Jak zakupisz s][c pl to mozesz pobrac za darmo ze stronki blizza wersje eng lub inna zalezy jaka Ci pasuje jest tam chyba 5 wersji. Ja w ultimie dostalem eng(ale to byla EK). STARCRAFT 2 RULEZ.
Dokładnie - klucz umożliwia pobranie klienta w dowolnym z dostępnych języków, przy czym jeśli zdecydujesz się zainstalować grę z płytki, będziesz mieć tylko wersję PL i pozostanie jedynie kupno/importowanie anglojęzycznej wersji, jeśli nie chcesz pobierać klienta z netu. A z tego co się orientowałem to kilka dni po premierze ciężko było szybko i sprawnie pobrać kilkugigową paczkę z sieci. Tak więc może warto rozważyć kupno wersji pudełkowej, o te 10 zł droższej?
Co wypada zaznaczyć - wraz z płytką dostajesz kod, dzięki któremu możesz korzystać z CAŁOŚCI gry, bo np. bez kodu, o ile masz zainstalowanego pełnego klienta(12 GB), jesteś w stanie przejść cały single player(kampania + wyzwania/skirmish z CPU) zalogowany jako Gość(opcja w menu). Niestety, nie można utworzyć wtedy profilu, czyli uniemożliwia to zdobywanie achievementów(szkoda, bo dobre!) i grę wieloosobową. Dlatego też, jeśli chcesz pograć multi, musisz posiadać full version key...albo kod do triala - dwa takie znajdują się w pudełku z grą, więc choćby dlatego warto kupić wersje box zamiast samego kodu. Każdy taki trial key pozwala pobawić się pełną wersją przez 7 h lub 14 dni od momentu aktywacji - zależy co będzie pierwsze. Zawsze fajnie przed zakupem pełnej wersji wypróbować sobie trochę kampanii, trochę multi, sprawdzić też jak gra będzie się spisywać na posiadanym sprzęcie.
Ja póki co jadę na trialu i kampanii offline, grę zakupię na pewno, ogarnę jedynie hajs. Warta się wydaje każdej złotówki, tym bardziej że w odróżnieniu do WoWa, multi jest za darmo. Sam gameplay zdecydowanie lepszy niż w SC1, które
nota bene przechodziłem chwilkę przed premierą SC2. Otrzymujemy stary, dobry klimat i koncepcję, podaną w nowej szacie graficznej i dźwiękowej, z usprawnieniami systemu gry i interfejsu, okraszone wciągającą fabułą singla oraz wymagającym taktycznie i (wstępnie) nieźle zbalansowanym multiplayerem. Ja jestem wniebowzięty, SC2 stawiam na równi z legendarnym Starcraftem, który wciąż jest dla mnie grą wszechczasów, jednak chyba doczekał się godnego następcy i może odejść na zasłużoną emeryturę. Zaznaczę jednak, że z żadnym przełomem nie mamy do czynienia, RTS-owa rewolucja nie nastąpiła - dostajemy po prostu najlepszy RTS na rynku!
Wydaje mi się że ekipa z Blizzarda może spać spokojnie...
PS. I proszę mi nie mówić, że Maruderzy są overpower'd!