Napiszę to, bo ta kwestia została dyskretnie przemilczana.
Cóż to tunder, zabrakło jaj stawić się na wyzwanym przez siebie pojedynku? Brak twojego towarzystwa wszystkim wyszedł na dobre ale jednocześnie splugawiłeś swój honor o ile coś takiego kiedyś posiadałeś. Wydrwiwasz non stop moje starcie z Komandosem, robisz sobie z tego avatary i sygnatury. Jak widać, nie masz dość jaj żeby wystartować w starciu nawet na gry video o pieniądze rodziców (bo sam nie zarabiasz), natomiast masz bekę ze mnie bo dostałem w starciu w uczciwym pojedynku.
Dla mnie jesteś zwyczajnym frajerem.
Dla reszty pewnie też bo jak widać na twój domek było trochę zbyt mało chętnych.
Zastanawiałeś się kiedyś, czemu tak jest?