TTT2 - dyskusja ogólna

[Komandos]

Serio? Zrobił Cię ktoś na DWA ciosy? Trzy rundy, 540 kropek energii razy dwie postaci koleś zjadł Ci podcinką i flipem? To ile razy on to zrobił, sto?

tysiąc pińcet sto dziewińcet   

[Qjon]

Pokaż replay, sami policzymy

[Komandos]

Pokaż replay, sami policzymy

Spoko, poszukam W każdym razie pisać, że ktoś jest słaby, bo łyka Snejki  na onlajnie jest trochę śmieszne. Może kolo faktycznie jest cienki jak sik pająka, ale w tym co napisał ma dużo racji.

[Widowmaker]

Spoko, poszukam W każdym razie pisać, że ktoś jest słaby, bo łyka Snejki  na onlajnie jest trochę śmieszne. Może kolo faktycznie jest cienki jak sik pająka, ale w tym co napisał ma dużo racji.

Looknij sobie jego player card, w kazdej grze po 20 lowow, przy czym rekord - 30 pare. Takze to jest w takim razie jeden z tych, co zjechalby cie dragon tailami

To co on pisze to szczyt hipokryzji a nie sporo prawdy.

[Komandos]

A jak ma grać początkujący, który nie zna postaci, movementu, karania? Na poziomie na którym on jest obecnie tak się gra właśnie. Problem w tym, że online nawet o wiele lepszy gracz może przegrać z taką taktyką przez lagi. W grze w której po ciosie na low można zabrać pół życia, niemożliwość zablokowania czegoś na reakcję zawsze drogo kosztuje. Dlatego tekken nie będzie nigdy się nadawał do poważnego grania online imo.

[Gargooletz]

A jakieś bijatyki są poważnie grane online? :>

[Komandos]

A jakieś bijatyki są poważnie grane online? :>

Chodzi mi o takie granie, które nie będzie powodowało irytacji co parę minut po przegranej przez lag z jakimś noobem. W bijatykach 2d nie siedzę, ale z tego co pamiętam na ggpo dało się całkiem spoko pograć. W SF4 online też chyba jest ok.

[Bati]

Z gry, w której kiedy pojawia się w moim oku błysk nadziei gdy widzę że przeciwnik ma mocne ratio i wysoką rangę, i ten błysk gaśnie gdy ów delikwent gra na 2-3 kombinacje.

A może właśnie na tym polega jego przewaga - widząc, że coś wchodzi w ciebie, nie ma spiny na wysilanie się na cokolwiek, bo wie, że kapa siądzie

O, i tutaj mogę dodać od siebie, że sam taki tok myślenia często przyjmowałem
Niestety, taka prawda, że grając RANKED match, po pewnym, dłuższym, czasie, zaczyna się nudzić granie przeciw ludkom którzy ledwo ogarniają podstawy wtedy całość polega na jak najszybszym zakończeniu meczu, i to nie dla tego, żeby kogoś upokorzyć czy pokazać mu jaki jest słaby.... po prostu jeżeli ktoś ciśnie range, chce jak najwięcej meczy rozegrać w jak najkrótszym czasie i wykorzystują to, że ktoś nie będzie stawiał oporu. W innym znowu wypadku, jeżeli mecz jest faktycznie zalagowany (mówię o RANKED), to zaczyna obowiązywać typowe prawo dżungli , czemu miałbym niby przegrać rankingową walkę tylko przez to że laguje... w takim wypadku próbuję zabić najtańszą z tanich kap, żeby tylko nie stracić "punktów" :>
Ale z ręką na sercu, mogę powiedzieć, że jeżeli napotykam na prawdę godnego przeciwnika, to nie wykorzystuję "zalet" online'a (a przynajmniej staram się jak mogę ).

[Frizen]

Mowicie jakby conajmniej online w ttt2 byl zly Jak ktos jest dobry to przeboleje te niskie rangi i wyjdzie na wyzsza, gdzie spotka graczy na swoim poziomie gdzie zazwyczaj juz nie ma lagerow. Na 4 kreskach mozna juz rwac rzuty i blokowac snejki na reakcje oO, a jak sie trafi 5 to juz w ogole. I zawsze mozecie ustawic ze chcecie grac 4+ albo nawet tylko z 5, wiec o co chodzi? Teraz grajac swoim glownym teamem trafiam caly czas na graczy turniejowych , jak Bode, Harry Potter, czy Matt (chociaz tu staramy sie nie grac w tym samym czasie ) i nie ma mowy tutaj o przegrywaniu przez lagi.

[Widowmaker]

A jak ma grać początkujący, który nie zna postaci, movementu, karania?

Nauczyc sie chociaz podstaw gry i juggli? On na 40 gier, ktore sprawdzilem, robi po 20-30 lowow na walke, 0 (slownie: zero) tag combos i tag assaults a damage z juggli jest dwucyfrowy.

Frizen: nie przegrywa sie przez lagi tylko "lag tactic"

[Ryld-PL]

CO JA CZYTAM...
Ilu my tu mamy szpeców to masakra 
To jest Tekken, gra w której można przegrać zawsze z każdym... Ale szanse na przegraną można ograniczyć do względnego minimum.
Kolo od onlajna - przestań się mazać, poczytaj sobie LevelUpYourGame albo TekkenZaibatsu, albo cokolwiek i siedź na practice ile się da, nie korzystaj z online tactics - bo offline to tylko wpierdol zbierał będziesz...

[Widowmaker]

Amen.

[K']

Ryld's word's of Wisdom  - za takie coś powinno się flaszkę stawiać 



http://www.youtube.com/watch?v=02EXVQigCKw - HARDCOROWE PORNO  z pozdrowieniami dla Adasia G.

[dziewiecpalcow]

Wg mnie ttt2 online jest bardzo fajny. Grajac ciagle z tym samym przeciwnikiem po prostu czlowiek uczy sie grac pod niego. Natomiast grajac online bardzo ciezko jest sie czegos nauczyc, trzeba opanowac movement refleks, karanie, itd, zeby sie wybic ponad mentora/mastera. W koncu gracze lepsi maja wyzsza range niz gracze gorsi, wiec ten ranked chyba nie jest taki zly jak mowicie. Ja zazwyczaj przegrywam z ludzmi z wyzsza ranga. A jesli przyjdzie jakis 1 dan i spamuje jakies gowno alisa, to wiem, ze jest to jakis swiezy gracz, ktory nie zna podstawowych ciosow od czasow tekkena 2/3 i dostaje ode mnie jakies u/f+4,4 ... + caly juggle kazkiem, albo 1+4,2,d+4... + caly juggle asuka. I taki nubek nawet za 5 razem sie nie kapnie ze trzeba blokowac te lowy bo dostanie jugla. Tak samo trzeba umiec wychwycic moment w ktorym przerwac spam. Alisy "asoko" mozna jabem zdjac z powietrza np, albo stepnac, tylko trzeba probowac uniknac tego spamu w jakis sensowny sposob.

[Mendrek]

Kto mi powie jak w tej groteskowej grze działa counter system? Czemu jakiś kopniak Lawa może wziąć ponad pół paska, a ja się muszę Jackiem tłuc po 30 ciosów żeby tyle odebrać? Kto wymyśla grę, w której po wstaniu jest totalna zgadywanka (TOTALNA). I tak jakiś noob może cię przetargać lawem i jego kosa i flipkick 3 razy, a za czwartym walnie jakieś pięści na mid i weźmie tym cały pasek?

Ja się już nie dziwie co tak dużo Niemców w to gra. To nie jest przypadek, oni nie grają w gry gdzie nie można kapić.