Podsumowanie dnia dzisiejszego:
- kicha z transportem
- GGW - potwierdzam, nie polecam
- SFV - ostatecznie dla mnie rip
- powrót do Poznania - naćpana zwierzyna pt. "kibole" wyrzucający ludzi z przedziału, po czym częstujący ich trawą w ramach pojednania, interwencja policji, ponad 45 minut opóźnienia i nawiązanie dwóch nowych znajomości (na skutek wspólnego wroga
)
Ogólnie - mogłem zostać w chacie, ale miło było znowu zobaczyć Di, Mańka, Kejima i resztę naszej wesołej ekipy