Wybijająca druga czwórka w HS jest ok ale raz że jest ryzykowna na kogoś kto umie się szybko cofać do tyłu, dwa że jak gra się z kimś dobrym kto jakoś tam czuje zasięg i odległość to się wie że hell zaczęty przez taką osobę z poza zasięgu to będzie właśnie to 50% a nie hell zrobiony przypadkowo ze zbyt dużej odległości. Poza tym mam głupi zwyczaj nie ufania rzeczom na które sam nie wchodzę a mam dużo większy % wbijania się między te ciosy lub ucieczki w przypadku gdy pierwszy nie trafia.
Co do d/b+4 to nie demonizował bym tak tego. A już na pewno nie uciekałbym spod sciany z tego powodu;d.
Ta przewaga nie pozwala mu na jakieś bardzo bezpieczne opcje które prowadziłyby do sporego dmg?u. A dla nas -2 to wystarczająco dużo żeby móc zrobić haj krasza, stepa sw czy micro stepa w razie jakiś szybkich low, high, midów. Więc tak naprawdę jest sprawa dość otwarta i obie strony muszą zgadywać.