Przypomnijcie sobie jak wyglądał sf4 w pierwszych pokazach z dziwną anatomią Ryu, albo pierwsze screeny z mvc3, na których Hulk wyglądał jak z plastiku. A końcowy efekt?
Pomimo niskiej rozdzielczości tekstur sf4 to jedna z ładniejszych bitek, która przez lata się nie zestarzeje, a mvc3 to w tej chwili prawdopodobnie król jeśli chodzi o grafę (i nie mówię tylko o grach 2d).