To ja też załaduję swoje ochy i achy. Gram od trzech dni ( Oj Robson.pl się postarał, bardzo się postarał). Nie wiem jak wygląda gra na klocka bo nie widziałem, ale na PS3 sprawia wrażenie naprawdę bardzo dobre. Ogólnie gra na wielki plus. Różnice w rozgrywce są spore i dzieli ją przepaść od T6 ( na korzyść ofc). Pierwsze co testowaliśmy z kumplami to oczywiście movement i z jaką radością odkryliśmy, że tak jak powiedział Solo - można teraz sidestepować bez obawy o życie. Ważna zmiana. Gra jest dynamiczna i cholernie miła dla oka. Kolejna sprawa to online - po kilku tysiącach stoczonych walk online w T6, uderzaniu pięścią w stół, gryzieniu poduszki i innych form okazywania agresji, w TTT2 da się grac online i to na bardzo zadowalającym poziomie. Grałem póki co z gośćmi z 4+, czasami spadało do 3, ale lag był praktycznie niezauważalny. NA 5 przypuszczam, że gra się doskonale. Jeszcze dobre jest to co powiedział Komandos, jak goście katują bezmyślnie zmiany po boundzie, nie wiedząc, że druga wroga postać dostaje rage automatycznie. Ale wybaczmy im, to dopiero początki.
Mam tylko pytanie - Czy mi się wydaje, czy gra jakby jest trochę wolniejsza niż T6? Tzn takie odniosłem wrażenie z kumplem jak zagraliśmy pierwsze kilka walk (choć po kilkuset rozegranych, wrażenie to się zatarło).
Dobrze, że mam robotę i muszę do niej chodzić, bo bym chyba nie jadł
Znów jest hype! Będzie grańsko jak za dawnych czasów.