Soul Calibur 5 - news & info

[Oxva]

Bolgan masz jakieś plany na 4-5.02 oprócz łupania w nowe mieczyki ?

[CheeseOfTheDay]

A nie można tego zrobić jako [G]~G?

Efekt jest taki, że cios niemalże przenika przez naszą postać, więc można ostro jechać z karaniem.

Przewaga zależy od ciosu, na który robimy JG?

[G]~G wygląda dziwnie. Przez taką notację trudniejsze byłoby robienie tego na reakcje.

Jeżeli działa to tak jak myślę że działa to na bank można zrobić zwykłe G~G tyle że szybko. Na sticku będzie to raczej łatwiejsze.

Według Daisziego przewaga jest mniejsza jak przy GI, co by oznaczało że przewaga po JG 22B asty jest taka sama jak po JG zwykłego B mitsa, bo przy GI przewaga zawsze była stałą.
Więc raczej Daiszi blefuje bo system stałej przewagi jest sprzeczny gdy ciosy nie dostają żadnej animacji inpacta tylko bazują swoje opóźnienie na recovery.

[Ring]

Tylko widzisz, słaba zawartość "non-competitive" jest równoznaczna małemu zainteresowaniu tytułem, a to pociąga za sobą małą szansę na wprowadzenie kogoś nowego w tematykę poważnego mieczykowania.

Tak było za czasów SC2/3. Teraz wszyscy grają online i praktycznie leją na zawartość dla jednego gracza. Gdyby nie online to SC4 by zdechł jeszcze w 2009,a masa lduzi gra w niego do dnia dzisiejszego.

[Bolgan]

Bolgan masz jakieś plany na 4-5.02 oprócz łupania w nowe mieczyki ?

Akurat w ten weekend będe miał krytyczne plany, co bardzo koliduje z sc bo mam egzaminy z prawa i bankowości. Ja, z prawa i bankowości, to wyszstko tłumaczy na ten temat. Następny weekend może będe miał wolny w zależności od poprawek, a tygodniu nie możesz przyjechać, Aramisa też by się wzieło? Czas dla ciebie znajdę tylko do ok 14 lutego mam dziki zachód. Ale w tygdoniu 6-10.02 Jakiś dzień bym znalazł o 15 jestem już po pracy.

Acha i mam tylko jednego pada więc musisz mieć swojego, ten którego ostatnio pożyczyłem by grać z Aramisem delikatnie mówiąc nie zdał egzaminu.

[PePe]

Pamiętajcie, że tej gry w ogóle miało nie być. Gdyby nie starania fanów, to nic byśmy nie mieli. Jako osoby, które uwielbiają tę serię powinniśmy supportować grę bez względu na wszystko a nie mieć nadzieję, że gra okaże się crapem bo coś tam zmienili nie po naszej myśli.

#1 - Ring nie masz chyba 14 lat, żeby wierzyć w takie bajki iż gra powstała dlatego, że tego chcieli gracze... Na serio wierzysz, że jakakolwiek firma, jakikolwiek manager podejmie decyzje o produkcji i promocji gry (co kosztuje miliony dolarów) na podstawie jakiejś petycji czy oczekiwań fanów ?? Proszę Cie, nie kompromituj się... To najzwyczajniej w świecie jeden z wielu sposobów na reklamę gry, budowanie "hype'u".  Jakby NAMCO było takie "wrażliwe" na to czego chcą ludzie to by wypuściło co najmniej o jednego patcha więcej do SC IV, a w SC V by nie było DMG przy wyrywaniu z rzutów (bo jakoś nie wierzę by "top french players" czy inni gracze popierali ten patent z utratą energii).

#2 - Wizja, że fani mają być bezwarunkowo wierni to jakiś absurd... Czy ludzie którzy, byli fanami Duke Nukem 3D mają teraz obowiązek zachwycać się crapowatym Duke Nukem Forever ?? I całować developerów po stopach, za to że pozwalają im wydać pieniądze na ten crap ?? Jeśli ktoś był/jest fanem SC to dlatego, że coś mu się w tej grze podobało, że reprezentowało sobą pewną jakość i miała pewne cechy charakterystyczne. Jeśli produkt straci jakość lub swoją "unikatowość" nikt nie ma obowiązku go dalej uwielbiać. Ludzie nie są niewolnikami danej marki. Nie wiem skąd takie "poddańcze" nastawienie.

W SC5 mamy z nowości BE, CE, Just Guard, nowe silne GI, Quick step czy Guard Burst (to samo co Critical Finisher w SC4 tylko daje nam gwaranta a nie rundę). To są zmiany na tyle znaczące, że gra już nie będzie miała nic wspólnego z poprzednikiem.

Skoro gra nie będzie miała nic wspólnego z poprzednikiem i wprowadza takie zmiany, to chyba naturalne, że część fanów może z nich nie być zadowolona ?? Szczególnie ze zmian w GI/Parry, które były dosyć charakterystyczne dla serii, niczym przechwyty dla DOA. Tak jest z każdą grą - zawsze zmiany powodują kontrowersje i odejście części osób. Nie bez powodu dalej setki osób grają w CS'a 1.6 chociaż wyszedł w międzyczasie CS Source i setki0 innych gier FPS.

PePe np narzeka, że Ivy straciła połowę movesetu i stała się prostą postacią podczas gdy w SC4 pomimo jej ogromnego rozbudowania grał nią jedynie na podcinkę, unblocka, 9B czy 214B i tak naprawdę w ogóle nie korzystał z jej potencjału. Di Lizardem tez grał głównie na 66A, 1K, 3B, BB, rzuty itp. Prawda jest taka, że w każdej części SC każda postac miała sporo nieprzydatnych ciosów więc rozmiar command listy dużo nie zmienia.

Nie wiem po co ta "prywata" jak to mówi Aramis... Pomijam już fakt, że "zapomniałeś" o paru innych ciosach których też często używam (jak WP 6B+K~2_8, WP FC 3B, CL A+B,A+K, CL 1B+K, SW FC 3B, CS i jeszcze paru innych - zresztą nie będę się tłumaczył czy listował ciosów bo jakieś bobki na necie mnie przepytują). Rozmiar command listy, może sporo zmianiać, bo jeśli odsetek użytecznych ciosów będzie zbliżony, a CL mniejsza to i mniej będzie tych użytecznych ciosów. Poza tym ograniczenie zawsze wiąże się z ryzykiem zmniejszenia "fun'u" - starczy przypomnieć historię z Yun-Seong'iem w SC IV. Dziwnym trafem najwięcej fun'u dawały postacie o rozbudowanej CL - jak Ivy, Sieg, Yoshi czy Voldo.

A słowa Pepe o cieszeniu się jak będzie crap.... 100% polaczek.

LOL żeby jakiś dzieciak z ADHD sypiący rasistowskimi i ksenofobicznymi tekstami na lewo i prawo mnie od polaczków wyzywał to już kpina...

[Heniek]

Jak to powiedziałem do Diego na gadu - Ostatnie informacje są chochlą dziegcu (w przysłowiowej beczce miodu)

Ja na to patrze w taki sposób: Ekipa miała bardzo napięty termin na skończenie tytułu. Wiadomo - z terminami ciężko dyskutować. Dlatego dostajemy produkt niepełny ale dalej z dużym potencjałem. Gra jest o niebo ciekawsza na samych filmikach niż SC4 a samo to jest już krokiem do tyłu ale do tego dobrego tyłu (w końcu SC to przede wszystkim widowiskowość była). Do tego dochodzą nowe, potencjalnie ciekawe i urozmaicające elementy wspomniane przez Ringa.

Twórcy mieli pomysł ale zabrakło im czasu. Dlatego nadzieję pokładam w patchach. Jeśli tylko gra będzie porządnie wspierana to wszystko powinno zostać uzupełnione. Owszem - mnie też wiele rzeczy martwi... zubożone CL, przetrzebiony roster w którym obecność aż trzech mimic'ów sprawia, że wygląda to dość smutno i bardzo rozczarowuje, niedociągnięcia o których mówił Di...
Mimo wszystko daję szansę tej grze. Licze na łatki, ciekawe DLC (w rozsądnej cenie) i sprawny online. Wtedy uważam, że gra będzie naprawdę udana a już na pewno bardziej niż SC4...

A tak jeszcze z innej beczki: Mało określeń drażni mnie tak jak "polaczek". Nosz na litość Pańską - jak ktoś jest zawistny, narzekający, jeśli ktoś życzy komuś źle to nazywać go tak jak powinno się nazywać: zazdrośnikiem, zrzędą czy zwyczajnym dupkiem.
Chociaż przyznam, że bardzo nie podoba mi się postawa "oby ta gra zaliczyła jak największy upadek". Jeśli mnie coś nie interesuje a innych odwrotnie - zależy na tym - to powinienem z samego szacunku dla tych drugich trzymać kciuki za powodzenie projektu. Chyba, że sprawi mi frajdę to, że nadzieje innych zostaną pogrzebane a sam będzie miał tę swoją "świętą racje". Ale wtedy to wiadomo co pozostaje myśleć...

[PePe]

Heniek - jakoś specjalnie na "upadku" SC mi nie zależy. To był głównie komentarz do słów Di o mojej potencjalnej "załamce" z powodu "niedoskonałości" SC V Po prostu stwierdziłem, że nie mam powodów, by się załamywać, że ta gra (której ogólnie rzecz ujmując niezbyt kibicowałem) robi takie słabe "pierwsze wrażenie". Wręcz przeciwnie - jest to mi tam w jakimś stopniu na rękę czy satysfakcjonujące dla mnie. Aczkolwiek wyciąganie z tego wniosku, że "źle życzę" innym jest mimo wszytko lekką nadinterpretacją. Zresztą tyle mniejszego/większego hejtu i/lub zarzutów poszło już tutaj w moją stronę, że nie czuję się specjalnie zobowiązany do trzymania kciuków za grę czy przyjmowania jakichkolwiek innej postawy dla dobrego samopoczucia "tych innych", którzy wiążą z grą duże nadzieje

[Heniek]

W sumie im większy crap wyjdzie z tej gierki tym większą będę miał satysfakcje I z tym większym spokojem sumienia będę sobie mógł odpuścić granie w SC, na rzecz innych tytułów. Innymi słowy nie widzę powodów do wieszania się Szczerze mówiąc to większym dołem dla mnie by było jakby gra odniosła sukces i miałbym poczucie, że w końcu istnieje jakaś "scena", a mnie tam nie ma, nie mogę się wykazać swoją Ivy

Nie uważam moich słów za nadinterpretacje patrząc na to zdanie.  Jednak jesli tym co chciałeś przekazać było tylko li wyłącznie stwierdzenie, że "tym łatwiej będzie mi się wtedy pogodzić z tym, że nie będę w to grał" to wszystko w porządku. Jednak nie dziw się, że można to zdanie odebrać tak jak to zrobiłem.
A ludzie się denerwowali (ja czasem też ) dlatego bo strasznie mieszałeś tę grę z błotem, mimo że wiele o niej powiedzieć się nawet nie dało. No ale nie chcę by ten temat zamienił sie w rozmowę o tym co kto, komu powiedział, co myślał i czego nie wiedział

[B.T.Grave]

Nie do wiary;]. Po prostu nie jestem w stanie pojąć jak można tak pokpić sprawę reszty postaci - przecież to splunięcie graczom w twarz. Zostały jeszcze 2 sloty - aż się boję co tam jest;].

Wiecie co mnie wkurza w SC4? To, że tam prawie wszystkie postaci są bardzo prostolinijne - każda Ivy gra tak samo, każda Hilde gra tak samo, każdy Siegfried gra tak sam, Mitsu, Yun, X, Asta, Siostry (no dobra - Siostry i Asta od zawsze takie są) - ograniczenia, zbiedzenie systemu to spowodowało. Czuję, że z SC5 będzie tak samo. Wcześniej postacie były bardziej, takie no, flexible.

Ale spoko - obada się grę i zobaczy.

Pamiętajcie, że jakby co to na lato będzie nowa VF - jedyna z 3d bitek która jest pewniakiem bo gra już jest długo i jest non stop updateowana.

[Heniek]

Szczerze? Trochę tak się czuję Aramisie...

Takim Yoshem czy Voldo dało się grać w różny sposób (pewnie dlatego zostałem przy tym pierwszym ostatecznie) ale to trochę mało...

A propos VF - ta gra jest naprawdę tak trudna jak wieść niesie czy po prostu wymaga od gracza posiedzenia przy niej dłuższy czas?

[Oxva]

Ja tam jestem nastawiony pozytywnie mimo braku mego ulubieńca - Yuna/Hwanga ale jak to mówią - jeszcze wiele DLC przed nami ^^ Jakby nie patrzyć owa produkcja wywołuje w nas masę emocji, tak więc po części już swój cel spełniła

@Bolgan Co do grania w tygodniu to nie widzę problemu, jeszcze dokładniej zgadamy po premierze. Na chwilę obecną dysponuję jedynie padem od psx'a ( bez przejściówki do ps3 niestety), i 2x wirki do 360-tki.

[Di]

Zostały jeszcze 2 sloty - aż się boję co tam jest;].

Wszystkie postacie są już znane (chyba, że ktoś się czai w tym prostokącie w środku).



Na obrazku brakuje Dampierre'a i Algola.

[Ring]

Pepe, od samego poczatku hejtujesz na grę, w którą nawet nie grałeś jeszcze. W ogóle nie dałeś jej szansy.

Wiadomo, że biznes to biznes ale gracze mieli duży wpływ na nową grę. Namco miało wcześniej w dupie fanów. Od początku mówili, że SC4 będzie ostatnią grą z serii. Poza tym gra okazała się porazką turniejową i była przez cały czas wyśmiewana przez społeczności innych bijatyk. Dzięki osobom, które są bardzo zaangażowane udało się nawiązac kontakt z Namco. Po raz pierwszy w historii otworzyli się na graczy spoza Japonii. W chwili obecnej sami dokładają się do nagród w turniejach, pozwalają nam testować grę przed premierą. Wcześniej czegoś takiego nigdy nie było. Gra była robiona głównie pod małą japońską scenę SC.

Co do absurdu to dla mnie większym jest mieć nadzieję, że gra okaże się porażką. Jeśli komuś zależy na scenie SC to powinien ją supportować, takie jest moje zdanie. Ale może to dlatego, że ja inaczej patrzę na całość.

Skoro gra nie będzie miała nic wspólnego z poprzednikiem i wprowadza takie zmiany, to chyba naturalne, że część fanów może z nich nie być zadowolona ?? Szczególnie ze zmian w GI/Parry, które były dosyć charakterystyczne dla serii, niczym przechwyty dla DOA. Tak jest z każdą grą - zawsze zmiany powodują kontrowersje i odejście części osób. Nie bez powodu dalej setki osób grają w CS'a 1.6 chociaż wyszedł w międzyczasie CS Source i setki0 innych gier FPS.

To jest akurat trochę dziwne porównanie, bo nie znam nikogo, kto był zadowolony z mechaniki SC4 oraz balansu gry. Więc wątpie, żeby komuś zmiany się nie podobały w stosunku do poprzedniczki.

Nie wiem po co ta "prywata" jak to mówi Aramis... Pomijam już fakt, że "zapomniałeś" o paru innych ciosach których też często używam (jak WP 6B+K~2_8, WP FC 3B, CL A+B,A+K, CL 1B+K, SW FC 3B, CS i jeszcze paru innych - zresztą nie będę się tłumaczył czy listował ciosów bo jakieś bobki na necie mnie przepytują). Rozmiar command listy, może sporo zmianiać, bo jeśli odsetek użytecznych ciosów będzie zbliżony, a CL mniejsza to i mniej będzie tych użytecznych ciosów. Poza tym ograniczenie zawsze wiąże się z ryzykiem zmniejszenia "fun'u" - starczy przypomnieć historię z Yun-Seong'iem w SC IV. Dziwnym trafem najwięcej fun'u dawały postacie o rozbudowanej CL - jak Ivy, Sieg, Yoshi czy Voldo.

Chodziło mi o to, że pomimo wielkiej command listy i tak grałeś ivy na najtańsze rzeczy. Nie mówie, że to źle bo wiele osób tak robiło bez względu na to, która postacią się grało. Namco usunęło większośc nieprzydatnych ciosów (albo te najbardziej imba, lub po prostu pojechali po wlasciwosciach) no i oslabili lowy wszystkich postaci.

Di, ten Kilik na serio lewituje nad ziemią jak Algol?

[Bolgan]

Content dla jednego gracza mi zwisa i powiewa, oby tylko było trochę itemów do customowania, ja nigdy nie przeszedłem tower of souls, jak jest online to mi się poprostu nie chce, trofea, achievementy i inne pierdoły olewam , ostatnio zauważyłem że nie mam nawet na ps3 Vadera odblokowanego, w piątce odblokuje cały roster i dziękuje za zabawę, online versus i practice mi wystarczą jak gameplay będzie ok, to będzie gitara, już się otrząsnąłem z szokującej wiadomości o Alfonise Patrokolsie i Malfested Kiliku i innnych duperelach, mam swoją postać , chcę też powrócić do bawienia się tą grą, czyli grania różnymi postaciami, jeszcze nie wszystko stracone, a w zasadzie jeszcze nic nie stracone, prócz paru postaci. Nie sądziłem że to kiedyś powiem ale liczę na duży DLC update (-_-)

A słowa Pepe o cieszeniu się jak będzie crap.... 100% polaczek.

LOL żeby jakiś dzieciak z ADHD sypiący rasistowskimi i ksenofobicznymi tekstami na lewo i prawo mnie od polaczków wyzywał to już kpina...

Mój rasizm to czysta illuzja ja w życiu mieszkająć wielkorotnie za granicą poznałem więcej turasów, czarnuchów, angoli, szkotów, holendrów, słowaków, czechów, rusków, węgrów, cyganów, szwabów, marokańców, albańców i sam już nie wiem kogo jeszcze, podejrzewam więcej niż niejeden Polak widział na oczy. Sam byłem ofiarą rasizmu wielkorotnie, min. murzyni z turasami okradli mi chate, angole mnie ganiali,. Przeżyłem tyle że na twoje kocie siedem żyć by nie starczyło uwierz, więc może dla Ciebie jestem dzieciakiem, ale w moim świecie bywało tak, że nie wytrzymał byś dwóch minut, zapewniam Cię. Ty Pepe gdzie Cie mimo wszelkich moich uszypliwości szanuję, powinieneś trochę dystansu złapać, masz inne zdanie - okej. Jeżeli coś Ci tam napiszę nie teges to nie znaczy że Cię nienawidzę. Ludzie to ludzie wiadomo, ja mam swoje uprzedzenia jednak one wynikają z doświadzczeń ale zawsze pojmuję je w kategorii przymrużenia oka. I jeszcze jedno: nigdy ale to nigdy nie próbuję  patrzeć na nikogo z góry.

Nazwałem Cię polaczkiem przekornie bo sam lubisz to określenie używać, a to było dla mnie 100% polaczkowe.

@Heniek Zgadzam się.

@Aramis już wiadomo co tam jest Malfested Kilik, Boss Sophitia - jakieś dziwne imię, malfested kilk to "mimic" - porszę jak się szybko przy nowym soulu uczy świeżej nomenklatury ;]

@Oxva dojdzie to do skutku pada się jakoś załatwi przypomniałem sobie że mój kuzyn ma ps3. Stay Tuned

[Di]

Di, ten Kilik na serio lewituje nad ziemią jak Algol?

Walczyłem z nim tylko w Legendary Souls, gdzie miał styl Xiby - z wyglądu ten sam Kilik co zawsze, żadnych turbodopalaczy w trampkach.