Zasady turniejowe w MvC3

[Snake]

Ok, grożenie, szantażowanie i straszenie można do tego zaliczyć, niech wam będzie. Ale nie można się spodziewać że wszyscy będą zawsze dla siebie mili, w końcu to turniej. People get salty, deal with it ;p

Nie zamieszczałbym tego w oficjalnym regulaminie i zostawił po prostu ustalanie takich kwestii indywidualnym organizatorom turniejów. W końcu nie ma to nic wspólnego z rozgrywką. 

Podpisuję się pod resztą regulaminu, dodałbym tylko to o czym wspomnieli Hiryu i Ornit.

[Kris]

Nikomu nikt, nie rozkazuje non stop się uśmiechać do każdego, ale tego typu zachowanie powinno być ukrócone już w zalążku. Poza tym lepiej jak jest zapis bo później łatwiej się na to powołać i wywalić delikwenta ;]

[HiKrush]

Nie ma co srać żarem, na turniejach większość ludzi się zna przecież. To nie jest CS, że jakiś artysta po hedszocie zacznie biegać jak pies z wenerami i drzeć ryja, żeby na końcu dostać lepę na pysk od tego, którego zastrzelił. Nigdy czegoś takiego w żadnych regulaminach nie było i zawsze było w porządku.

[Kris]

Nie ma co srać żarem, na turniejach większość ludzi się zna przecież. To nie jest CS, że jakiś artysta po hedszocie zacznie biegać jak pies z wenerami i drzeć ryja, żeby na końcu dostać lepę na pysk od tego, którego zastrzelił. Nigdy czegoś takiego w żadnych regulaminach nie było i zawsze było w porządku.

ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, a sam zapis nikomu krzywdy nie robi.

[HiKrush]

Jasna rzecz, zabezpieczenie organizatora to jest ważna rzecz i wie o tym każdy, kto cokolwiek kiedykolwiek organizował. Pytanie tylko, czy takie przypisy nie będą rodziły paranoi, czy nie zbudują jakichś stereotypów. Każdy statystyczny ktoś po przeczytaniu takiego regulaminu może pomyśleć, że turnieje to jakieś pijackie imprezy, na których ludzie się wyzywają, a jeżeli turnieje takie nie są, to przynajmniej były, bo przecież taki regulamin musiał się skądś wziąć.

Nie zrozum mnie źle, ja to rozumiem, sam pewnie bym coś takiego w regulaminie ujął. Tak się tylko luźno zastanawiam. Chociaż zwykle w regulaminie były punkty mówiące o dyskwalifikacji za niesportowe zachowanie+dowolna interpretacja regulaminu przez organizatora+organizator ma zawsze rację i nie musi się tłumaczyć ze swoich decyzji.

[Hiryu]

Nie zrozum mnie źle, ja to rozumiem, sam pewnie bym coś takiego w regulaminie ujął. Tak się tylko luźno zastanawiam. Chociaż zwykle w regulaminie były punkty mówiące o dyskwalifikacji za niesportowe zachowanie+dowolna interpretacja regulaminu przez organizatora+organizator ma zawsze rację i nie musi się tłumaczyć ze swoich decyzji.

Dlatego wystarczy notka "Uczestnicy zobowiązani są do kulturalnego zachowania" i kropka. Do żadnych nadinterpretacji to nie będzie prowadziło, a furtka dla organizatorów jest.

[HiKrush]

Do tego dorzucić, że organizatorzy nie muszą się tłumaczyć z decyzji, żeby - jeżeli już przyjdzie stawić czoła takiej sytuacji - przy wy**********u delikwenta za drzwi nie trzeba się mu było tłumaczyć i chyba byłoby wszystko.