no i k**wa nie trwały 15 sekund podczas których przeciwnik zdąży napić się browara i jeszcze po nim beknąć
To jest najbardziej wiejąca starym sandałem część T6. Bo to jest dobra gra, tylko jakby policzyć stosunek tego, kiedy człowiek aktywnie uczestniczy w rozgrywce do tego, ile człowiek ogląda/robi jugglea, dłubie w nosie, bo ktoś nim rozbił podłogę, czy drapie się po dupie, bo ktoś nim zaraz zniszczy ścianę, to w porównaniu do wcześniejszych gier wyszłoby słabo. I to jest największy dla mnie mankament T6, a TTT2 wprowadzi w tej kwestii nową jakość made in Venezuela. Gadaliśmy o tym w Łodzi chyba nawet, 14 ciosów w juggleu, goddammit, minimum 10 klatek każdy* to 140 klatek, ponad dwie sekundy się lata, a to jest bardzo długo i to męczy.
*Wiem, nakłamałem, ale na dobrą sprawę po przeliczeniu wyjdzie podobnie.