SSF4 dyskusja ogólna

[TasTer]

Dokładnie jak powiedział Hiryu nikt banować nikogo nie będzie, przynajmniej dyskusja się toczy.

Maddest będziesz na AOH? I'm sooo in. Kaczilla pakujemy walizki.

.
.
.
.
Widzę, że raz na 3 strony musi Dadrot wpaść i powiedzieć, że Dyktator nie jest topem ;P.

Toście mi lektury dostarczyli.

[Dadrot]

No bo nie jest, twój rufus za to tak
Takie zycie hehe

[Slide]

Ale ja tylko podążałem twoim indywidualnym tokiem rozumowania ...

Ukyo Ty źle to rozkminiasz co napisałem. Snake co prawda wygrywał ostatnie turnieje, ale wygrywał z tymi samymi osobami co wygrywał Żyleta. W ich bezspośrednim pojedynku o 1 miejsce Żyleta wygrał ze Snakiem dlatego do momentu kiedy Snake nie zajmie wyższego miejsca na turnieju niż Żyleta lub w bezpośrednim pojedynku podczas turnieju pokona go to Żyleta jest obecnie najlepszym graczem. Tak naprawdę ten turniej był tylko pół roku temu, nie wierzę że w ten czas któryś z graczy przy takim poziomie prześcignął znacząco drugiego. Chciałbym zobaczyć taki pojedynek.


Btw. Co do dyskusji na tym forum Hiryu to pamiętaj, że ja tutaj mam też moda haha musi być swoiski klimat i bez napinki to forum nie miałoby tego uroku. Nie ma sensu dawać banów, ostrzeżeń, usuwać postów do momentu kiedy nie polecą noże

[Hiryu]

Btw. Co do dyskusji na tym forum Hiryu to pamiętaj, że ja tutaj mam też moda haha musi być swoiski klimat i bez napinki to forum nie miałoby tego uroku. Nie ma sensu dawać banów, ostrzeżeń, usuwać postów do momentu kiedy nie polecą noże

No i to właśnie piszę, peace. Zresztą mi się też miło czyta te klimatyczne rozmowy, a nie udzielam się za bardzo, bo sobie wszyscy dobrze radzą

[Snake]

No bo nie jest, twój rufus za to tak
Takie zycie hehe

Po pierwsze, Taster nie gra już Rufusem chyba od ponad roku, nie wiem skąd ci się to wzięło. Po drugie, piszesz "takie życie" tak jakby to oznaczało, że bycie topem miałoby być wadą postaci. Nie wiem, wydaje mi się że każdy normalny gracz chce, żeby jego postać była jak najlepsza. No i po trzecie, Rufus nie jest top tierem. Zdobądź jakąś wiedzę o postaci zanim zaczniesz się wypowiadać, to że źle ci się na niego gra mimo korzystnego matchupu nie oznacza, że jest topem. Też nie lubie grać na niektóre postacie, to nie oznacza że w moich oczach wskakują od razu na szczyt tier listy.

Ukyo Ty źle to rozkminiasz co napisałem. Snake co prawda wygrywał ostatnie turnieje, ale wygrywał z tymi samymi osobami co wygrywał Żyleta. W ich bezspośrednim pojedynku o 1 miejsce Żyleta wygrał ze Snakiem dlatego do momentu kiedy Snake nie zajmie wyższego miejsca na turnieju niż Żyleta lub w bezpośrednim pojedynku podczas turnieju pokona go to Żyleta jest obecnie najlepszym graczem. Tak naprawdę ten turniej był tylko pół roku temu, nie wierzę że w ten czas któryś z graczy przy takim poziomie prześcignął znacząco drugiego. Chciałbym zobaczyć taki pojedynek.

Ok, czyli w takim razie Frizen czy inny dobry w tej chwili tekkenowiec nigdy nie będzie lepszym graczem od Devila? Czyli jeśli zagram z Żyletą money matcha do 10 i go wygram, a potem nie pojawię się już do końca życia na absolutnie żadnym turnieju, to nikt w Polsce nie będzie nigdy ode mnie lepszy, nieważne ile by grał i ile ja bym nie grał? Co za bzdurne rozumowanie.

[Dadrot]

To był żart snejku, ale go nie wyłapałeś, poza tym tak na poważnie to uważam, że mam na temat tej gry dostateczną wiedzę aby móc sie wypowiadać. Nigdy nie rozumiałem ludzi którzy uważają, że jakaś tam dowolna gra jest skomplikowana tak bardzo, że mozliwość wypowiedzi na jej temat jest przywilejem wąskiego grona osób, które osiągnęły poziom oświecenia dostateczny aby byc w stanie zrozumieć jej złożoną naturę. Proponuje takim ludziom odstawić konsole, wybrać się na normalne studia i poszerzyć zakres swoich zainteresowań bo to śmieszne. Mi się np na rufusa nei gra najgorzej. Zdecydowanie ciężej gra mi się na guila i dhalsima, ale taki to urok tej gry. Zjebane MU.

[TasTer]

Tak jak wspomniał Snejk nie gram Rufusem.

@Snej Dostaniesz szlachecki tytuł "legendarny gracz". Jeszcze dojdzie do tego, że będą akcje jak w Afro Samurai tzn. kto kogo pobije ten odziedziczy tytuł lol. Idąc dalej tym tokiem myślenia będzie można organizować wjazdy na chatę pod pretekstem "Graj waść lub tytułu zrzeknij się". ;p

[Snake]

To był żart snejku, ale go nie wyłapałeś

Oczywiście że nie, ten temat to jest zawsze serious business, tutaj nigdy nie wyłapuje żartów ;p

poza tym tak na poważnie to uważam, że mam na temat tej gry dostateczną wiedzę aby móc sie wypowiadać. Nigdy nie rozumiałem ludzi którzy uważają, że jakaś tam dowolna gra jest skomplikowana tak bardzo, że mozliwość wypowiedzi na jej temat jest przywilejem wąskiego grona osób, które osiągnęły poziom oświecenia dostateczny aby byc w stanie zrozumieć jej złożoną naturę.

Nie wiem z czego to wywnioskowałeś, nigdzie nie napisałem czegoś takiego. Grałem z tobą wielokrotnie i uważam cię za bardzo dobrego gracza, co za tym idzie gracza o dużej (a przynajmniej dostatecznej jak sam to określiłeś ;p) wiedzy, bo bez wiedzy nie da się w to dobrze grać ;] Chodziło mi tylko o wiedzę na temat konkretnej postaci wykraczającą poza znajomość twojego MU z nią, wiadomo że nikt nie wie wszystkiego o każdej postaci w tej grze. Rufus nie jest top tierem, ma na to zbyt dużo złych matchupów ze znaczącymi postaciami (Boxer, Ryu, Ken, Bison, Zangief, Guile, Sagat, Seth), z resztą silnych postaci ma właściwie po równo, dobre MU ma z Ablem, Simem i Rose. Ma tragiczne footsies i spacing i jest praktycznie całkowicie free na wake-upie. Wiem że tier list z eventhubs nie można brać do końca na poważnie, ale w ostatnich dwóch był poza pierwszą piątką, ledwo w top 10, wiec widać że nie jest to tylko moja opinia. Zresztą widać to już po graczach, w Japonii wśród najlepszych graczy nie ma już chyba żadnego Rufusa, w Ameryce niedługo zostanie tylko Ricky (Justin robie przesiadke na Yanga ;p). Pamiętasz ile było tego bydła za vanilli?

[Slide]

Wiem że tier list z eventhubs nie można brać do końca na poważnie, ale w ostatnich dwóch był poza pierwszą piątką, ledwo w top 10, wiec widać że nie jest to tylko moja opinia. Zresztą widać to już po graczach, w Japonii wśród najlepszych graczy nie ma już chyba żadnego Rufusa, w Ameryce niedługo zostanie tylko Ricky (Justin robie przesiadke na Yanga ;p). Pamiętasz ile było tego bydła za vanilli?

Od razu na myśl mi przychodzi post Cieślaka na temat balansu i Guilty Geara. Widzę od kilku stron pozycję na tier list określają wygrane turnieje. Abstrahuję tutaj od jakiejkolwiek postaci ale konkluzja Waszych rozmów nasuwa mi się taka - w tej grze za bardzo liczy się postać, a nie gracz. Tutaj zgodzę się z Cieślakiem Guilty Gear jest chyba najlepiej zbalansowaną bijatyką, bo tam nie widać tej tier listy. Liczy się skill, grając w tą grę nigdy nie czułem, że jakiś MU jest gorszy czy lepszy. W turniejach wygrywały chyba praktycznie wszystkie postacie.

O ile zgadzam się, że Sim vs. Ryu to 6:4 dla Sima, tak Dadrocie wybacz ale "zjebane" MU Sim vs Dictator? Powiem Tobie, że na online spotkałem nie raz Dictatora, który mnie prał jak chciał. Moim zdaniem to spokojne 5:5. Nie widzę silnych argumentów za Twoją tezą.

[Snake]

Ale przecież matchupy w street fighterze odgrywają kluczową rolę od czasów world warriora, to nie jest żadna nowość ;p Po prostu w tej grze umiejętność grania wieloma postaciami popłaca bardziej, niż w innych. Czy jest to dobre czy złe, to już tylko subiektywna opinia.

[Dadrot]

5:5? heh, dobre. Akurat to, że przegrałeś po necie z jakims dyktatorem nic nie znaczy, sam dobrze rozumiesz. Zeby podac jakis argument i nie byc goloslownym tak jak ty napisze tak: widzisz jakies podobienstwa pomiedzy gra guila a dhalsima? Jesli guile vs dyktator to jeden z ciezszych MU w grze, nie trudno zauwazyc ze bardzo zblizona playstylem postac do guila (keep out, zoning) sprawi klopot dyktatorowi? no pomysl. Ale zgadzam sie z toba ze kwestia MU jest zenujaca. Zeby dochodzilo do tego ze na turniejach ludzie sie counterpikuja i czesto przegrywaja ze slabszymi graczami ktorzy ich wyjaniaja (piekny przyklad na scenie amerykanskiej) to zgroza. W GG nigdy nie gralem wystarczajaco aby miec jakiekolwiek zdanie na ten temat, ale gralem w przerozne bijatyki w swoim zyciu i tak zlej sytuacji nigdy nie bylo. Przynajmniej w third strike bylo wiadomo ze gra sie 3-4 postaciami i byl luz. Tutaj kazda postac chyba ma jakies zwalone mu.

[Snake]

Raju nie ma :P Ma kilka słabych, ale żadnego naprawdę złego. Jedyna słuszna postać, jakby tylko Ryu był dostępny to ta gra byłaby naprawdę zajebista. dayuuum, footsies <3

[Gargooletz]

A Akuma ma jakieś wybitnie złe? Nie żebym się kłócił, bardziej się pytam, bo niektórych MU praktycznie nie znam (tyle co tam teoria).

[Snake]

Jakichś bardzo słabych też raczej nie ma, jego najgorsze to chyba Ryu, Boxer i Bison, wszystkie z pewnością winnable ;p Niektórzy mówią że z Cammy ma źle, ja tam nie wiem, mi się zawsze mega dobrze grało Akumą na wszystkie Cammy (demon ftw).

Generalnie takie postacie jak Ryu, Akuma i Chun, czyli dobrze rushujące, a przy tym potrafiące grac solidny keepaway mają raczej najrówniejsze matchupy w tej grze.

http://www.youtube.com/watch?v=7A-Fg74BxVk - lol. Rufus - Makoto = 10:0

[CheeseOfTheDay]

Tutaj zgodzę się z Cieślakiem Guilty Gear jest chyba najlepiej zbalansowaną bijatyką, bo tam nie widać tej tier listy. Liczy się skill, grając w tą grę nigdy nie czułem, że jakiś MU jest gorszy czy lepszy. W turniejach wygrywały chyba praktycznie wszystkie postacie.

Na pewno jest najbardziej zbalansowany. Ale to głównie dzięki systemowi gry. Przecież ta gra ma bardziej różnorodne postacie niż jakakolwiek inna bijatyka. W każdym innym systemie (jeżeli byłby on uboższy w opcje) ta gra nie miałaby już dobrego balansu. W GG jest zawsze mnóstwo opcji, grający ma dużą swobodę. A im więcej ma on tej swobody tym bardziej może polegać na swoich umiejętnościach niż na tym co posiada jego postać.