Skupaim się głównie na sytuacjach, w których przeciwnik robi ci damage, bo jeśli ty robisz damage to zazwyczaj dlatego, że robiłeś coś dobrze więc nie ma co się rozwodzić.
1 walka:
1:12 - oddajesz za darmo pozycję z rogu mimo, że moment wcześniej byłeś w stanie reagować na Czunkę próbującą z niego wyskoczyć. Nie wiem czy w tej sytuacji nie wcisnąłeś sobie c.mk nad którym Czun akurat skacze, czy wcisnąłeś na reakcję na to, że coś się z postacią przeciwnika dzieje (skok), ale generalnie nie możesz sobie na to pozwalać. Powinieneś też więcej używać s.mk do utrzymywania przeciwnika w rogu.
W sytuacji, w której trzymasz Czun w cornerze za pomocą s.mk, Cammy ma nad nią przewagę - ten guzik ma zasięg większy niż mediumowe butony Czunki, więc wciskając s.mk przeciwnikowi na blok w połączeniu z pushbackiem forsujesz mu whiffa jeśli uzna, że teraz jego kolej. Jedyne, co Chun może w tej sytuacji wciskać skutecznie to s.hp, które z twoimi consecutive s.mk wygra (w najgorszym wypadku sclashują się i s.hp wygra na priorytet), ale w tym momencie Kami może włączyć do gry chociażby c.mp; jest świetnym counterpokiem i nadaje się idealnie do fishowania na c.mp xx drill spoza zasięgu butonów przeciwnika, licząc na stuffnięcie czegoś na wakeupie.
Dobrym pomysłem jest także walkup s.lk, które ze względu na priorytecik i szybkość powinno być w stanie również stuffować źle wciśnięte guziki przeciwnika.
Generalnie coś więcej niż wciskanie w kółko c.mk, bo czunka wyskoczyła sobie V-skillem nie dając zupełnie jebania.
1:18 - nie wciskaj normali na wakeupie przeciwko Czunce. NIE WCISKAJ NORMALI. Masz DP, jak nie chce ci się blokować, to maszuj dp, ale NIE WCISKAJ NORMALI (no chyba ze po fwd throw Chun zrobi dasha, bo jest na 0).
1:26 - nie respektujesz najprostszego blokstringa.
1:28 - nie do końca wiem na co liczyłeś robiąc w tym miejscu V-skill, nie miało prawa wygrać z niczym, co Chun mogłaby w tym momencie robić. Nie puści raczej kolejnego kikokena, bo w tym meczapie nie ma to sensu i jest proszeniem się o dostanie dajwkika na pysk (o czym przeciwnik wie, w końcu coś tam umie jeśli wbił 7k lp), z potencjalnymi czunkowymi normalami w takim range'u twój vskil też nie wygra (o czym właśnie przekonujesz się od razu). Pamiętaj, że V-skill ma tylko lower body inv.
Pozostałe sytuacje w tej rundzie to po prostu no przeciwnik wcisnął lepiej niż ty.
1:40 - mocno spóźniony antyer, anlaki.
1:51 - pokazałeś już wcześniej przeciwnikowi, że po zwhiffowaniu c.mk będziesz je wciskał od razu ponownie, co wykorzystał robiąc darmowe dla niego iaLL.
2:00 - przeciwnik widzi, że nie do końca czujesz zasięg swoich butonów i wie, że po s.mp na blok z takiego zasięgu Cammy i tak musi podejść, żeby móc bezpiecznie wcisnąć kolejny guzik (s.mk/c.mk zostaną na startupie stuffnięte przez jaba, c.mp whiffnie), więc robi dżabika, przejmując inicjatywę. Nie wytrzymujesz blokowania dłużej niż 2 guziki i łykasz ex kuleczkę oddając znowu pasek życia za darmo.
2:02 - b.HP Czunki jest +2 na bloku, a ty mimo to naciskasz c.mk.
2:04 - już o tym wspominałem.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2 walka:
2:37 - znowu nie respektujesz tego, że Czunka może sobie puścić na końcu blokstringa kuleczkę, którą powinieneś zablokować. Jeśli już koniecznie chcesz coś wciskać w takich momentach, to wciskaj góra/przód, bo z L.kiko endera można przy takich spejsingach wyskoczyć.
2:39 - znowu v-skill na hejnał. To nie jest narzędzie, które można sobie rzucać na pałę w neutralu, bo w najgorszym przypadku przeciwnik je zablokuje. Ciesz się, że ta Czunka nie reagowała z b.HP, bo bolałoby bardziej. Po dostaniu c.mk na CH wciskasz coś dalej i dostajesz kolejnego ch guzika (przeciwnik na szczęście dla ciebie nie konwertuje).
2:44 - dostajesz kulką, dostajesz nią na counter, mimo to i tak decydujesz się na naciśnięcie c.hp
Jeszcze zrozumiałbym, jakbyś uznał, że to może pora na slipnięcie jakiegoś szybkiego guzika, ale c.HP?
2:50 - Czunka już wie, że nie przejmujesz się własną framedatą poków na blok i wykorzystuje okazję do getinnięcia iaLLem (bo wie też, że nie używasz i tak s.mk, które może zdążyłoby ją zatrzymać na prejumpie).
2:56 - robiąc jumpin z j.LK nie możesz pozwolić sobie na confirmowanie z mediuma (chyba że naprawdę wiesz, że trafisz głęboko), musisz iść w c.lp.
2:58 - świetny przykład tego, jak działa counterpoking w tej grze. Sam prawie w ogóle nie próbujesz tego samego, a Cammy ma naprawdę dobre narzędzia do takiego wciskanka (c.mp).
3:00 - i znowu leci guzik, który nie ma prawa wygrać po dostaniu fireballem.
3:01 - naciśnięcie c.mk w tym momencie to również proszenie się o demejdż. f.MP Czun jest 0 na bloku, jej c.mk jest szybsze od twojego, f.MP by strejdowało w najgorszym wypadku, b.hp by cię zamordowało, twoje c.mk wygrałoby może s.hp, ale ten konkretny przeciwnik przez cały set nie kwapi się z używaniem tego buttona.
3:05 - spóźniona reakcja, próba lowprofilowania iaLL? Nie wiem, tak czy siak przeciwnik już raczej dobrze czai w których momentach próbujesz wciskać guziki będąc poza ich własnym zasięgiem i wykorzystuje to do iaLL.
3:11 - no i zwhiffpaniszował, choć tak naprawdę w tym momencie mógł też rzucać to c.mp na pałkę wiedząc że co najwyżej strejduje, a i tak zabije.
W całej tej rundzie przeciwnik nie skleił na tobie ani jednego całego komba, wygrał dlatego, że robiłeś rzeczy w sytuacjach, w których nie miały one prawa wygrać z jego rzeczami i oddawałeś damage za darmo. Za bardzo próbujesz coś robić w momentach, w których nie możesz. Wyrzucasz dużo guzików na blok pod rząd licząc, że w końcu przeciwnik się na któryś nadzieje, co on sam podłapuje i wykorzystuje przeciwko tobie.
3:19 - drugi raz w tej samej walce przeciwnik otwiera cię s.HK - to 90 demejża oddane za darmo już na starcie rundy.
3:20 -
to nie ma prawa zadziałać (i nie działa).
3:22 - po raz kolejny - whiffujesz jeden guzik, zamiast poczekać, zobaczyć jak przeciwnik na to zareaguje (a przecież może, on nic nie robił, a ty zwhiffowałeś) machasz kolejnym w powietrze i łykasz iaLL.
3:40 - c.mk na hicie jest wciąż tylko +2, idziesz wystarczająco długo do przodu żeby przekonać przeciwnika, że zaryzykowanie c.MP ma sens (a w sytuacji, gdy Czunka ma v-triggera risk-reward ma rozsądne ratio).
3:54 - k-komitment. Ogólnie wcześniejszy ex drill jak i to c.mk w drila to dosłowne pray&spray i chyba nie muszę mówić, że mało ma sensu w sytuacji, w której nie masz life leada i przeciwnik nie musi nic robić, a ty zabijasz się sam.
3:59 -
m-może tym razem nie będzie blokował, p-przecież nie ma powodu żeby blokować. Ups.
4:01 - zamiast podchodzić do przeciwnika po DWÓCH c.mp na CH (żeby go rzucić?), mogłeś za każdym razem wcisnąć darmowe c.mk, a nawet pewnie wygrać rundę, confirmując w drilla/triggera. W sumie nawet jeśli zablokowałby którekolwiek c.mp, followup c.mk, żeby go sprawdzić byłoby spoko. A tak dostajesz sprawdzajacego dżabika i tracisz rundę.
W tej sytuacji nie mogłeś sobie pozwolić na to, żeby cokolwiek przeciwnika mogło cię dotknąć (cancel w zabijającego na czipie supera), TO była sytuacja w której należało napierdalać guziki (zwłaszcza, że dostałeś DWIE szanse na confirm na counterhicie).
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
3 walka:
4:34 - anlaki, zamiast grać setplej próbowałeś zrobić coś organicznie i zostałeś czeknięty.
4:45 - Czunli w większości przypadków po c.mp xx trigger nie jest na przewadze, tylko 0, a ty jeszcze dałeś się dasznąć na ryj, żeby po chwili odmówić blokowania na dłużej niż 1 guzik W TRIGERZE GDZIE CZUN MORDUJE PO TRAFIENIU BYLE GÓWNEM.
4:52 - tak jak wcześniej wspominałem, nie respektujesz negatywnej frejmdaty własnych połków.
4:55 - outfootsied
4:57 - mocno spóźnione meaty, nie wnikam czy to może wina online.
5:04 - reversal nie miał prawa tutaj (i ogólnie w takich sytuacjach) zadziałać, nie rozumiem dlaczego nie użyłeś go po prostu wcześniej, skoro i tak byłeś do niego gotowy.
5:17 - przeciwnik czyta cię już na tyle, że wie, że nawet nie musi robić iaLL, żeby przefrunąć nad twoimi guzikami wyrzucanymi seryjnie w powietrze, więc sobie skacze.
5:23 - to nie Nash/Ryu, żeby antyerować dżabikiem. Miałeś czasu na tyle, żeby zareagować z b.mp.
5:35 - nie za bardzo nawet wiem, dlaczego dostajesz b.HP, już wcześniej trzymałeś skok do tyłu i łapie cię na prejumpie. Jeśli tak, to w ogóle dlaczego trzymasz w takiej sytuacji skok? Na dodatek właśnie jeszcze do tyłu, samemu sprowadzając się do cornera.
Dalej do końca rundy latają po obu stronach randomowe butony.