Wszystkie przechodzilem na arcade, oprocz Knights of The Round. Scoop mowil, ze u nich bez problem przechodzilo sie. U nas byl najwyzszy poziom trudnosci i na poczatku 0 zyc w zapasie, pozniej dodano jedno - nie bylo szans, aby dojsc dalej niz 5 level, chocbym nie wiem jak uwaznie gral, czasami 1 blad, 3-4 hity w combie i bylo sie dead. Ale gralismy twardo, bo gra byla jedna z moich ulubionych : ).
Z chodzonych fajne (i z kolei mega proste) bylo tez King of the Dragon i wiele innych, pozniej wkleje swoje best (moze "dokleje", bo Punisher to tez jedna z topowych)