Tier list

[Dadrot]

szczerze patrząc walka w SF jest dla mnie dużo bardziej intensywna niż w tekkenie np. dużo intensywniejsze są również wszelkiej masci mindgame ale to już jest wydaje mi się kwestia znajomości gry i umiejetności wyłapania pewnych rzeczy. Gdybym dziewczynie puścił final wczorajszy z MGL w starcrafta 2 to pewnie też by stwierdziła, że to nudne i malo się tam dzieje. Innym bardzo dobrym przykładem jest dla mnie quake. Oglądając mistrzostwa świata transmitowane np z dubaju u mnie emocje sięgają zenitu a walka wydaje mi się tak napakowana adrenaliną i złożonością, że bez nparawdę masy rozegranych gier nie nadążyłbym za tokiem myślowym gracza. Dla laika to będzie nudna rozgrywka gdzie dwóch typów biega po jakiejś planszy i tylko do siebie strzelają - żadnej głębi. Dziwi mnie tylko qjon, że jako osoba mające pojęcie jakies tam o bijatykach możesz pisac takie rzeczy. Zakładając, że nie trolujesz ofkoz. Dużo ludzi bashuje sf4, że jest zbyt prosty zbyt mało skillowy. A dla mnie ta gra jest obok ssf2t najbardziej mindgamową nawalnką. No jest jeszcze VF. O GG i innych pokemonach i pokojówkach celowo nie pisze bo się tym kompletnie nie interesuje i oprawa audiowizualna oraz design postaci mnie odrzucają :p

[Hiryu]

Imo to taka specyfika SFa, że "spam" się bardziej rzuca w oczy. Pierwsza walka jaką obejrzałem to był jakiś finał Daigo na Sima (chyba Wong, nie pamiętam) i wrażenie miałem takie, że przez 9 rund leciał tylko handuken i siorjuken. Potem się okazało, że to jednak nie do końca tak było.

Albo to np:
http://www.youtube.com/watch?v=ZF878YnAo9M&feature=player_embedded
20 sekund clashowania fireballi.


@Dardot: Laik ex definitione nie zrozumie gry na wysokim poziomie. Szachy w wydaniu Kasparowa też są "nudne", bo kto zrozumie ichne mind games?

[Snake]

W Polsce nie grało się nigdy w super turbo na poważnie, dlatego wiele ludzi ma tak mylne pojęcie i podejście do tej gry.

VF jest o tyle fajne, że tam praktycznie nie ma uniwersalnych ciosów czy zagrań. Wszystko ma swoje konkretne zastosowanie, dlatego naprawdę trzeba tam czytać przeciwnika. Szkoda tylko, że poza Azją ta gra jest tak mało popularna.

Co do Quake'a to nie wiem, ja w sumie bardzo mało w niego grałem, a i tak mam sikam jak oglądam jakieś mecze na high-levelu i widzę co sie tam dzieje ;p

[Dadrot]

hi ryu!

odnosze wrażenie, że to właśnie napisałem
oczywiście pozostaje też ważna kwestia pewnych preferencji, ja np doceniam głębię rozgrywki w CS 1.6 ale tej gry nie toleruje, grunt to nie być ignorantem..

[Snake]

Przedwczoraj pojawiła się na IPW nowa tier lista. Jak wiadomo tier listy IPW = hype ;D

http://iplaywinner.com/news/2011/1/5/super-street-fighter-4-tier-list-january-2011.html

Viper - Honda zmienić na 3:7 i może być ;p

[Slide]

lol dopiero zauważyłem że jest ktoś gorszy od Dana xD ze wszystkim się zgadzam :]

[Hiryu]

Tak powinny wyglądać tierlisty imo. Znacznie bardziej mi się podoba od tej starej jak świat wrzuconej na eventhubs.

[Dadrot]

e tam, dla mnie tier listy powinny być robione tylko na podstawie zbiorczych wyników z istotnych turnieji i tyle.
w sf4 guile był na dnie a dyktator całkiem wysoko a i tak to był jeden z najcieższych MU w grze. Inny przykład zangief, bardzo solidna postać w vanilii ale czy wygranie turnieju na którym było 10 topowych sagatów było realne? Tak więc to troche jak ze statystyką, nie można TL zbytnio ufać.
Turowa lista była by dla mnie dużo bardziej miarodajna. Ale to tylko moja opinia.

[szostakfm]

Sam podział na poszczególne tiery jest zryty: ElF(C) - Guy(C) >= <ponad_połowa_A> - Ryu(B).
Poza tym czy ja przegapiłem jakieś odkrycie u Fei Longa przez ostatnie pół roku?

[Slide]

e tam, dla mnie tier listy powinny być robione tylko na podstawie zbiorczych wyników z istotnych turnieji i tyle.
w sf4 guile był na dnie a dyktator całkiem wysoko a i tak to był jeden z najcieższych MU w grze. Inny przykład zangief, bardzo solidna postać w vanilii ale czy wygranie turnieju na którym było 10 topowych sagatów było realne? Tak więc to troche jak ze statystyką, nie można TL zbytnio ufać.
Turowa lista była by dla mnie dużo bardziej miarodajna. Ale to tylko moja opinia.

No tak tylko zauważ, że jednak tier listy tworzone są przez ludzi którzy jednak na tym się znają. Powiem Tobie, że zgadzam się po części, że powinny być tworzone na podstawie turniejów - rozumiem że chodzi o top 10 np. tylko wtedy jak ocenić postacie które nie znajdowały się w top 10? Jak sam zauważyłeś w vanilli było w top 10 masa Sagatów i jak w takim razie ocenić inne postacie? To wina graczy, że tak wyglądają turnieje czasami.

[Dadrot]

ale to się ładnie balansuje w naturze, gracze są tylko ludziami i częstokroć okazują się małostkowi i zależy im tylkona wynikach, tak więc exploituje się to co najmocniejsze, idealnie to widzimy w różnych grach. Podam przykład: większość turów z umk3 to głownie human smoke, kabal, mvc prawie te same timy etc.
Zgadzam się z tobą że stworzenie takiej listy nie jest łatwe to logiczne, gdyby było to już dawno została by napisana
Ja tylko apleuje aby w takiej grze jak sf4 nie patrzeć tylko na tier listy bo to tak nie działa, tu są MU.

[Snake]

Dadrot, tylko że w turniejach dochodzi jeszcze czynnik ludzki, co mocno komplikuje sprawę ;] Potem są takie rzeczy, że Anakin wygrywa Jackiem i od razu w oczach tysięcy graczy mid tier przemienia się w god tiera, mimo że w tych walkach Anakina nie było widac nic przegiętego ze strony postaci, tylko przegiętą grę samego gracza. Za to tier listy bazujące na matchupach to czysty theory fighting i porównywanie narzędzi, którymi dysponują dane postacie. Dlatego powstają takie trójkąciki w stylu Viper-Chun-Honda, gdzie Chun bardzo słabo radzi sobie z Viper, Honda dostaje od Chun a Viper nie ma szans z Hondą. Co do tego że Guile był jednym z najcięższych matchupów Bisona to może i tak, ale koniec końców to Dyktator był postacią z mniejszą ilością złych matchupów, dlatego był uznawany za lepszą postać. Tak samo jest w superze na przykład z Viper i Guilem. Z przykładem Gief'a akurat nie trafiłeś, bo Sagat w vanillii był po prostu popsutą postacią, więc każdą inną postać poza Akumą można by do tego odnieść ;p

[Dadrot]

Nie zgadzam się z tobą, przyklad zangiefa był cholernie trafiony, to samo robił mu seth a gief mocno karał bajzona. Z resztą nieważne, to oczywiste że dochodzi czynnik ludzki. Ja nie adwokatuje tego, że jedna dziwna pozycja na turnieju ala anakin i całkowita zmiana o 180stopni. Napisałem wszak o zbiorczych wynikach to raz a dwa i tak jest to tylko jakiś tam wskaźnik. Jedyna różnica polega na tym, że dla mnie ten wskaźnik jest bardziej miarodajny niż sucha tier lista wynikająca z teorii. Bo teoretycznie w t6 Bryan jest wymieniany jako top, większość osób u nas na forum też wymienia go jako uber mocną przegiętą postać, tyle tylko że nikt nie doszedł bryanem w polsce nawet do 1/16 nigdy lol. Więc taka tier lista sprawdza się w korei albo w theorylandii ale nie u nas w Polsce. U nas dominuje lars, panda czy inna zafina/christy

[Snake]

Przecież sam podczas tamtej dużej ostatniej dyskusji pisałeś o tym, że pisanie o sile postaci ze względu na warunki w danym kraju jest gópie, bo rozmawia się wtedy o graczach a nie o postaciach ;p

. Czy tak jak widzę to ja czy załóżmy snejk pisząc "Co do tej rozmowy o układaniu tier listy, czy tam rozmawianiu o sile postaci przez pryzmat polskich warunków, no comment. Wszędzie ustala się matchupy i układa tier listy zakładając teoretyczny wysoki poziom gry."

[Dadrot]

No ja się zgadzam z tobą w tej kwestii przecież, podałem to raczej a propos tego czynnika ludzkiego o którym wspominałeś i do którego się odniosłem, że nie ma jak wziąć go pod uwagę.