Ja jako grający w wiele innych bijatyk przyzwyczaiłem się, a raczej totalnie przestawiłem - GI nie używam w ogóle. W swoim czasie pewnie przyjdzie nauka JG, ale brak normalnego GI to wielka strata również dla mnie - sam wiesz, że GI kocham nie mniej niż Ty .
No ja generalnie też gram w inne bitki i tam obchodzę się jakoś bez GI.
Pamiętam, że gdy wychodził SFIV byłem podobnie sceptyczny w stosunku do braku parry, jednak focus po części to zrekompensował (chociaż moim zdaniem bardzo zubożyło to np. walkę w powietrzu).
Jednak Soul Calibur to co innego, tutaj dźwięk odbitej klingi i rozpoczynająca się po każdym zbiciu zgadywanka była dla mnie esencją tej gry, nie wspominając już o emocjach jakich dostarczały kilkukrotne wymiany zbić.
Echh...
Szczerze, to ja nie mogłem uwierzyć że Namco wykona ten ruch i wykastruje w ten sposób system.
Nie chcę tu popadać w jakieś nadmierne krytykanctwo i nie chcę nikomu odbierać przyjemności grania, ale wydaje mi się, patrząc z boku, jakaś niedopracowana ta część. Już sam rzut oka na listę postaci nie zachwyca. Żadna z nowych nie przyciąga uwagi no i te bety, czy tam alfa Patroklosy, które mają movelist Setsuki. Kto to wymyślił? To nie lepiej było zostawić Setsu, która była klimatyczna niż wstawiać jej ruchy w postać chłopaczka?
Nie kumam tego.
Pozdro