Dobra teraz ja. Męczę tego posta na raty, ale jak już jest mowa o zagubionych rzeczach to od razu trzeba napisać. Postaram się najkrócej jak mogę, choć mogłabym wywalić tutaj hiper esej o tym obfitym we wrażenia evencie.
Jeśli chodzi o mój występ turniejowy, to jestem mega niezadowolona - pierwszy raz w życiu człowiek hamuje się na before party, żeby być w formie na turnieju, a tu klops jak nigdy i wszystkie walki w grupie w dupę
Szybkie pożegnanie z zawodami -> szybkie przejście w melanż gdzie zawodnicy równie wymagający jak w tekkena. Mega impreza, mega klimat. Emocje sięgały zenitu, kibicowanie nakręcało hype a wspólne oglądanie kolejnych walk, mimo, że opóźniło zakończenie imprezy, uważam za świetne zagranie. Tu od razu przejdę do prywaty, co by zbędnie nie przedłużać.
Nevan - przede wszystkim wielkie DZIĘKI za nocleg i pieczę nade mną. To bardzo miłe, że czuwasz nad niewiastą, w niewygodnych dla niej sytuacjach. Czas spędzony z Tobą - bezcenne
No i jak zwykle spotykamy się w top 3... melanżu
Podziwiam Cię za cierpliwość, naprawdę zajebista postawa wobec gości
I gratsy za świetne walki turniejowe. Kibicować Ci to czysta przyjemność!
Panowie od niewygodnych sytuacji - nie będę wymieniać kto. Ci co dostali reprymendy lub/i w łeb, wiedzą. Pić to trzeba umić. Jak się nie umi to polecam przestać, albo nauczyć się panować nad sobą. Ogarnijcie się, bez urazy.
Zajman - coś mało mi Cie było. Raptem jakieś 3 przemowy do ludu i myślisz, że tym zaspokoisz głód tłumu na Ukrytego Metala?
Dzięki za imprezę, jak zwykle było niepowtarzalnie, aż ciężko uwierzyć, że to już jest koniec...
Krystian - dzięki za pogaduchy, fotki i skrytkę na cenne rzeczy!
Oskar - nie zdążyliśmy rozegrać rewanżu, fuck! Ty to też jesteś dobry imprezowy rodzynek, mam nadzieję, że spotkamy się w końcu w Łodzi i zagramy tego MM, którym mnie straszysz
Pitrex - strasznie się cieszę, że mogłam poznać Cię lepiej, bo zawsze jakoś się mijaliśmy. Bardzo pozytywnie będę wspominać nasze rozmowy i przedturniejowe spary. Jesteś mega wymagającym przeciwnikiem, masz wiedzę, refleks, którego na imprezie ciężko się od kogoś spodziewać i świetne wyczucie przeciwnika. To były najlepsze spary jakie zagrałam podczas tego weekendu, dzięki
Frizen, Maniek, Tokis - Gratulację! Frizen, Ty zwinny robaczku, ocalicielu telefonów
co "wygrywa fartem i nie ma czego się uczyć we Wrocławiu"
Ciężko Cię zdeplasować, jesteś boski, więc nie dziw się, że Jezus jest zazdrosny. Lodzianie, duma mnie rozpiera, TLT pozamiatało, następnym razem bijecie się o pierwsze miejsce! Maniek, widzisz? Dobrze zachować zimną krew
A swoją drogą jak bym zacytowała tutaj teraz co mi pisałeś w smsach w piątek, to by wszyscy się uśmiali
"Prawdziwy nerd nie zna granic!"
Big Boy - nie mogę przestać się śmiać, myśląc o tych drzwiach w pociągu
Jeśli chodzi o grę to ja się tam nie znam, ale zastanów się czy przypadkiem tego Bryana jednak lepiej nie czułeś niż czarnucha.
Tenshi - jeszcze raz wielkie dzięki za to co robisz dla polskiej sceny! Czekoladowy Yosh zjadł się szybciej niż się pojawił, na szczęście grafika zostanie na wieki
Pierwszy raz nie dostałam Ciebie do grupy, a i tak nie wykorzystałam tej niewątpliwej dogodności i nie wyszłam, eh :/ Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się Ciebie dorwać na jakieś sparingi
Di - oddany obrońca tortu
Podziwiam wytrwałość i poświęcenie! Dobra walka z Devilem, ale chyba zabrakło Ci zimnej krwi (?)
Hejt - GÓWNOBOMBA, JAJA I CZOŁGI! :* Świetnie, że byłeś towarzysko, mimo przeciwności losu i faktu, że nie brałeś udziału w turnieju. Właśnie to jest piękne, że nie łączy nas tylko internet czy gra
Cambion - kurcze no lubię Cię po prostu i kupuję Twoje poczucie humoru
...
i reszta warszawiaków - dzięki za wspólną podróż. Gdyby mi ktoś powiedział 2 lata temu, że spędzę choćby godzinę w towarzystwie takiej nerdowni to bym się popukała w czoło ;P Teraz cieszę się, że poznaję takich ludzi
Kokolino - dzięki za support imprezy, melanżowicz z Ciebie ciężkiego kalibru, przekonuję się o tym za każdym razem!
Limanowa Team - pozytywne z was chłopaki i dziewczyny, musimy koniecznie się zgadać u nas na południu! Nie możemy sprawy tak zostawić. Gordaf, ja Cie bardzo przepraszam! To już się nie powtórzy. Czuję skruchę! A migałam się od sparów - faktycznie, ponieważ po rozegraniu grup zaginął mój pad
No i właśnie:
czy ktoś z uczestników imprezy nie znalazł może czarnego dualshocka 3 razem z kablem? Pad był obwiązany fioletową kokardką a kabel mu towarzyszący oklejony złotą naklejką z moim nickiem. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - błagam o wiadomość, nie mam już żadnego pada...
Dalej...
K^ - Ciekawe pogaduchy nad ranem, to już ciężki klimat był hehe, no i Łukasz nie dał mi dokończyć mojej cudownej historii
Solo - pozytywna dusza z Ciebie, nie wiem jak to się dzieje, że nigdy ze sobą nie zagraliśmy sparów, zawsze tylko spotykamy się przy kieliszku, trzeba to kiedyś nadrobić!
Bart, Zajcew - dobrana z Was para chłopaki! Zajcew, tym razem Cię zapamiętam, dzięki za poranne granie
Bart, chciałabym poznać Twoją narzeczoną... Musi być pozytywnie popieprzona
No i może zdradziłaby nam wszystkim sekret twoich genitaliów.
Devil - owszem, jesteś mega talentem, ale tak jak Zajman napisał: poziom Twoich wypowiedzi jest rynsztokowy. Weź zmień dilera, bo Cię oszukuje.
Wszystkim pozostałym, o których zapomniałam dzięki za świetną imprezę i do zobaczenia na kolejnych. Zajebiści z Was ludzie
Mam jeszcze trochę fotek, ale tym się zajmę na dniach, bo jeszcze muszę je uporządkować. Błagam ponownie o obczajenie betów, czy nie zawieruszył się gdzieś mój padzik, bo jest mi bez niego bardzo smutno