Poza tym tak, oczywiście najlepiej jest zacząć o poziomie graczy, turniejach na których się nie było, by później jak ktoś ładnie odpowie o scenie dawnej/dzisiejszej i zweryfikuje wiedzę, odpisać z pretensjami, że ktoś się mądrzy o scenie i na pewno nie zna wszystkich graczy... Ręce opadają. Albo bierzesz odpowiedzialność za swoje wcześniejsze posty i bierzesz odpowiedź na klatę, albo nie odwracaj kota ogonem. Pojęcia nie miałeś o rzeczach o których pisałeś to doczepiłeś się, że ktoś odpowiedział, a przy okazji napisał to i owo o scenie o której RÓWNIEŻ Ty zacząłeś.
Dla uściślenia: Scena MK we wcześniejszych latach 90 nie istniała. Tak jak nie istniała scena SF, gdzie Konsolite pisał w najbardziej sprzedającym się czasopiśmie o grach, że jest mistrzem SF i zaprasza każdego do redakcji w celu sprawdzenia. Były wtedy po prostu własne grupy, które miały swoich mistrzów i graczy. I o takich grupach mówiłem pisząc o kilku miastach. Oczywiście, że nie znałem ich wszystkich, bo to by było niemożliwe, ale te co poznałem to by Cię pośladkami zmiażdżyły grając na automatach, mając sticka w d...
Więc proszę nie czepiać się czegoś, co się samemu zaczęło.