Bez sensu jest pisanie żali na temat tej gry ale jest we mnie tyle soli że mógłbym odśnieżać drogi. Napomnę tylko że to najbardziej frustrująca i nieprzyjazna bijatyka w jaką grałem. Help?
Daj mi inv, zobaczę co z ciebie za gość, nagrywanie walk raczej nie pomoże jak będzie fundament słaby bo 30 walk z rzędu przegrać można właśnie dlatego, albo ktoś grał Cammy
Z innej beczki żali, które dodam od siebie, że gram głównie endless (na ranked cierpliwość nie pozwala bo znaleźć gościa z dobrym połączeniem to szukanie czasem całymi dniami), to będzie się ta wypowiedź odnosiła do tego właśnie trybu:
PSN'owi gracze to największa kupa śmieci/buractwa
- zakładają lobby na x graczy ale kikują bo winning streak na noobie się popsuje
- quitują w połowie sesji bo czekać mu się nie chce po przegranej
- lobby na 8 graczy - serio - jest ktoś kto tyle wytrzyma gapiąc się w ekran,
już 3 osobowe lobby powoduje że w przerwie sobie idę herbatę zrobić, WC odbębnić itp,
a co dopiero 8 rund...
- zaczyna mnie powoli irytować gra niektórych ludzi, załóżmy że nazwę ją na tzw "pałę",
wykorzystując pewną przewagę natury technicznej - fizyczna odległość pomiędzy graczami.
Dzieje się to wtedy jak już im totalnie nic nie wychodzi, albo co grosza, mają błędne
mniemanie o tym co wyczyniają, szczególnie przy dużej liczbie graczy w lobby,
walą więc te głupoty i co wkurwia to to że czasem się coś uda zrobić w tan sposób ugrać
- lobby >= 3'osobowe - im więcej ludzi tym gameplay tragiczniejszy
- zasypują człowieka msg'ami, zazwyczaj natury rozweselająco niecenzuralnej.
Całe szczęści są osoby z którymi sobie pograsz bezstresowo, logicznie i bez udziwnień, po prostu solidna podstawa i tylko dla nich mam cały czas to konto na PSN inaczej wywalił bym w pizdu i przeszedł na xbox live