Nie rozumiem decyzji Namcock. Skoro serwis działa, ludzie tworzą team'y, nawet jeśli jest to wszystko trochę prowizoryczne, to przecież chyba aż tyle to nie kosztowało Namcock by się z tego wycofywać. Nie wiem czy to nie chodzi o promocję Tekken Revolution, ale jak dla mnie jeśli sprzedają grę w promocji od dawien dawna i po dwóch miechach od tego ograniczają ją z funkcji, to jest to bardzo zły pokaz dla nowych klientów.
To żenujące, że Tekken jest z jednej strony najpopularniejszy, a z drugiej ma tak ch*jowego wydawcę :/