A ja sie wyjatkowo zgodze z Komandosem. Wylaczajac BDC i taunt~xx to Bryana prowadzi sie w miare prosto i przyjemnie. Bezpieczny, dobre ciosy, proste kombinacje. Takiego Leia prowadzi sie znacznie ciezej. Jednakze aby DOBRZE grac Bryanem to trzeba miec dobry BDC, dobry taunt-cancel i taunt~cios, wtedy dopiero to jest TEN MOCNY Bryan. I zapewne o to sie w tej "klotni" rozchodzi; ).
Bo prowadzac go jak zwykla postac to jest prosto. Nie powiem vs kto, ale grajac pierwszy raz w zyciu Byranem ever (z 3 miechy temu) zrobilem z kims od nas 5:0. Znajac 1 juggla, wiedzac m/w o co chodzi grajac ta postacia (bo sie napatrzylem i nagralem vs Bryan sporo). Sama postac prowadzi sie naprawde milo i lajtowo, jednakze aby zamiatac to trzeba miec opanowane bardzo dobrze to co wszyscy wspominaja, a to juz jest inna liga.
W sumie moze zle to traktuje, bo powinienem traktoac Bryana jako calosc (z jego specyficznym BDC, tautem itd) i wtedy nie mam racji ; )