Dyskusja ogólna - Mortal Kombat 9

[Dae]

Qjon, jesteś sławny!
http://testyourmight.com:80/forum/showthread.php?5648-Baraka-camera-glitch&p=63295#63380
Nagrałeś film z glitchem, którego nie doceniliśmy .
TYM, lepsze niż Zaibatsu...

[Qjon]

No pewnie, bo kto tam czyta opisy pod filmikami na YT...

[gamer]

A btw. Co daje kod na tournament mode ?

[True_Mumin]

A btw. Co daje kod na tournament mode ?

First Hit nie daje 1/3 paska, nie ma Toasty (zatem nie ma też bonusa). A, i wyłącza obiekty z przodu planszy (np. samochody na Street).

[Dae]

No właśnie coś nie wierzę w to usuwanie obiektów, samochody pieprzone nadal jeżdżą...

BTW Postuluję żeby na online wlepywać ZombieKombat, nie tżeba oglądać durnych fatali i scenek.

[True_Mumin]

BTW Postuluję żeby na online wlepywać ZombieKombat, nie tżeba oglądać durnych fatali i scenek.

Podpisuję się pod tym postulatem, oszczędzanie czasu i nerwów. Za dużo ta gra marnuje czasu na pierdoły.

[Furb]

Oprocz samochodow w streecie moglaby sie sie kratosowa plansza nie trzesc.

[Drantzell]

Nooo Trzęsienie tej planszy jest denerwujące. A co do samochodów to się mi wiele razy udało schować clona za samochodem i ogarnięty koleś wpadał w niego

Ale Kratosową plansze i Kratosa to bym wywalił z tej gry w ogóle.

[Wombat]

Ta, zdecydowanie bajery typu trzęsienie ziemi, samochody i latające śmieci w metrze powinny być do wyłączenia bo łatwo stracić z oczu akcję i przeważnie dzieje się to w najmniej odpowiednim momencie

[Snake]

T5 Final stage all over again. ;o

[Hejt]

BTW Postuluję żeby na online wlepywać ZombieKombat, nie tżeba oglądać durnych fatali i scenek.

Durne fatale? Przecież to MORTAL KOMBAT. :F

[True_Mumin]

Durne fatale? Przecież to MORTAL KOMBAT. :F

Mortal Kombat Mortalem Kombatem, ale na litość boską, ile można to samo oglądać. Zwłaszcza że niektóre się dramatycznie dłużą.

[Wombat]

Mortal Kombat Mortalem Kombatem, ale na litość boską, ile można to samo oglądać. Zwłaszcza że niektóre się dramatycznie dłużą.

Oj tam, w sumie jako że w głębi serca jestem trochę trollem chyba zacznę grać Quan Chi tylko i wyłącznie dla bardzo "turniejowego" fatala... schodzisz ze stanowiska, następni gracze jakoś tam się powoli zbierają a w tle *łup łup łup* - czarnoksiężnik napiernicza przeciwnika jego własną urwaną nogą w bardzo jednostajnym rytmie. Efekt przy dobrym nagłośnieniu jest bardzo ciekawy, bo on tak może w nieskończoność, coś jak Reptile ze swoim syczeniem

[Dae]

Fatal Sheevy z klaskaniem > all.

[MoonSpell]

Zastanawiam sie kiedy NR zdecyduje zredukowac ilosc krwi i te nie naturalne "obicia" dosc smiesznie to wyglada...