Wczoraj w sklepie Vobis w Złotych Tarasach mogłem w końcu przetestować 3DS-a. Wrażenia? Mieszane. Efekt 3D elegancko "daje radę", jednak w związku z tym, że miałem tego dnia zmęczony wzrok po 20 minutach z konsolą nie mogłem grać w trójwymiarze, bo zwyczajnie obraz się rozdwaja. Nie wiem, czy zainwestuję w tę konsolę w ciągu najbliższych kilku miesięcy nie tylko ze względu na wspomniany problem z 3D (które na szczęście można wyłączyć), ale i słabą - póki co - bibliotekę tytułów. W dniu wczorajszym sprawdziłem tylko SSFIV (na pierwszy rzut oka świetna konwersja!) oraz Pilot Wings Resort ("takie se") i żaden z tych tytułów mnie nie przekonał. Poczekam chyba na Zeldę czy Resident Evil.