Autor Wątek: SOULCALIBUR V IMPACT  (Przeczytany 55847 razy)

PePe

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 853
    • Zobacz profil
    • Email
  • Gamertag: PePe PL
  • PSN ID: PL---PePe---PL
  • Skąd: Bielsko-Biała / Kraków
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #225 dnia: Luty 26, 2012, 11:44:11 »
Fajnie by było jakby ktoś wrzucił rozpiskę DE.

@Bolgan - na serio myślę, że bardzo dobrze Ci poszło, a pokonanie Matt i Devila w WB zostanie Ci zapamiętane :) Ja też miałem trochę pechowy układ drabinki, a przegrana walka z Matt'em będzie jeszcze długo mi się śniła po nocach :)
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2012, 12:18:00 wysłana przez PePe »

Bolgan

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 687
  • wydziedziczony Ojcosynopradziadownuk Volda
    • Zobacz profil
  • PSN ID: Bolgan
  • Skąd: Wroc�aw
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #226 dnia: Luty 26, 2012, 12:38:32 »
Mi też się to będzie śniło, bo jakbyś wtedy wygrał to kto wie, w moim odczuciu Tobie też zabrakło ciut zimnej krwi.


Jesteś GRZYBIORZEM.

Di

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 6149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Objection!
    • Zobacz profil
    • Email
  • Skąd: Warszawa

CheeseOfTheDay

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2387
  • Płeć: Mężczyzna
  • FraudOfTheDay;f
    • Zobacz profil
    • YouTube
    • Email
  • Skąd: Cheeseland
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #228 dnia: Luty 26, 2012, 20:30:37 »
Z kim odpadł niejaki Kamil z Elbląga?
Nie było go tam, był tylko jego cień Xd

Strasznie słabo mi się grało Alfem i z tego powodu jestem salty, już chyba lepiej jest wziąść takiego nighta i ewentualnie dostać wiedząc za co, zamiast co chwila missować jf'y i tracić gwarantowany dmg z powodu dziwnych opóźnień. W pierwszych walkach zacząłem się nawet bawić żeby jak najdłużej grać i przestawić się na inne opóźnienia ale grając raz na 30 minut nie dałem rady:f.

Z Vincem i tak bym przegrał bo viola to czarna magia a Vince był po prostu lepszy, z Devilem to samo. Ale chociaż bym nie miał uczucia że jestem free:f.

Sam turniej był super, fajna miejscówka i sami sympatyczni ludzie. Co do walk to było sporo niespodzianek oraz prawie niespodzianek, jak to często bywa na pierwszych turniejach. Szkoda że zabrakło Henia, Wojtaro czy Madiego, czy Kati, no i że Di nie grał, byłoby o wiele ciekawiej.

Organizacja wzorowa, prowadzący co chwila komuś groził że go wywali z turnieju i bluzgał przez mikrofon. Di dał radę, nie inaczej.


Afterek się udał, było bardzo sympatycznie i dobrze się grało.
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2012, 22:22:11 wysłana przez CheeseOfTheDay »

Księżyc

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mr. Hype-Man
    • Zobacz profil
    • Email
  • Skąd: Łódź
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #229 dnia: Luty 26, 2012, 20:33:52 »
Turniej, w moim odczuciu, był mega. Wszystko było bardzo profesjonalnie zorganizowane, masa graczy zademonstrowała bardzo wysoki poziom, no i bardzo przyjemny afterek (tu podziękowania dla Ringa za udostępnienie miejscówki). Nareszcie miałem okazję pograć ze sławami polskiej sceny, mam nadzieję, że takich okazji będzie jeszcze wiele. W międzyczasie będę trawił to, czego mnie nauczyliście na afterze.
"Trzeba, rozumiesz, umieć poetycko roztoczyć przed pacjentem wizję growego community, które to zapijając trunkiem przeróżnym grywa nad jeziorami w towarzystwie pięknych dam i komarów tak łagodnych, że nie żądlą jeśli się tylko poprosi. "

Hiryu

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2317
  • Płeć: Mężczyzna
  • 活 死 永 前
    • Zobacz profil
    • Email
  • PSN ID: GKHiryu
  • Skąd: Włocławek | Warszawa
  • Steam ID: GKhiryu
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #230 dnia: Luty 26, 2012, 20:41:44 »
Turniej super, ale to już wszyscy wiemy.

Ugranie co nieco z ludźmi w moim przedziale skilla dało duży wzrost motywacji po katorżniczych setach, które miałem przyjemność zagrać po premierze z Di i Ringiem. Pozytywnie też, jak zwykle było porozmawiać offline. Żałuję tylko strasznie swojej ostatniej walki i tego, że nie miałem sił na after. Teraz już tylko skillerka do Fight Clubu pozostaje.

już chyba lepiej jest wziąść takiego nighta i ewentualnie dostać wiedząc za co
Być może dostrzegam, cóżeś tam uczynił.
Moje pięści krwawią śmiercią!

Di

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 6149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Objection!
    • Zobacz profil
    • Email
  • Skąd: Warszawa
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #231 dnia: Luty 26, 2012, 21:22:31 »
Serku, wypisując nieobecnych pominąłeś Kati. No wiesz...

CheeseOfTheDay

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2387
  • Płeć: Mężczyzna
  • FraudOfTheDay;f
    • Zobacz profil
    • YouTube
    • Email
  • Skąd: Cheeseland
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #232 dnia: Luty 26, 2012, 22:21:41 »
ups już edytuję ; D

Oxva

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 473
  • Płeć: Mężczyzna
  • Welcome to the family son
    • Zobacz profil
    • Email
  • Nintendo ID: Oxvasan
  • PSN ID: Oxvasan
  • Skąd: Legnica
  • Steam ID: Oxva
  • Użytkownik jest na liście obserwowanychObserwowany
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #233 dnia: Luty 26, 2012, 23:08:12 »
Fajnie by było jakby ktoś wrzucił rozpiskę DE.

@Bolgan - na serio myślę, że bardzo dobrze Ci poszło, a pokonanie Matt i Devila w WB zostanie Ci zapamiętane :)
W końcu w domu - 9h drogi daje w kość

Drabinkę ma Ring, przynajmniej miał ją w salonie jak wychodziłem (teraz pewnie śpi).
Turniej bardzo fajny , wszystko bardzo sprawnie poszło , poziom wysoki , atmosfera pierwsza klasa .
After jak najbardziej na plus (thx Ring za miejscówkę) -  Takuma ćwiczący przez sen JF-y i inne kwiatki.  Klimat nie podrobienia, większość z Was dopiero poznałem - spoko z Was ludziki.

Bolgan MVP i nie ma co się kłócić, swoją drogą zajebiście pozytywnie zakręcony z ciebie człowiek.

Hiryu masz u mnie piwo za użyczenie przejściówki.

Od siebie dodam że byłem w top 12 (a co się będę). Całkowite lamienie zwalam na zbyt miękkie d-pady, niewidzialne wilkołaki, dziecko wiatru, bufory, i zbyt mały czas poświęcony na grę .

Solę sobie herbatę z tego względu, że top 10 brzmi ładniej niż top12 xD

Ps. Di wisisz mi plakat ^________^
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2012, 00:01:32 wysłana przez Oxva »
Cytuj
W ogóle wiecie ze Oxva miał kiedyś długie włosy i nie wyglądał jak white trash prosto z getta, który zabije cie za fajkę?

Takuma

  • [Warszawa]
  • Full Member
  • *
  • Wiadomości: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Galactica phantom!
    • Zobacz profil
    • Email
  • Skąd: Varsovia
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #234 dnia: Luty 26, 2012, 23:47:30 »
Turniej przyjemny, nie powiem. To że znowu trafiłem na Swaya to fatum, już od trzech turniejów. ;) Afterek też miły, szkoda że mnie zmogło, mimo wszystko coś tam pograłem. Pozdrawiam wszystkich, pozytywna z was wiara. No i do zobaczenia na następnym spędzie. :)

Bolgan

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 687
  • wydziedziczony Ojcosynopradziadownuk Volda
    • Zobacz profil
  • PSN ID: Bolgan
  • Skąd: Wroc�aw
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #235 dnia: Luty 27, 2012, 00:08:16 »
Oxva też dałeś radę :D Żeby nie było - ja normalnie na codzień zachowuję się w miarę standardowo, np na turniejach tekkena w tawernie zachowywałem się normalnie ale jak jest taka okazja i taki turniej to mi się z ekscytacji oczy rozjeżdżają :D Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że jak wygrałem z Devilem to zarzuciłem sobie pada z przyczepionym kablem na szyję z takim impetem że gniazdko mini-usb się wygieło i teraz nie mogę włączyć konsloli LOL, dziś z perspektywy 'day-after' myślę że ja tam naprawdę zdziczałem, ale widocznie tego potrzebowałem bo ostatnio tylko szkoła, praca, zima, patola i tusk.

Z cyklu czy wiesz że:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lecytyny
"Wykazuje pozytywne działanie na funkcje poznawcze u osób z ich osłabieniem" - to chyba o mnie chodzi.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Żeń-szeń#Zastosowanie
"Dodaje energii, skraca czas reakcji, poprawia umiejętność koncentracji i zapamiętywania"

Na takie turnieje trzeba się umiejętnie suplementować, jak sportowcy, ja moją receptę już opracowywałem.


Póki co: objawienie turniejowe Aragh, najbardziej emocjonująca walka Pepe-Matt, a najlepsza technicznie Matt-Soul; tam było wszystko CE, BE movement, JG, evady Raphaela, epickie bloki, kary, combosy. To tyle, jutro postaram się napisać taką podsumowującą relację.


Jesteś GRZYBIORZEM.

Di

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 6149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Objection!
    • Zobacz profil
    • Email
  • Skąd: Warszawa
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #236 dnia: Luty 27, 2012, 05:29:08 »
Oxva, tych plakatów ze ścian nie dało się uratować, bo było przyklejone dwustronną taśmą.

Ring

  • 214B
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1431
  • You won't suffer... much
    • Zobacz profil
    • The Ring Community
  • PSN ID: Ring_PL
  • Skąd: Warszawa
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #237 dnia: Luty 27, 2012, 05:58:28 »
Rozpiskę DE macie tutaj:

Cała:
http://i.imgur.com/B5cDO.jpg
W dwóch częściach:
http://i.imgur.com/kYK6y.jpg
http://i.imgur.com/aSgYu.jpg

Co tu dużo mówić - turniej, miejscówka, prowadzenie, atmosfera, ludzie - rewelacja. Oby w przyszłości było tylko lepiej i niech nam się ta scena SC rozwija. Później napiszę więcej - czuje się tragicznie - w sumie 50 godzin bez snu, już na turnieju wyglądałem jak zombie, później nawet wyspać się nie moglem bo kilka godzin w nocy po afterze spędzilem nad kiblem wymiotując no i jeszcze pierwszy raz w życiu leciała mi krew z nosa, chyba przegiąłem. Teraz na dodatek boli mnie głowa. No ale chyba było warto ;)

Ring

  • 214B
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1431
  • You won't suffer... much
    • Zobacz profil
    • The Ring Community
  • PSN ID: Ring_PL
  • Skąd: Warszawa
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #238 dnia: Luty 27, 2012, 13:10:36 »
Dobra, niech mi ktos pomoże. Podpisuje walki na YT i nie jestem pewien kto gra w niektorych:

http://www.youtube.com/watch?v=o6_9Pd251OI ?? vs Oxva ?
http://www.youtube.com/watch?v=9grPSXL8BaA Devil vs Hiryu/Liberty?
http://www.youtube.com/watch?v=bjEZQKIlUnM Pepe/Sway vs Arcybartek?
http://www.youtube.com/watch?v=ELJ6YHg5wHw Devil vs Vince/Aragh?

PePe

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 853
    • Zobacz profil
    • Email
  • Gamertag: PePe PL
  • PSN ID: PL---PePe---PL
  • Skąd: Bielsko-Biała / Kraków
Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« Odpowiedź #239 dnia: Luty 27, 2012, 13:25:33 »
Oki wreszcie mam czas i sił na pełnego posta :) Na początek chciałbym bardzo serdecznie pogratulować Ring'owi! Pomimo małych problemów ze Sway'em kolejny raz pokazał, że jest na dzień dzisiejszy absolutnym mistrzem Soul Calibur'a w Polsce. Od początku byłem przekonany, że wygrasz i tak też się stało :) Przykro mi bardzo, że nie oglądałem twojej walki na żywo i nie mogłem Ci pogratulować, ale musiałem się zmyć wcześniej z powodów komunikacyjnych - kolejny pociąg był dosyć nieatrakcyjny cenowo (prawie 3 razy droższy) jak i czasowo. Pod koniec byłem już na serio zmęczony i jedyne czego chciałem to jak najszybciej być w domu i położyć się w łóżku. Z tego samego powodu nie pojawiłem się też na after party - nigdy nie byłem fanem nocnego grania, a w tym stanie to już w ogóle bym był bezużyteczny :( Musimy się kiedyś prywatnie zgadać na granie w Wawie lub Krk (mówiłeś, że dawno tutaj nie byłeś, a w sumie jest co zwiedzać ;) ). Zresztą o moim zmęczeniu najlepiej chyba świadczyły ostatnie walki z Libertym - robiłem śmieszne błędy, nie kończyłem najprostszych gwarantów, odruchowo próbowałem robić ciosy Ivy z SC IV (SW 2B+K na leżącego xD) !!! Nie chodzi mi teraz o wyjaśnianie swojej przegranie (zagrałem mega słabo ten pojedynek więc przegrałem) tylko o pokazanie mojego stanu ^^ Na serio to był mix zmęczenia, niewyspania, frustracji, stresu i rezygnacji <psyduck> Jeśli chodzi o same walki to największym szokiem była dla mnie walka z Vince'em - kojarzyłem, że nick jest w miarę znany, ale mimo wszystko nie spodziewałem się jakiegoś dużego oporu, tym bardziej, że grał Violą, na którą niby jestem trochę ograny. Okazało się jednak, że grał bardzo dobrze i trochę inaczej niż Aragh, co zaowocowało moją paniką, robieniem 6A+B na pałę (co kończyło się rzutem w plecy ^^) i takimi tam ^^ Ostatecznie Vince wygrał ze mną jak najbardziej zasłużenie. Drugą przegraną walkę miałem z Matt'em :) Cóż mogę powiedzieć - jestem zarazem z siebie dumny, że byłem jeden cios od wyeliminowania go z turnieju i zły na siebie, że mi się nie udało :) Szkoda, że ta walka prawdopodobnie nie została przez nikogo nagrana - jeśli się mylę proszę koniecznie o upload :D Można powiedzieć, że Matt pokonał mnie moją własną bronią czyli rzutami :D Pomimo niefajnej końcówki to właśnie z tej walki jestem najbardziej zadowolony - grałem w miarę spokojnie, skutecznie, nie panikowałem aż tak bardzo jak w innych walkach i (w 90% przypadków) nie psułem combosów takich jak 4A+B CE (btw. mimo że nie jest to bynajmniej just frame'owe zagranie, to przez krótki bufor i długi input CE pod wpływem stresu łatwo zepsuć timing). No i Matt zszokował wszystkich robiąc chyba 2 czy 3 razy pod rząd Just Guard na moje PO A+B (Unblock "exorcism") tak, że przestałem w ogóle używać tego ciosu przeciw niemu. Pokazał, że w temacie refleksu (i innych takich ;)) jest dalej nie do podrobienia :) Podsumowując moje 10'te miejsce jest trochę poniżej moich oczekiwań. Trochę miałem pecha w drabince, trochę po prostu dałem ciała w walkach. Wiem już, że na pewno za mało przystosowywałem się do stylu gry przeciwnika - na turnieju trzeba stosować jednak taktykę Tundry - jak przeciwnik coś łyka to powtarzać to "do usranej śmierci" (naszej lub przeciwnika ^^). Ze spraw organizacyjnych - wszystko było na serio bardzo dobrze zorganizowane (szczególnie jak na polskie realia). Jedyne do czego mam zastrzeżenia to oślepiający zawodników panowie z kamerami i aparatami oraz trochę zbyt głośne nagłośnienie - Di fajnie komentował, ale po jakimś czasie czułem się jak na dyskotece i bolała mnie głowa. Kilka decybeli mniej i byłoby super - na serio nikt tam nie hałasował na tyle, żeby taki poziom głośności spikera był potrzebny :) Mam nadzieję (pewnie ściętej głowy), że ktoś wpadnie na pomysł, by takie mistrzostwa organizować co roku, a nie tylko raz z okazji premiery danej gry...

PS. Szkoda że nie miałem okazji zagrać ze Swayem, Soulem i Devilem :( Może następnym razem.

Pozdrowienia:
- Ring - jak zawsze byłeś najlepszy :)
- Di - fajnie to prowadziłeś i dzięki za wymienienie mnie wśród dobrych zawodników ;) Mimo wszystko niektóre teksty zdawały się być trochę nachalne (o ustawiających walki między sobą braciach :D)
- Vince - Powinienem był robić AAB na pałę to może wszystko by się dobrze skończyło ^^ Tak czy siak pozdrawiam i mam nadzieję, że spotkamy się online już wkrótce :)
- Matt - mam nadzieję, że prędko nie zapomnisz chwil grozy, które (mam nadzieję) Ci sprawiłem
- Devil - faktycznie niezły diabeł z Ciebie ^^
- Bolgan - fajnie było Cie znowu spotkać :)
- Liber - fajnie się grało, szkoda że byłem już w takim a nie innym stanie psycho-fizycznym :)
- Rupert, Bati, Reks i reszta ekipy "z Bytomia i okolic" - fajnie was było spotkać, szkoda że za bardzo nie pograliśmy, mam nadzieję, że spotkamy się na jakimś konwencie czy czymś :)
- Thorusx (i pozostałe osoby kryjące się pod tym PSN ID) - fajnie was było spotkać na żywo, byłem mile zaskoczony, że całkiem sympatyczni z was ludzie ^^ Sam nie wiem czemu, ale spodziewałem się kogoś niezbyt sympatycznego xD   (może to przez ten awatar xD zresztą sam mam taki sam LOL). Umawiajcie się tam z ludzmi z Wawy i okolic na sparringi i skillujcie :D W SC IV ten was Mitsu był na serio mocny.
- Aragh - musimy jeszcze więcej grać offline, muszę się koniecznie ograć na Violę :D
- Takuma - mniej pij i mniej pi****l głupoty, a więcej graj to będzie dobrze :P
- Pozdrawiam także wszystkich pozostałych, których spotkałem, a nie wymieniłem tutaj z nicka :)
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2012, 13:27:41 wysłana przez PePe »