeby wcisnąć jakiegoś lowa czy wykorzystać na maxa laga by zacichać, bo taka bijatyka wyprana z logiki, mind game?ów, sensownej taktyki, taka w której wymashowanie czegoś jest ważniejsze niż reagowanie na coś w real timie, nie jest już bijatyką tylko jakimś mortal kombat vs street fighter 5 na nesa w 20 klatkach.
A w mortal kombat vs street fighter 5 nikt normalny znający się na bijatykach w dzisiejszych czasach nie zagra więc nie rozmawiajmy o takich grach.