Tzn śmiałem się że Kitana musi tyle się napracować żeby dobry dmg uzyskać. Połączenie miałem dobre, bo jak się jej udało trafić to kończyła juggle (o ile nie miałem zostawionego breakera). No albo się polepszyła, albo z Subem jej średnio szło (widziałem może słabsze technicznie Kitany, ale lepiej sobie radzące z Subem), tak czy inaczej nie przegrałem ani razu jeszcze z nią.