Heh, udało się z tym żółwiem
Spotkałem (w końcu) gościa, którego krwica strzelała przez Not dead yet
Dogadaliśmy się, podziękowali pinknie, i teraz w końcu mogę oddać się ZABAWIE w pokojach i koth ! HELL YEAH!!
Raczej już nigdy nie odpalę ranked'a
Z tymi naskokami to rzeczywiście, daję się za często łapać. Muszę w labie potrenować fazowanie smoka (kurna, jak to brzmi
). Czy po wyjściu z chmury mam czas na atak, blok czy rzut, itepe.
Drantzell, gramy dziś jakiś dłuższy spar? Będę około 22 na PSN
Generalnie, innych też zapraszam, będziemy mogli jakiegoś prywatnego koth'a założyć.
I fuckin love mortal.