Tania gra to było coś na co bardzo negatywnie patrzono za czasów T3 a było to po prostu takie ograniczenie się do kilku najlepszych ciosów i abuse'owanie ich (chociaż dochodziło nawet do skrajności i niektórym nie podobało się że ktoś za każdym razem robi najprostszego ale silnego juggla typu wybitka 3 płaskie, wiem że to wydaje się teraz abstrakcją). Wiadomo jak było w T3 była tam masa ciosów bardziej bezpiecznych i lepszych, taki Jin np miał ws+2 które nie bardzo dało się ukarać a wybijało wyżej jak ewgf, taki hell który był bezpieczniejszy i trudniejszy do ukarania, albo helle heńka które nawet po zablokowaniu pierwszego zapodawały zgadywankę.
Teraz w sumie nie ma już czegoś takiego jak tania gra chyba, została sama defensywna i bezpieczna i nikt już raczej nie postrzega tego w negatywach, nawet zaczęło się to podobać. Więc kapa to teraz takie bardziej żartobliwe określenie niż obrażające.