Może oprócz tego co napisał don o parry jako czynniku teoretycznie eliminującym sytuacje bez wyjścia, to wprowadza dodatkowe mind gamesy, chyba że ktoś "potrafi" parować tylko górą. Co do parowania fireballi, to kwestia gustu. Jednemu podoba się czajenie na fireball trapy, inny zrozumie to jako podstawowy element taktyki grając swoją postacią (Sagat, Ryu w ST i SF4) a jeszcze inna osoba nazwie to zwykłą platformówką. W sf3 fireballe stosuje się przeważnie w combosach lub na przedłużenie "okienka" z hit confirmation (no, chyba że gramy Remym)
Oczywiście zawsze pozostaje element przypadkowości, że sparujemy coś robiąc coś innego np. ume shoryu lol niemniej jednak jest to nie tylko prosty do wykonania ale też dopracowany element systemu i jeśli ktoś jest naprawdę dobry to nigdy nie będzie starał się parować na pałę.
EDIT: Di -> Zero dało się parować tylko na pałę, albo przez wciśnięcie przodu przed zrobieniem shoryukena, kiedy on wyskakiwał z genei-jinem lol