Kwestią gustu jest to, która bijatyka 3D jest obecnie najlepsza , znaleźli by się tacy co uważają że to Mortal jest najlepszy. Dla mnie VF to jest naprawdę świetna gra, trochę niedoceniona, trochę offowa jak na europejskie i amerykańskie klimaty, ale naprawdę jakby ją wydali i zebrało się paru desperado do turnieju to z chęcią bym stanął do walki. Ale chyba nie wydadzą więc pozostaje obejść się smakiem, oczywiście się zgodzę że gra nie jest taka trudna jak wielu ludzi myśli i jej mit hardkorowości sprowadza się chyba tylko do mnogości technik i jakiś tam paru trudnych zagrań. Ogólnie bardzo mi się podoba system uników poprzez stepowianie, tj robimy stepa nie przed ciosem przeciwnika, ale w momencie kiedy on go wyprowadza i taki odgłos się robi i jest fajnie ogólnie. Fajne było też to że nawet jak blokowałeś to mogłeś zaliczyć ring-out, więc walczyło się nie tylko o energie ale i o 'teren', starcia były szybkie, ostre i skondensowane. Jak rządziło PS2 to grałem wiecej w Virtue niż w Tekkena, a i na X-360 online walczyłem , tylko ze tam był jeden problem, albo goście byli totalnymi noobami, albo byli takimi kozakami że nie dało się nic powalczyć, cóż jak już mówiłem offowa gra ;]
ps. w tej częsci jest świetny tryb practice gdzie po każdym ciosie na takiej osi zobrazowane jest ile masz klatek przewagi albo straty, wreszcie coś dla ludzi któym nie chce sie siedzieć zasypanymi kartkami z Framedatą, czyli dla mnie...
pps. Wyobrażacie sobie Ring out`y w fajterze 2D o_O