Przedpremierowy pokaz UMvC3 [12-13.11.2011, Warszawa]

[Kot]

Stwierdzenie Cheese'a jest niestety o tyle marne, że na większości tych turniejów kogoś brakowało - na Bursie ZajmaNa, w Czechach (prawie) wszystkich oprócz ZajmaNa, w Łodzi to samo, tyle że ze mną. Gdyby zrobić turniej, na który zjechaliby się wszyscy - czy ZajmaN by wygrał? Pewnie tak. Czy zmiażdżyłby Cheese'a, Snake'a czy Hayata? Nie sądzę :f

I tak w temacie.

[Nevan]

Szczerze mówiąc, to moje posty były for fun bo widzę, nawet nie wiem o co chodzi ale widzę, że traktujecie sprawę dosyć poważnie.

Furb też gra w Marvela?

[Kot]

Top8 w Łodzi!

Mówię tu o scenie bijatyk, bo jest nas na tyle mało, że nie ma sensu się dzielić - i tak jesteśmy ułamkiem scen LoLa, SC2 czy CSa. Pojawił się pomysł, żebyśmy zrobili trochę szumu, pokazali, że w Polsce w ogóle są gracze MvC3 - czy krzyczą o tym sami gracze, czy osoby ogólnie powiązane ze sceną nie ma tu większego znaczenia myślę.

[Hiryu]

I tak w temacie.

Ah zapomniałem, że krytyki prowadzić w internecie nie wolno...

[CheeseOfTheDay]

Stawiam brylanty przeciw orzechom, że Zajman by Was wszystkich rozjebał

: F.


Kot, właśnie to stwierdzenie jest bardzo dobre bo to że nie było żadnego odpowiednio obstawionego tura tylko potwierdza że to takie gadki szmatki i niczego nie pokazuje.

[nethemersis]

Proponuje juz zapisywac sie na money matche z Ninem w Tekkena 7, zeby zmienic temat klotni.

To jest niesamowicie glupie w jaki sposob nasza scena sama zamyka sobie drzwi, a proba zmiany tego na lepsze to i tak na dluzsza mete donkiszoteria, ktorej autorami jest bijatykowa spolecznosc. Krytyka - oczywiscie dozwolona, ale pod warunkiem, ze przemyslana. Na drugi raz nic nie bede pisal ani proponowal, moze przynajmniej mniej wiatrakow stanie nam na drodze.

[Kot]

Ah zapomniałem, że krytyki prowadzić w internecie nie wolno...

Jak przychodzisz do wykładowcy z prośbą o przesunięcie terminu, to nie krytykujesz tego jak się ubrał.

To jest podobna sytuacja. Zbieramy się, żeby pokazać, że jest nas trochę i niektórych pewne organizacje biorą nawet na poważnie (Di i WCG)... A parę osób nagle zaczyna krytykować organizatorów, wydzierać się itd. I nie mów, że nie skojarzą ze sobą tych postów - wczoraj zainteresowanie tym newsem było minimalne, a dziś nagle kilka osób w dość małym odstępie czasowym tam postuje.

[Nevan]

Top8 w Łodzi!

Mówię tu o scenie bijatyk, bo jest nas na tyle mało, że nie ma sensu się dzielić - i tak jesteśmy ułamkiem scen LoLa, SC2 czy CSa. Pojawił się pomysł, żebyśmy zrobili trochę szumu, pokazali, że w Polsce w ogóle są gracze MvC3 - czy krzyczą o tym sami gracze, czy osoby ogólnie powiązane ze sceną nie ma tu większego znaczenia myślę.

Ale z tego co się orientuję, to jesteście nawet ułamkiem sceny Mortala ;-)

A co do kwestii kto jest lepszy a kto gorszy, to każdy kto mnie zna wie doskonale jakie jest moje podejście do Marvela i innych dziwactw. Czy mam Wam napisać drukowanymi literami, że nie należy brać mnie w tej kwestii na poważnie? :-) Wyluzujta chłopaki.

[Snake]

Ale Kot pisał o scenie bijatyk, a nie o scenie marvela. To że Furb udzielił się w temacie przedpremierowego pokazu nowego marvela nie oznacza od razu że w niego gra. Nie wszyscy są zaślepieni i zapatrzeni tylko w gry w które sami grają, całkowicie ignorując wszystkie pozostałe, albo co najwyżej rzucając złośliwe uwagi na ich temat.

[Kot]

Ale z tego co się orientuję, to jesteście nawet ułamkiem sceny Mortala ;-)

Tylko że część osób grających w Mortala gra też w Marvela, albo chociaż w SFa. A może ktoś z kim gra w SFa gra akurat w Marvela. I dlatego siedzimy wszyscy na jednym forum, zamiast zakładać kilka.

Teraz akurat mowa o evencie MvC, więc "zaprzyjaźniona scena" MK może pomóc "scenie" MvC wywołać trochę szumu, choćby po to, żeby event był trochę głośniejszy, a tym samym zwiększyła się świadomość istnienia scen bijatykowych w ogóle.

@edit: Dobra nieważne Snejk ujął to lepiej :f

[Hiryu]

Ah zapomniałem, że krytyki prowadzić w internecie nie wolno...

Jak przychodzisz do wykładowcy z prośbą o przesunięcie terminu, to nie krytykujesz tego jak się ubrał.

To jest podobna sytuacja. Zbieramy się, żeby pokazać, że jest nas trochę i niektórych pewne organizacje biorą nawet na poważnie (Di i WCG)... A parę osób nagle zaczyna krytykować organizatorów, wydzierać się itd. I nie mów, że nie skojarzą ze sobą tych postów - wczoraj zainteresowanie tym newsem było minimalne, a dziś nagle kilka osób w dość małym odstępie czasowym tam postuje.

a) Jeśli wykładowca gada bzdury, to można go poprawić niezależnie od tego o czym gada.

b) Organizując coś bierze się na przysłowiową "klatę" krytykę. Może nie skupiajmy się na łaszeniu jak potulne pieski w strachu, że jak szczekniemy to nikt nas nigdy poważnie nie potraktuje. (poza tym przy takim wydarzeniu ciężko się zdziwię, jeśli ktokolwiek w ogóle te komentarze przeczyta)

[Furb]

Ze wzgledu na dobro sceny i powodzenia tej akcji, skasowalem swoj wpis w poscie na fb. Nie oznacza to jednak, ze nie podtrzymuje tego co tam napisalem.

[Nevan]

Ale z tego co się orientuję, to jesteście nawet ułamkiem sceny Mortala ;-)

Tylko że część osób grających w Mortala gra też w Marvela, albo chociaż w SFa. A może ktoś z kim gra w SFa gra akurat w Marvela. I dlatego siedzimy wszyscy na jednym forum, zamiast zakładać kilka.

Teraz akurat mowa o evencie MvC, więc "zaprzyjaźniona scena" MK może pomóc "scenie" MvC wywołać trochę szumu, choćby po to, żeby event był trochę głośniejszy, a tym samym zwiększyła się świadomość istnienia scen bijatykowych w ogóle.

@edit: Dobra nieważne Snejk ujął to lepiej :f

A scena Tekkena mogłaby Wam jakoś pomóc?

[Kot]

Hiryu... Dobra, to może tak:

Wariant 1 - Di napisał swój post, sporo osób go polubiło, pojawiły się komentarze że fajny pomysł, że kilka osób w takim razie chyba aż przyjedzie itp. Redaktor Cybersportu wraca do domu, widzi aktywność pod newsem i stwierdza "Hm, ten Jakub wygląda na sensownego człowieka, w sumie dobry pomysł, a nic nas to nie kosztuje, zaraz do niego napiszę prywatną wiadomość". Scena MvC wygrywa, wszyscy się cieszą.

Wariant 2 - Redaktor Cybersportu odpala Facebooka, z ciekawości zagląda na swoją stronę i widzi aktywność pod newsem o UMvC3. Co tam widzi? Obrazę swojego artykułu (słuszną, ale i tak przykrą), jakiegoś gościa wydzierającego się Kto POWINIEN się tam pojawić, krytykę całej organizacji Cybersport... a wśród tego jakiegoś gościa oferującego się z pomocą. "Co on sobie myśli, że my potrzebujemy pomocy jakichś amatorów? Idę pograć w CSa bo mnie już głowa boli od czytania tego". Scena MvC przegrywa, na Bursie XI z rana odbywa się rozmowa o stanie polskiej sceny bijatyk i zastanawianie co można zrobić, żeby go poprawić.

Oczywiście oba te warianty zakładają, że ktoś to przeczyta i będzie mu na tyle zależało na tym evencie, żeby faktycznie chciał to załatwić. Ale stwierdzenie z góry, że nie, jest tak złe, że nawet mój pesymizm się krzywi na jego widok.

Pomijam już ten tekst o potulnych pieskach. Czego Ty oczekujesz, że jak scena odpowiednio długo będzie ostentacyjnie olewać większe organizacje, to te w końcu same się odezwą? Defak?

[Hiryu]

Post Kota powyżej

To nie jest event bijatykowy, to jest pokaz gry. Jak sądzisz, do kogo jest skierowany ten "turniej"? Do "sceny MvC3"? Mi się raczej wydaje, że do randomów, które przyjdą sobie popatrzeć, pograją, poświeci się na ekranie i wszyscy będą szczęśliwi. Nikt nie wypatruje tu możliwości współpracy ze sceną bijatyk.

Moje oczekiwania wobec sceny to nie temat rozmowy, zresztą większości i tak są znane. Nie rozumiem jednak, czemu mamy się bać wyrażać swoje zdanie -w internecie- + -na stronie wydarzenia poświęconego CSowi i SC- przecież to są sceny, które widziały bliskie spotkania twarzy z klawiaturami częściej, niż my XMB PS3. Nie wyrobią sobie nagle zdania o "polskiej scenie bijatyk" w oparciu o 4 komentarze na FB.