SC4 -> online + offline

[PePe]

LOL Współczuje. Mnie taki prymitywny element do prawdziwego szału doprowadza. Całe szczęście, że w pracy praktycznie nie mam kontaktu z takimi młotkami, jedynie co to na ulicach i w tramwajach (chociaż to i tak za dużo jak dla mnie). Co do refleksu to myślę, że Bolgan faktycznie dużo potrafi na refleks zablokować (na pewno ciosy szybsze niż 40 klatek) chociaż z 2B+K to faktycznie trudno uwierzyć.

[Bolgan]

No mówię, może sobie ubzdurałem że potrafię to blokować, bo nieraz naprawdę blokuje, chyba że poprostu wyczuwam że będzie low. My seventh sense senses danger. :- I dalej się nie umiem wyrywać i dalej czasem kucam jak Ringu podbiega. Może podacie jakieś słabe punkty Ivy?

  Co do elementu to jak byłem młodszy to mnie to śmieszyło, ale teraz z wiekiem żenuje mnie takie coś niemiłosiernie. W pracy niestety też chlew, np jak powiesz że coś, cokolwiek dobrze robisz, to zaraz się znajdzie 5 osób próbujących Ci udowodnić że jednak nie. Liczy się miernota i przeciętniactwo, prywata i załatwiactwo, 'czas już chyba ten mental przewietrzyć'.

[Ring]

Lowy generalnie w SC4 można podzielić na:

- Niewidoczne (0-22/23 klatki)
- Średnio widoczne (23/24-26)
- Widoczne (27-30)
- Bardzo widoczne (30+)

Oczywiście wiele zależy od animacji danego lowa (np takie 2A+B Setsuki, które ma 30 klatek, na początku trudno blokować przez dziwaczną animacje tego ciosu) ale tak to się mniej więcej przedstawia. Tutaj w przedziale 23-26 każda klatka ma ogromne znaczenie. Zdecydowana większość graczy SC (wliczając tych najlepszych na świecie) nie blokuje na reakcje z dobrą skutecznością nawet 24 klatkowych lowów. Dopiero od i25. Tylko online na 5 kreskach jest (minimalnie) 5 klatek laga, co sprawia, że wszystkie te lowy, które można blokować spokojnie offline (Np 1A Mitsa (i27), 1A Cass (i26), 1A Volda (i27) itp) stają się zupełnie niewidoczne. Tutaj co najwyżej można zablokować takie, które mają szybkość w przedziale 30-40 klatek czyli prawie jak unblocki xD

"weź młotek i ją roz*eb'

Epic.

Już prawie się nie schylasz jak podbiegam (tylko pare razy Ci się zdarzyło) i nie leżysz na ziemi, teraz tylko musisz się nauczyć wyrywać z rzutów i będzie dobrze ;]

[Mendrek]

Ech, coś mnie w tych rankedach mocno irytuję. Ta zawziętość. Rozjechałem kilka razy Alan-ere, to wziął inne konto, Hilde i zrobił 3x doom combo :/

Plus nie wiem jak mam grać, żeby nie być nazwanym spammerem. Mam celowo grać na mid i high, czy w ogóle nie grać Voldem? Przecież jego ciosy polegają na mixowaniu różnych poziomów, a w sumie nie ma tak ogromnego damage'u, żeby nie powtórzył się jakiś cios. No bez przesady, żeby na siłę robić ciosy nieprzydatne, tylko po to by nie być nazwany spammerem. To trochę jak z tą słynną "kapustą", która urodziła się w naszym światku tekkenowym (pamięta ktoś Adriana "podcinkę" Deregę? ), a na turniejach na zachodzie to był standard. Nie no, ogółem to powinienem wziąć Astarotha i zacząć robić kolano z bliska, a potem już normalne ciosy, wtedy nikt mi nie zarzuci spamu?

[CheeseOfTheDay]

Pamiętamy mecenasa, pamiętamy;]. Chociaż głównie z relacji w extrimie;]. Zabawne to były czasy;].

[Mendrek]

Akurat pseudonim "podcinka" nadali mu redaktorzy Playstation+ , pamiętam jak wtedy zjechali go za trzy podcinki Leiem bodajże w finale turnieju Tekkena 3

[Mendrek]

Po krótkiej sesji z Heńkiem i PePem, jestem zadowolony Nie poszło tragicznie, chociaż widać że panowie ograni o wiele bardziej

Z PePem grało się łatwiej, bo akurat z Ivy dużo grałem z niejakim Cylvidrą (zawsze robi jakiś gości w stylu gość baru "Błękitna ostryga"), więc wiedziałem czego można się po Ivy spodziewać (raz tylko zapomniałem o tanim ring oucie w jej asortymencie ;p ). Na Cass w ogóle nie wiedziałem jak zacząć i jak ugryźć, nawet Heniek nie robił zbyt dużo lowów a i tak nie wiedziałem jak się bronić No a Yoshi od niego, to zupełnie inny niż widuję na rankedzie, tam rzadziej bawią się w te różne latania i postawy, przez co o wiele łatwiej mi z nimi idzie. No cóż, muszę się dalej szkolić. Dziś spotkałem fajnego Voldo z Francji i powiem, że pokazał jak bardzo można nim mieszać.

[Ring]

Widzę, że Heniek już bije wszystkich postacią, którą gra od paru dni.

Bolgan z kolei popada nam w depresje ;] Wczoraj praktycznie ciągle grałeś na tych samych patternach i nabierałeś się na te same rzeczy - głównie GI, prawie zawsze miałem "gwarantowane" po niektórych ciosach, bo wiedziałem, że będziesz próbował atakować. W dodatku niemal zawsze próbowałeś robić od razu re-GI, wiec delay'owałem ciosy i zawsze wchodziły.

A swoją drogą, to musze usiąść na practice i sprawdzić jak karać Volda, bo to jest jedna z tych (niewielu już) postaci, o której FD mam małe pojęcie. On ma coś karalnego w BS w ogóle? I wkurza mnie to BT A+B. To zbija szybkie midy/s-midy i ciosy na high. Dobrze, że kopniaki są niewrażliwe na to bo by była masakra. On praktycznie zawsze ma "mixup" po tym, jak się zablokuje jakiś jego cios z BS przez to aGI, więc zwykle muszę się wycofywać =/

[Bolgan]

No popadłem w depresje, wczoraj grałem jak totalna parówa. Cały czas to samo robiłem, żal. BS 66K jest karalne. Przerwa od soula, na pare dni dobrze  mi zrobi. T6 is in da house.

[PePe]

Ja wczoraj zaliczyłem rage quit'a więc też muszę sobie zrobić przerwę (inna sprawa że już siadając do konsoli byłem nieźle nabuzowany)... Będzie trochę T6, GOWIII, Halo Reach :-) A jakoś pod koniec maja kiedy skończy się już BETA Reach'a powrót do SC IV :-) 

Edit: Hej! Dlaczego nagle nikt nic nie pisze Nie po to przenosiliśmy forum na BD żeby tutaj też świeciło pustkami 

[Ring]

No nikt nie pisze, że wiele osób teraz sobie zrobiło jakąś przerwę od SC ;]

Próbowałem zagrać z Mędrkiem ale nie możemy się połączyć ... =/

[PePe]

Mendrek już narzeka że Ivy jest zbugowana Czyli wszystko jest już pod kontrolą xD

[Mendrek]

Twoja Ivy działa mi na nerwy, nic nie poradzę :> W zasadzie doszedłem do wniosku, że gram jak mało kto tym Voldem. Wszyscy trzepią te uniki, i właściwie nie wychodzą z parteru, a ja jakoś staram się wyprowadzać ataki z normalnej albo z bs Cóż, może dlatego przegrywam z większością Ivy i Amy. Trzeba się nauczyć grać jak Bolgan, czyli "uniki w promocji na każdą okazję" ;] Poza tym kwestia ogrania postaci, na rankedzie głownie tłuczesz się z Nightami/Siegami, Mitsami, Cervkami, Kilikami i od biedy czasami wpadnie jakiś Asta, Yoshek albo Algol, reszta rzadko dotykana i traktowana jako egzotyka

PS. Teraz wiem po sesji z Bolganem, skąd te narzekania na trackujący rzut z doskoku ;p

[Bolgan]

Powiem ci Mędrek że podskillowałes, od naszej ostatniej sesji widze progress, wczoraj Pepek też się z tobą nie mogłem połączyć, moze dlatego że neta miałem na WiFi. Soul jest jednak smalczyk, jak garm w tekkena online to naprawde tam większosć gra na 3 ciosy, więc ja na noobostwo nie narzekam, tekken jednak nie odciągnie mnie od soula na zbyt długo, ale z chęcią pogram, szkoda tylko że online nie jest taki jak tam, lagi o wiele mniejsze są i nawet na 3 krechach jest lepiej niż w soulu na niektórych 4.

[PePe]

@mendrek - oby tak zostało (w sensie że Cie irytuję)  Poza tym mówiłeś że jesteś ograny na Ivy   
@bolgan - możliwe że to przez innego mojego kolegę który był w lobby - może z nim był jakiś konflikt (w sensie że nie możecie być razem w jednym lobby), WiFi raczej nie polecam, może powodować dodatkowe lagi lub ogólnie mniejszą stabilność połączenia...