To będzie trochę zamotane, ale:
Krytykuję gry, w których panuje mnogość loopów. To dlatego, że moim zdaniem loopy zabijają kreatywność. Innych combosów nie warto się uczyć, bo loop łatwy i skuteczny. Wiem, że grając w coś na poważnie i tak korzysta się z wąskiego zbioru najlepszych combosów, więc można powiedzieć, że to bez różnicy, czy powtarzamy sekwencję 3 ruchów w loopie, czy 20 w combie. Niemniej loop tworzy dwie negatywne sytuacje: po pierwsze oglądanie 15 sekund powtarzania 3 ataków jest nużące. Po drugie: kiedy już odkryje się dobrego loopa następuje budowanie gry wokół niego. Wszyscy szukają setupów do tego jednego loopa, ergo wspomniane kasowanie kreatywności.
EDIT:
Loop - combo, które składa się z krótkiej, powtarzanej w kółko sekwencji, które nie zabija przeciwnika mającego full hp.
Infinit - combo, które składa się z krótkiej, powtarzanej w kółko sekwencji, które zabija przeciwnika mającego full hp.