Ja tam nie jestem przeciwny counter-pickom, nie ma w tym nic złego. Nikt nigdy nie mówił, że w ideologii grania w bijatyki jednym z głównych założeń jest granie jedną postacią, nie wiem w ogóle skąd taki pomysł. Gra się tym, co naszym zdaniem daje nam największe szanse na wygraną.
3) daje jakiś tam minimalny czas na zdownloadowanie przeciwnika (wyobraźmy sobie sytuację, gdy w pierwszej walce koleś bierze jakiegoś pokemona i kiedy już łapiemy o co chodzi i mamy na niego sposób walka się kończy - wtedy w drugiej walce bierze innego pokemona i zanim go obczaimy jest po wszystkim)
Ja bym to nazwał "valid strategy" d-:
Ale to dalej jest możliwe ;p Bierzemy pokemona, wygrywamy pierwszą walke, zostajemy zdownloadowani, przegrywamy, wyjmujemy z kieszeni kolejnego pokeballa, wygrywamy. Wynik 2:1 = win ;d
Zakaz bindów jest o tyle "głupi", że naciśnięcie naraz 2 czy 3 przycisków na dualshocku jest dużo trudniejsze niż na sticku.
Nie mówiłbym nic gdyby tak było, ale w tym cały problem że niekoniecznie tak jest. Zaraz pewnie skoczy na mnie stado hejterów mówiąc że to tylko i wyłącznie wina mojego manuala, że nie potrafię wcisnąć naraz dwóch guziczków, jestem gotów ;p
Poza tym skill naciskania 2 czy 3 przycisków naraz na sanwowych buttonach jest tak trywialny, że nie wydaje mi się, aby jego testowanie było istotne.
Jak wyżej. Zapomniałeś dopisać "moim zdaniem" ;] Pewnie mówisz tak w oparciu tylko o grę w sf4, domyślam się że zbyt dużo w t6 na sticku nie grałeś.
Ja tam mam to gdzieś i po prostu binduję sobie od niedawna na sticku dwie rączki i dwie nóżki, ale nie oznacza to że jestem za bindowaniem.