Łączę się z Xbox livem przez wi-fi i mam niemały problem z lagiem, który nie bardzo mogę zlikwidować. Kto grał ze mną, ten poznał skalę problemu. Aktualnie nie ma widoków na zmianę umowy na lepszy internet w mojej okolicy i z pewnych względów poprowadzenie kabla pod konsolę jest bardzo problematyczne na tę chwilę. Mam zatem pytanie, czy sama zmiana routera jest w stanie w jakiś znaczący sposób poprawić jakość połączenia? Aktualnie używam jakiejś ekonomicznej wersji TPlinka, otrzymanej do umowy 2 lata temu, więc wnioskuję, że coś tam by to poprawiło. Ale czy była bo to aż taka poprawa, żeby był sens w to inwestować?