Soul Calibur 5 - news & info

[CheeseOfTheDay]

Jest Afera . Pepe mi tylko chodzi o to że Ty marudzisz na grę która jeszcze nie wyszła, mnie to już nawet nie śmieszy, zachowujesz się jak pokrzywdzone dziecko które od drugiego lutego będzie się musiało bawić w mniejszej piaskownicy. Przeczytaj sobie swoje posty które piszesz, oprócz jakiś pytań same hate-message odnośnie nowego soula. A co do inputów to u Volda też się na maksa pozmieniały, ale co to za problem V i Ivy to są postacie które co część się zmieniają. To jest soul. Dobry gracz sobie poradzi z przejściem na nową część szybko i będzie się jarał że może nowe rzeczy odkrywać i na nowo poznawac grę. Na Ivy poleciał Nerf ja to wiedziałem od pierwszej zapowiedzi SC5, to było tak oczywiste piszesz mi o Voldo w Soulu 6 jak jeszcze piątka nie wszyła nie wiadomo jak będzie przecież!!!! Ale mimo to i tak już wiemy że Voldo też został osłabiony , nie płacze, cieszę się że wychodzi następna część mojej ulubionej serii i kto tu jest polaczkiem. Ponadto nie wiadomo na ile nowy system z jf-G  Brave`ami będzie faworyzował Tierów. Jeżeli po Jf-G będzie gwarantowany damage to nie wiem jaka by postać nie była przepowerowane to dostanie od low tiera co ma wymasterowane JF-G`sy. Zobaczymy.

Ps. Poza tym jak już ktoś tu wspomniał, Ivy nigdy nie będzie shit-tierem.

+1

Tak mnie ciekawi.

Jak to jest że Malek, koleś który wygrał Evo, jedna z najlepszych Ivy, grając w tą grę więcej niż wszyscy tutaj razem wzięci, twierdzi/twierdził że Ivy jest dalej silną postacią.
A inny twierdzi że jest jedną z najsłabszych postaci nawet nie grając w tą grę.

Czyżby Evo champ był aż takim scrubem i się nie zna?

Dla mnie wniosek jest prosty. Gra jeszcze nie wyszła i za mało jeszcze o niej wiemy bo taka jest prawda, bo nie można poznać nawet w 10% gry po kilku filmikach i kilku dniach grania garstki ludzi.
Przecież wchodzę na 8w i patrzę że nawet nie ma tam żadnej framedaty, a w 3d bez tego nie istnieje nawet coś takiego jak semi-high level of play.
Zmiany systemowe są na tyle duże że byle co może zmienić Ivy w coś co będzie wygrywać turnieje.

Poza tym były już przypadki w których postacie które były uznawane na początku za postacie słabe bądź mocno średnie po miesiącu czy dwóch wygrywały turnieje.
Przecież nawet Hilda na samiutkim początku była uznawana za średnią postać którą nawet ciężko się wyrywać z rzutów przez jej system charge'y.
W sc3 setska była uznawana przez amerykańców za zwykłego mida przez ponad pół roku od wydania gry. A to tylko sc'ek, były te same historie i w marvelu i w tekkenie i w gg i pewnie jeszcze w czymś.

[Di]

Skoro gra jest źródłem takich dyskusji przed premierą, to jestem ciekawy, jak ten temat będzie wyglądał od lutego .


Ja tylko liczę na to, że mój nowy ulubieniec będzie grywalny ;].

[CheeseOfTheDay]

Ja tam liczę że moja ulubienica będzie, w ogóle xD

[Bolgan]

Zostały jeszcze 4 sloty , no muszą dać chociaż ze dwie normalne postacie. Może namco wszystkich bierze pod ch*ja i nagle ogłosi że są te postacie jakie większość chce np Yun, Suka, Talim i ktośtam i każdy odetchnie z ulgą a Ci co czekali na swoich uluieńców pobiegną do sklepów.

O ja naiwny, mahahaha. Upadek

[PePe]

Jak to jest że Malek, koleś który wygrał Evo, jedna z najlepszych Ivy, grając w tą grę więcej niż wszyscy tutaj razem wzięci, twierdzi/twierdził że Ivy jest dalej silną postacią.
A inny twierdzi że jest jedną z najsłabszych postaci nawet nie grając w tą grę.

Czyżby Evo champ był aż takim scrubem i się nie zna?

O ile pamiętam to Ring, delikatnie rzecz ujmując podważał "osądy" evo champ'a, ale przecież co on wie, nawet nie grał w tą grę... Chociaż zaraz, Ring chyba w to grał i wnioskując po Ebo jest tej samej klasy zawodnikiem co Malek... Faktycznie lepiej skończyć temat bo stał się mega żenujący.

[CheeseOfTheDay]

Oczywiście Ring grał, mniej ale grał, tyle że:

- Ring nigdzie nie twierdził że Ivy teraz będzie śmieciem, low tierem itd, jedynie twierdził że nie jest tak dobra jak twierdził Malek.
- Opinia Ringa jest tylko kolejną opinią kogoś kto liznął tą grę i jest to kolejna sprzeczna opinia co tylko potwierdza to co napisałem wcześniej.



Z



poczekajmy aż gra wyjdzie i się ją bardziej pozna

[Ring]

Matko, co tu się dzieje.

@ Voldo vs Ivy w SC4

Tutaj można się sprzeczać, bo pod względem "parametrów" Voldo jest lepsza postacia ale to Ivy wygrywa większość turniejów. Na takie rzeczy wpływa wiele czynników, nie tylko siła postaci. Jak dla mnie Voldo jest silniejszą i bardziej kapiastą postacią niż Ivy. Zawsze tak mówiłem i myśle, że częśc osob, które znają obie postacie powinny się zgodzic z tym, że Voldo ma:

- Znacznie większy damage na NH i CH
- Bezpieczne combo startery o imba własciwościach, np A+B, 1K, BS 3B, BS 44A...
- Lepszy SG damage
- Lepsze okizeme (mnóstwo silnych trackujących midów, które trafiąja leżących i lowów)
- Mnóstwo uników i popsuty hitbox w postawach
- Bardzo silne rzuty. Pod względem dmg nieco gorsze niz CS/SS Ivy ale za to z lepszymi właściwościami (auto side step, doskok z daleka)
- Prawdziwe zgadywanki mid/low, których Ivy nie ma praktycznie
- 6:6B o dużym zasięgu, którym może karać ciosy od -16 za prawie 70dmg

W sumie można by dalej wymieniać. Zasięg postaci jest podobny (tych uzytecznych ciosów) ale Ivy ma lepszy movement. Ma tez większy pushback przy ciosach heavy-SG przez co wiele postaci ma z nią problemy. Voldo jest tez najgorszym matchupem Ivy, z czym zgadzają się praktycznie wszyscy Ivy playerzy. Na ostatnim EBO Malek przez 30min pokazywał nam jaki Voldo jest przegięty xD ma nawet gwaranta na bloku w 2P. No ale koniec końców Voldo nie wygrał żadnego dużego turnieju a Ivy zgarnęła większość. Czy to jest kwestia tego, że Ivy jest jednak lepsza czy po prostu ludzie nie potrafią grac na tą postać przez to, że nie ogarniają tej postaci to już się nie dowiemy bo za 2 tyg to już nie będzie miało znacznia.

Wiecie może kto to grał na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=Y0vOGfEvX-I&hd=1
??

Odnośnie najnowszych filmików to nie wiem, ale na tym grał Malek i Dina. Ten drugi nam mówił, że nie mógł w ogóle grac Hilde przez jakiś dziwny config pada (to jest jeden z pierwszych buildów bez możliwości zmiany konfiguracji)

[Księżyc]

A ja z zupełnie innej beczki.

Defeated in battle by Soul Calibur, Soul Edge shattered, its fragments passing through a dimensional rift that scattered them all over the world.

But the cursed sword's minions tracked down the shards, and reassembled as much of the sword as they could. Eventually, it regained consciousness; using a spare body it had hidden beneath Ostrheinsburg, Soul Edge was reborn.

Soul Edge's new host assumed the name "Dumas," and worked its way into the inner circle of Emperor Rudolf II of the Holy Roman Empire. Undefeated in battle and brimming with knowledge from all corners of the world, Dumas quickly won the Emperor's favor and was granted dominion over the Kingdom of Hungary.

Hungary was on the front lines of the war with the Ottoman Empire, and in a perfect position to advance Soul Edge's goals. Exploiting nationalistic tendencies and religious differences to fan the flames of hatred and suspicion, Dumas initiated a widespread hunt and massacre of the malfested.

Of course, the purge was merely a cover for Dumas' true intent: collecting the remaining fragments of Soul Edge and havesting countless human souls. And so, under banners of unity and purity, Soul Edge's new "nightmare" began to sweep through Europe...

Zatkało mnie. Czyżby szykował się pierwszy Soul Calibur w historii który będzie miał wcale niezłą fabułę? Ja wiem, Mass Effect to to nie jest, ale po tym do czego Namco nas przyzwyczaiło to jestem pod kolosalnym wrażeniem.

Setup historii nowego Nightmare'a jest super. Aż ciekawe jak to schrzanią.

[CheeseOfTheDay]

Pierwsze soule raczej miały dobrą fabułę jak na bijatykę, przynajmniej tak ją zapamiętałem:)
Nie wiem jak było z sc3 i 4 bo olałem ten element i skipowałem wszystkie scenki:P.

[Księżyc]

No ok, może jestem trochę zbyt surowy. Faktycznie jak na tamte czasy i jak na azjatyckie produkcje, wszystkie części do SC2 miały wcale niezłą fabułę. Dopiero potem pojawiły się wyraźne naleciałości z kretyńskich anime dla trzynastoletnich chłopców. Choć i tak uważam, że fabuła w tych grach nie przetrwała próby czasu.

[Heniek]

No dalej Namco - jeszcze troszeczkę na północny wschód i natraficie na jedno z najsilniejszych państw ówczesnej Europy - idealny kandydat dla narodowości potencjalnego, nowego bohatera serii.

Opis tej historii brzmi na tyle rozsądnie, poważnie i ciekawie, że nijak mi nie pasuje do lewitujących kul, wyrastających z pleców wilkołaków i blond-włosych ninja w różowych kombinezonach...

[nethemersis]

Liber, padnuesz, gdy zobaczysz nowa Secke. Wszyscy padniecie...

[CheeseOfTheDay]

Chodzą słuchy że mitsu stracił miecz rozwalając go na jej łbie więc nie zdziwię się jak będzie pokiereszowana bez ręki i cycka jak baiken xD


Spodziewam się też jakiegoś głupiego zamiennika bez parasolki więc mało co mnie zdziwi ;]

[Heniek]

Aż strach się bać... Czyli jednak dostała toporek i czapę Janosika?
To by po części odzewem było na mój apel w poprzednim poście

@Serku
Był pamiętam taki pojedynek samurajski, który to w pewnym filmie wyglądał tak, że jeden z wojowników dopływał łódką (oczywiście nie on wiosłował bo musiał mieć swoje przemówienie) do brzegu po czym rozpoczął swoją mowę. Długa, nudną i takie tam bla bla bla, po czym zaczął się pojedynek.
Wedle kronik natomiast ów walka wyglądała tak, że po prostu wyleciał z tej łódki jak szalony i jednym ruchem roztrzaskał rywalowi głowę drewnianym kijem.

Teraz już wiesz jak sobie zobrazowałem to co napisałeś

[Ring]

To nie będzie już ona, tylko on.