Cheese, tutaj nie chodzi o manualne rzeczy, ale ogólnie o rozbudowanie i fakt, że Ivy to tak naprawdę 3 oddzielne postacie w jednej, i każda ma jakieś ograniczenie. Co za tym idzie, jesteś zmuszony nauczyć się grać trzema postaciami na raz, karać trzema postaciami (każda postawa ma inne ciosy do karania), zapamiętać frame date trzech postaci na raz. Poza tym są te przejścia miedzy postawami, i trzeba je umiejętnie zmieniać i planować wszystko jeszcze na długo przed zrobieniem kombosa, żeby np w zależnosci od sytuacji skończyć w postawie, która ma lepszy wake'up lub cios, który sciągnie z techrolla. To samo z frametrapami i techtrapami, po każdym ciosie można przechodzić do innej postawy, liczba kombinacji jest przeogromna. Ta postać na serio jest niesamowicie rozbudowana i ten fakt tez sprawia, że wiele osób nie do końca rozumie jak działa Ivy. Zapewniam, że ogarnięcie tego wszystkiego jest znacznie bardziej czasochłonne niż nauczenie się combosów Setsuki. Ja do dziś czuje, że nie wyciągam z Ivy 100%.
Ja byłem chyba pierwszą osobą, która wygrała w Europie turniej przy pomocy Ivy. W USA jest tylko dwóch dobrych graczy Ivy, dlatego tak nikt na tą postać nie jest ograny. We Francji Ivy nie bodajże wygrała żadnego większego turnieju. Tam jest dużo graczy Ivy, i oni znają ją nieźle w przeciwienstwie do USA, gdzie jest Linkrkc i Woahhzz tylko.