SSF4 dyskusja ogólna

[Hiryu]

Vipe, muszę się przyczepić do Twojej definicji idealnego balansu
Moim zdaniem lepiej jest dążyć do takiego zbalansowania gry, żeby nie było MU gorszych niż 4:6. Nawet, jakby się bardzo uprzeć to trudno by było zrobić różnorodne postaci, każda z inną FD, innymi właściwościami ataków/specjali/superów tak, aby każda z każdą miała równe szanse.
Jednak jakby się przyłożyć, to zrobienie bijatyki z postaciami, z których każdą można coś ugrać a po prostu z jednymi ma niewielką przewagę (którą można spokojnie nadrobić skillem), a z innymi jest w niekorzystnej sytuacji (co nadal da się spokojnie nadrobić) to wtedy jest balans nie tylko idealny ale jeszcze realny.

Niestety Capcom, podobnie jak inni developerzy uznał, że lepiej się lenić

SSF4 do balansu jakiegokolwiek idealnego jeszcze daleko, ale z tego co widzę to przynajmniej są więcej niż 3 postaci, którymi warto grać, a to już dużo. Co do tego MU Ryu na Sima to nie powiedziałbym, że jest aż tak nierealny. Fakt jednak, że Daigo ma z tym problemy.

[cieslak]

Snejku, nie mam czasu na takie rzeczy. Poza tym nie widzę takiej potrzeby, by owej się uczyć. Może to i wstyd, nie wiem, ale ogólnie mam to w dupie. Przecież dobrze wiesz, że wychowałem się na GG i <post Hiryu>.

[Snake]

SSF4 do balansu jakiegokolwiek jeszcze daleko

Wut? Ta gra już jest dość dobrze zbalansowana, nie ma "więcej niż 3 postaci, którymi warto grać", tylko jest dużo postaci, którymi warto grać. Matchupów gorszych niż 6:4 nie ma tak naprawdę dużo, z głowy moge powiedzieć właściwie tylko trzy (Viper vs Honda, Bison vs Guile, Zangief vs Sagat). Oczywiście nie uwzględniam MU zawierających takie postacie jak Dan, Sakura czy Hakan, które nie mają znaczenia.

@Cieślak - no ok, spoko. Nie chodzi nawet o dokładne znanie FD, ale jak można nie znać właściwości dwóch najlepszych ciosów własnej postaci? ;p A jeśli chodzi o gg to imo tam też frame data jest ważna, no ale jak uważasz.

[Hiryu]

nie ma "więcej niż 3 postaci, którymi warto grać", tylko jest dużo postaci, którymi warto grać.

"Dużo" to chyba więcej niż 3 ^^

Matchupów gorszych niż 6:4 nie ma tak naprawdę dużo, z głowy moge powiedzieć właściwie tylko trzy (Viper vs Honda, Bison vs Guile, Zangief vs Sagat). Oczywiście nie uwzględniam MU zawierających takie postacie jak Dan, Sakura czy Hakan, które nie mają znaczenia.

Nie mają znaczenia, bo... ?

A jeśli chodzi o gg to imo tam też frame data jest ważna, no ale jak uważasz.

W GG jest ważna bardziej od strony programistów, niż graczy

[CheeseOfTheDay]

No, poza podstawowymi rzeczami jak to że IB daje szybsze recovery czy że po ciosie piątego poziomu dajemy dużego blockstuna itp, to większość rzeczy jest malo przydatna przez dynamikę, brak buferingu po bloku, czy wszelkie cancele.  A to co jest przydatne to wychodzi bardzo szybko w praniu.

W SF4 znajomość FD ma jednak więcej sensu bo jak ktoś już ma karalne recovery to nie ma zbyt wielu możliwości żeby uniknąć karę.

[Gargooletz]

Wiem, Snejku, że Rufus był w vanilli. Mogłem napisać era SFIV - bez drugiego 'S' xP

Czemu uważam, że Dan jest joke characterem? To chyba oczywiste. Został stworzony jako kąśliwy uśmiech w stronę SNK, zarówno jego background, design, jak i animacje ciosów sugerują, że jest nieudacznikiem, co znajdowało odniesienie w jego pozycji na dnie tier list.

Rufus stworzył nowy gatunek postaci w świecie SF, bo pomimo fabularnej niezdarności i zabawnego projektu został stworzony jako bardzo solidny gameplayowo zawodnik.

Hakan to jeszcze inna bajka, bo jego background jest w miarę poważny (jak na standardy Capcomu), dizajn wsadza go do kategorii pokemonów, a ciosy balansują pomiędzy dowcipem, a ośmieszaniem przeciwnika. Do tego jest jedną z najsłabszych postaci w SSF (zamierzenie?)

Nie mówię, że Rufus i Hakan to złe projekty. Po prostu kłócą się z korzeniami syfa i tyle.

[Vipe]

Moim zdaniem lepiej jest dążyć do takiego zbalansowania gry, żeby nie było MU gorszych niż 4:6.

to jest tylko Twoja OPINIA. Idealny balans jest wtedy kiedy każdy ma szanse z każdym na równych zasadach. Czyli MU musi być 5:5 Czy to jest nudne, trudne do zrobienia czy jeszcze coś tam, zupełnie nie ma znaczenia. Jak powiedziałem SSF4 jest blisko ideału, ale nie jest idealny.

A co do Sima do dałem przykład Daigo, bo każdy kto ogląda turnieje widzi, że Daigo dostaje prawie z każdym lepszym Simem. Jednak by nie było, że gadamy tylko o Daigo. Sam gram Ryjem i TAK Sim jest przeje..any.

I żeby było jasne. MUy są sytuacją, gdzie gracze reprezentują podobny poziom. Więc jeżeli Sim gra idealnie to idealny Ryu ma przesrane. Dlaczego? Bo dużo musi zgadywać, ryzykować i myśleć 2 kroki naprzód. I nie chodzi tutaj, że jest nie realne wygrać z Simem, bo jest.

[Hiryu]

a właśnie niekoniecznie. Jeśli wszystkie postaci będą miały po równo korzystnych co niekorzystnych MU i każde w równym stopniu, to balans, ex definitione, również będzie idealny nie zmienia to faktu, że i tak sobie wesoło dywagujemy w zasadzie o niczym, bo żadnego z możliwych balansów "idealnych" Capcom nie wprowadzi.

[maddest]

Nie możesz wiedzieć czy Sim to tak naprawdę przejebany matchup Ryu bo tak naprawdę w Polsce nie ma idealnego Sima ani idealnego Ryu tak więc ich gra wygląda zupełnie inaczej niż ta high-levelowa i jest się w stanie poczuć że jest to nawet matchup 7-3(przykład).Wnikanie w to jak gra Daigo i w czym ma problemy też nie polecam bo tak naprawdę nie da się tego wywnioskować z filmików jak Daigo przegrywa finał np z Filipino Champem.

[Snake]

Lol. Dlatego właśnie matchupy ustala się na takiej podstawie, że zakłada się najwyższy możliwy poziom gry daną postacią. To są obiektywne oceny wywnioskowane z argumentów, a nie z tego jaki dobry gracz przegrywa z innym graczem w konkretnym matchupie. To że w Polsce Dhalsimy są bite nie ma żadnego znaczenia ;p

[Di]

To że w Polsce Dhalsimy są bite nie ma żadnego znaczenia ;p

http://www.youtube.com/watch?v=s60yU__kGo8

[maddest]

Tak ale to jest tylko teoria , wiedz że każdy gracz ma inny styl gry np. dajmy na to że jakiś Ryu zbił kiedyś Arturo i powiedział phii to jest matchup 4-6 dla Ryu , zresztą tak samo było jak Arturo grał z Daigo matchup cały czas 5-5 a jak Arturo wygrał to matchup 6-4.

[Snake]

I? Przecież piszę w czasie teraźniejszym, ty mi dajesz filmik sprzed czterech miesięcy.

@Maddest - no właśnie dlatego piszę, że nie ocenia się tego na podstawie walk tylko na podstawie argumentów dotyczących danego MU.

[Qjon]

To że w Polsce Dhalsimy są bite nie ma żadnego znaczenia ;p

http://www.youtube.com/watch?v=s60yU__kGo8

EPIC WIN i tak

[Crono]

I? Przecież piszę w czasie teraźniejszym, ty mi dajesz filmik sprzed czterech miesięcy.

@Maddest - no właśnie dlatego piszę, że nie ocenia się tego na podstawie walk tylko na podstawie argumentów dotyczących danego MU.

Żylety jeszcze nikt nie zbił, kozacki Dhalsim