Ring no to najwyraźniej ja grałem w innego online'a:P. Bo jak ja z tobą grałem, a z tobą miałem akurat najlepsze połączenie, to miałem ok 20 klatkowego laga. I nie przesadzam bo przy takim a+k,b parasol musiałem robić a:B chwilke po trafionym a+k,b. A od uderzenia a+k,b do końca jego recovery na pewno nie ma kilku klatek, nie ma nawet 20 klatek, jako ciekawostkę ci powiem że najszybsze ciosy typu A mają jakieś ~15-18 i więcej klatek recovery i to jest bardzo szybkie recovery, a+k,b nie jest jednym z tych ciosów z krótkim recovery.
Więc albo mamy różnego laga, albo nawet nie wiesz jaki to jest paro klatkowy lag:P. Paro klatkowy lag to jest w najszybciej reagujących grach i to CRT i to są 4 klatki, na dobrym lcd masz 6-8 klatek i nawet tego nie zauważysz, a ty mi mówisz o paru klatkach laga w online w sc4:P.
No ale spoko może faktycznie ja mam złe połączenie ty masz dobre i z francuzami grasz na paro klatkowym lagu.
I nie, nie chodzi o to że odczytuję "online = offline" chodziło mi o to że dziwisz się że jakiś czołowy gracz w sc4 zagrał z toba online i grał słabo, tak jakby granie online było w jakikolwiek sposób sprawiedliwe i miarodajne. Jak już oboje zauważyliśmy i się zgodziliśmy, online nie jest sprawiedliwe i miarodajne względem umiejętności bo nawet jeżeli ty masz 5 klatek laga to nie oznacza to wcale że przeciwnik nie ma 20 klatek laga:P. A skoro są takie anomalie możliwe to nie ma co się dziwić że ktoś kto teoretycznie powinien nam stawić czoła, gra jak pierwszy lepszy średniak bez znajomości framedaty. Po prostu online:P.
Cieszę sie że doszliśmy do konsensusu;].