[MvC3] Dyskusja ogólna

[Slide]

Ornit znowu w swoim stylu, a pewnie pierwszy zrezygnuje z tej gry

Nie zaprzeczycie, że ta gra jest przyjaźniejsza dla początkujących graczy i różni się od SSF4 bardzo i o to mi chodziło.

[apolon]

no różni się od sf4. czy przyjaźniejsza dla laika? hmm no nie wiem. ja podczas pierwszej sesji treningowej nie wiedziałem co się dzieje.

[maddest]

nie da się plinkować , da się double tappować.

co do gry to kolejny tytuł easy to learn , hard to master.  gra wcale nie jest łatwiejsza dla laików , tak się tylko wydaję bo comba te początkowe są łatwe , ale jak wziąć pod uwagę cały gameplay to nie wydaję mi się.

[czołgista]

Ornit znowu w swoim stylu, a pewnie pierwszy zrezygnuje z tej gry

Nuie, bo lubie siedzieć w practice i robic te wszystkie comba. Sprawia mi to przyjemnosc. A co do VS to najwyżej będę dostawał epicki wpi****l - takie zycie, młody już nie jestem. W odróżnieniu do SF4* ta gra mi się podoba bo nie spodziewałem się po niej niczego dobrego, wiec sie nie rozczarowałem a zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony.

Nie zaprzeczycie, że ta gra jest przyjaźniejsza dla początkujących graczy i różni się od SSF4 bardzo i o to mi chodziło.

SF4 tez był opisywany jako "przyjaźniejszy dla nowych graczy"

EDIT: Poza tym ustabilizowałem swoja sytuacje zyciową i mogę znowu zacząć jeździć na turnieje żeby obrywać w mvc3 i sf4 a wygrywać w sf3.

[Hiryu]

@Madd/Apo

Gra na pewno jest łatwiejsza dla kogoś, kto nie połamie palców wklepując qcf/srk, a sam chce ją poznać. Wtedy wystarczy dzień grania bez żadnych poradników, i już jakieś tam comba po S będzie umiał i może nie położy JWonga, ale na osiedlu może pokazać efektowny i całkiem efektywny gameplay.
Jeśli "laik" to ktoś, kto nie wklepie qcf+A, to faktycznie nie ma dużej różnicy w przystępności gry

[cieslak]

Porównanie MvC3 do SF4/SSF4 to największa głupota. Dwie totalnie inne gry - styl, comba itp.

Ale mam beke... Jaki tutaj hype się na to zrobił! Brzuch boli mnie ze śmiechu, kiedy czytam niektóre posty w dziale o MvC3.

[Hiryu]

Porównanie MvC3 do SF4/SSF4 to największa głupota. Dwie totalnie inne gry - styl, comba itp.

Jedno 2d, drugie 2d, można porównywać.
Nie można byłoby porównać SF2 do Final Fantasy 4.

[manieq_TLT]

Tylko że system jest inny mimo tego. Nie ma porównania między SSF 4 a MVC 3.

[Slide]

Ta rozmowa zbiega na zły kierunek. Proszę nie rozmawiajmy tutaj o SSF4...

Zaczęło się od prostego pytania. Ja rozumiem, że my gracze bitek 2d wiemy co to jest qfc albo "100 hit combo" jednak nie wszyscy do tej gry tak podchodzą. Jeżeli po kilku chwilach grania można świetnie się przy grze bawić i sadzić combosy to gra jest przystępna dla przeciętnego tekkenowca czy ludzi nie związanych z bijatykami.

[apolon]

Slide umieszczam to w sygnaturze

jeżeli po kilku chwilach grania można świetnie się przy grze bawić i sadzić combosy to gra jest przystępna dla przeciętnego tekkenowca

[Slide]

Wiem wiem gruby tekst ale co ja zrobię, że znam wiele osób które grają w tekkena i jak zobaczyły wybuchy w MvC3 to stwierdzili, że będą grać bo łatwe i nie mówię tutaj o ekipie z tego forum. Raczej o ludziach z Poznania którzy przychodzą do sklepu znajomego i grają w tekkena bez juggli i innych spraw. Może teraz nabiera sensu ta wypowiedź, bo tutaj żyjemy tym forum, a ja znam pełno osób które grają w bitki ale mają gdzieś turnieje dla nich to co innego.

[Snake]

No ale nie rozmawiamy jednak o totalnych noobach tylko o osobach, które mają jakieś tam pojęcie o bijatykach. Tekkenowcy to też tacy ludzie ;p Ale wiadomo że jak mvc3 to czyjaś pierwsza bijatyka 2d, to może to być trudne do ogarnięcia i nawet rzeczy które dla wielu osób wydają się oczywiste, mogą być na początku dla takiej osoby niezrozumiałe. Ja sam grając kiedyś tylko w calibura i tekkena zagrałem pierwszy raz w 3s'a, pamiętam że nie miałem pojęcia o co chodzi i jak to działa. A gdzie 3s'owi do marvela jeśli chodzi o liczbę opcji i rzeczy na ekranie do ogarnięcia ;p   

[ornit]

Zaczęło się od prostego pytania. Ja rozumiem, że my gracze bitek 2d wiemy co to jest qfc albo "100 hit combo" jednak nie wszyscy do tej gry tak podchodzą. Jeżeli po kilku chwilach grania można świetnie się przy grze bawić i sadzić combosy to gra jest przystępna dla przeciętnego tekkenowca czy ludzi nie związanych z bijatykami.

Ale zrozum, że na niskim poziomie można się tez tak samo bawić przy SSF4. Puscić ultrę na pałę czy mashować skosy żeby zrobic srk. Skąd te wszystkie Keny online? Porównania są jak najbardziej na miejscu jesli chodzi o przystepnosć, pierwszy kontakt z grą, gdyż SF4 także był błędnie uznawany w dniu premiery za tzw. "noob friendly". Poza tym...spójrz ile osób związanych i kojarzonych dotad głównie ze scena Tekkena zaczęło grać w 2d. Przekonał ich do tego MarveL? Nie, wyręczył go wczesniej SF4.

Oczywiscie, obie gry znacznie sie różnią i w związku z tym nie mozna napisać tylko tego, która jest lepsza a która gorsza (koniec końców cos czuję, że Marvel osiagnie status "broken" w przeciagu miesiąca)

[Snow]

No właśnie z SFIV wcale nie mozna sie za bardzo dobrze bawić nie mając pojecia o niczym. Zawsze jak przychodza do mnie ziomki ktore wogole nie maja pojecia o bijatykach zielonego to na padach jest zabawa w masherke w takim SCIV albo MCvsDC, i tam mozna wymaszowac rozne rzeczy. A juz w SFIV wlasnie nikt za bardzo nie chce grac bo jak nie ogarniasz podstawowych rzeczy z glowy to juz sie gra za bardzo nie klei.

Nie wiem jak z MvC3 bo jeszcze nie gralem

[ornit]

To odpal im MvC3, walnij asystę Weskerem i teleportuj się za plecy przeciwnika Dantem. Beda wniebowzieci