Obejrzałeś i polecasz?

[Hiryu]

The Room można obejrzeć w stanie zaćmionej percepcji i w grupie. Jeśli oglądać tę tragedię samotnie, to dużo bardziej owocnym byłoby iść spać na godzinę. Produkcja może i owiana legendą, ale nadal to tylko bardzo źle napisany/wyreżyserowany/zagrany film. To nie Pulp Fiction, żeby każda jedna istota na Ziemi była odgórnie zobowiązana do obejrzenia.

[ornit paweł pierwszy]

To może i ja polecę cos od siebie.

"Jean Claude Van Damme" to film, który ostatnio zrobił na mnie naprawdę bardzo duże wrażenie. Otóż główny bohater (grany przez tytułowego JCVD ) nie radząc sobie z karierą i życiem osobistym w USA postanawia wrócić do rodzinnej Belgii, gdzie dokonuje...napadu na urząd pocztowy. Ciężko jest mi zaliczyć gatunkowo ten film, powiem tylko tyle, że jest to jeden z najlepszych filmów, jakie w swoim życiu oglądałem a już na pewno najlepsza produkcja z JCVD w roli głównej. Pierwszy raz też podziwiam tego człowieka nie jako speca od głupich min i szpagatu a jako aktora bo trzeba mieć naprawdę dużo dystansu w stosunku do samego siebie aby podjąć się zagrania własnej osoby w (niekiedy) dramatycznych sytuacjach.

[Avi]

Jeśli ktoś lubi kino kameralne, wyszukane, komediowo-dramatyczne w wydaniu "nie oczekuj statków kosmicznych a nastaw sie na rozmowę i wolno płynacy czas" to polecam Dróżnika/Station Agent. 2003 rok wydania, o portretach psychologicznych trzech różnych ludzi spotykających się w jednej historii.Kompletnie nagle.
Polecam. Ciepłe kino:)

[Hiryu]

Atrocious - Hiszpański horror w stylu "odnalezione nagranie". Bardzo solidny. Jedyną wadą jest to, że mimo krótkie czasu (1h10min) ma sporo dłużyzn, ale moim zdaniem tylko dopełniają klimatu. Polecam.

[Gargooletz]

The Shrine - kanadyjski horror rozgrywający się w polskiej wsi Alvania... biorąc film na poważnie dostajemy przeciętną produkcję czerpiącą garściami z innych horrorów, ale dla Polaka ten film może być czymś znacznie ciekawszym. Rodzimi wieśniacy grani przez Kanadyjczyków z ich przepięknymi akcentami i niezwykle wierny obraz swojskiej wsi zasługują na seans z przyjaciółmi przy wódeczce.
Szkoda, że zatrudnili jednak kilku tru Polaków, bo aspekt komediowy czasami przygasa :\

Samurai Cop - seans dla prawdziwych twardzieli i wyjadaczy. Jeśli myślicie, że jakieś tam American Ninja 3 czy niektóre pozycje od pana Seagala to złe filmy, to nie jesteście gotowi na Samurai Copa.
Arcydzieło złych dialogów, strasznej pracy kamery, przypadkowych zmian scen i niskobudżetowych strzelanin. Rozrywka dla całej rodziny w najlepszym wydaniu.

[HiKrush]

"Angel-A". Besson podobno również nie rozumie, co takiego jest w "mieście aniołów".

[badboy123grk]

A tu coś z innej beczki
http://www.youtube.com/watch?v=4Z9WVZddH9w

[HiKrush]

"Zniknięcie" - film ogólnie rzecz biorąc nie powala, ale w jednej z pierwszych scen bohater tłucze się w klawiaturę, a z głośników dobywają się dźwięki z SF3

http://www.filmweb.pl/film/Znikni%C4%99cie-2011-623087

[Kodeina]

Ostatnio obejrzane: "Bunshinsaba"- jak na horror, nie jest zbyt straszny, ale trzeba przyznać, że czysto rekreacyjnie całkiem nieźle się ogląda. To historia uczennicy która rzuca klątwę na swoje szkolne "koleżanki" i tym rozpoczyna serię tajemniczych wydarzeń.
" Le Bagman"- parodia horroru/gore. Amatorska i co za tym idzie efekty specjalnie nie powodują okrzyków zachwytu <bądź obrzydzenia>, poza tym całość jest naprawdę brutalna, ale dla miłośników czarnego humoru- warta uwagi.

Polski film z 1978 :"Wśód nocnej ciszy"- Coś pomiędzy thrillerem a historią kryminalną- W pomorskim mieście rozpoczyna się seria morderstw, śledztwo nie przynosi większych rezultatów a presja tym większa że ludzie oczekują złapania mordercy przed świętami. Dobra, dość skomplikowana fabuła, momentami niezłe rozwiązania godne wyższej klasy horroru i zaskakujące zakończenie. Film ma parę <momentami wręcz zabawnych> niedociągnięć, ale jest to zdecydowanie ciekawostka.

[Amon85]

Dla tych, co chcą się wczuć w klimat MK przed MFKiG w Łodzi - w środę 28 września o 21:45 na TVP 2 będą pokazywać film Mortal Kombat 1 

[Hiryu]

Porno - okazuje się, że nawet taki reżyser jak Koterski może popisać się niewypałem. Nie polecam.

[Kot]

O panie. Ja chyba zbyt wiele oczekuję od Internetu - spodziewałem się, że to słynne, owiane tajemnicą wspaniałości My Little Pony: Friendship is Magic będzie reprezentować sobą cokolwiek. Otóż nie. Okazuje się, że coś pod nazwą My Little Pony jest naiwną kreskówką dla małych dziewczynek! Jak można było to przewidzieć?!?!

Obejrzałem pierwsze dwa odcinki, może dalej się rozkręca

[Dae]

Dokladnie tak samo myślałem... Obejrzyj pierwsze 5. Zmienisz zdanie.

[Kot]

Jestem po czterech. Tak czy tak obejrzę cały sezon, ale na razie powyższa opinia tylko się wzmacnia.

[Mastachi]

Calkiem fajna tajska mordoklepka: Yamada. Pokrotce - samuraj w syjamie. Troche wywijania katana, troche muay boran.