SSF4 dyskusja ogólna

[MoonSpell]

Capcom zachowuje pewne fundamenty SF, to dlatego nie przypomina i nigdy mam nadzieje nie bedzie przypominal BlazeBlue czy krewno-podobnych air dasherow.

[Ukyo_Tachibana]

Ja bym powiedzial co Sneju chce powiedziec ale sie wstydzi ...

[Dadrot]

no ukju, a dla mnie 4 jednofrejmowe linki pod rząd są bardziej skillowe niż dowolna akcja w blazblue i co z tego?

[Ukyo_Tachibana]

I wlasnie dochodzimy powoli do sedna sprawy ty tych jedno klatkowych linkow nie potrafisz i tutaj mozna zakonczyc cala dyskusje ^_^
( Ale online to online ja tez sporo combosow pale tyle ze ty jak i wielu graczy polskiej "sceny" nawet nie probuje robic )

[Dadrot]

no a gdzie ja napisałem że potrafię? napisałem tylko, że wg mnie (uwaga! wg mnie!) to jest cięższe niż dowolna akcja w blazblue co w tym trudnego do zrozumienia??
notabene, ty potrafisz? tak myślałem...

edit na twoj edit:lol nie zauważyłem abym nie robił żadnych combo pfffff tak to jest jak się mówi o czymś w czym nie ma się zbytnio dużego rozeznania, najpierw wyjeżdżasz z super hardcore akcjami z blazblue gdzie można bindować sobie dowolne ciosy specjalne pod guziki albo trzaskać 12456 hitowe comba bez kierunków a teraz mi tutaj zarzucasz ze nie używam combosow

Cała ta dyskusja nie ma chyba sensu, każdy ma własną opinie na ten temat. Dla większości pro z naszej sceny street jest zbyt prosty więc zamiast narzekać jaka to uboga gra zbierzcie się do kupy i propagujcie takie tytuły dla prawdziwych bad ass prosów jak japońskie pokojówki 4 albo inne HARDCORE tytuły gdzie ciosy specjalne można odpalać gałką analogową

[Ukyo_Tachibana]

Dadrot mozemy pograc online i zobaczysz czy potrafie ...
BlazBlue ma trudne komplety nie polegajace na wciskaniu guziczka co do jednej klatki w BB czy tak jak np GG ( ktore manualnie bylo trudniejsze ale nie bylo jakims Hardcorem poza I-no i Venomem ) W BB liczy sie masa innych rzeczy Zoning to zupenie inny poziom rozgrywki tak samo jak pressing a Defensywa dzieki Shield i Perfect Block to zupelnie inna bajka. Ale o czym my tu rozmawiamy no tak zapomnialem o grze ktora systemowo zatrzymala sie jakos 12 lat temu ...

A co do odpalania ciosow galka to ty na prawde myslisz ze ktos kto gra w BB tego urzywa ?? Bo ja np to zawsze wylaczam ... 

[Dadrot]

spoko ukyo pieniaczu, skończy mi się remont, podłącze na stałe konsolkę i można zagrać, nie grałem chyba od 1,5 miesiąca ale luz
a co do twoich argumentów to po raz kolejny są z dupy - sorry i tak cię kocham wiesz o tym.

po pierwsze, ilość mechanizmów nie jest wyznacznikiem skillowości
po drugie szachy są grą która zatrzymała się z ponad 1500 lat temu i co z tego? snooker też się nie rozwija i nie ma roman canceli a chciałbym zobaczyć jak ci idzie w tą prostacką grę

Co wy macie jakieś kompleksy? ZOMG SF IS FOR N00BZ. nie podoba się nie graj, proste. po h0oj włazić na forum poświęcone streetowi i pluć na tą grę i śmiać się jaka to ona prosta. jeszcze rozumiem gdybyś ukyo był jakimś daigo czy justinem, ale jesteś szarym ludkiem, który w tą ubogą grę gra sobie na przeciętnym poziomie i koniec. Jeśli blazblue czy inne GuiltyGear, MeltyBlood czy arkana są takim diamentem wśród bijatyk to grajcie sobie w te tytuły i nie krytykujcie innych gier. Naprawdę troche obiektywizmu, czemu najbardziej szanowane gry w dziedzinie esportu to mega ubogi starcraft, prostacko prosty quake? Najwyraźniej większość ludzi się myli albo żyją wniewiedzy, ew nie mają takiego skilla jak ty i odpuścili sobie ten wielki dar niebios którym ewidentnie jest guilty gear i blazblue lol

[Hiryu]

najpierw wyjeżdżasz z super hardcore akcjami z blazblue gdzie można bindować sobie dowolne ciosy specjalne pod guziki albo trzaskać 12456 hitowe comba bez kierunków a teraz mi tutaj zarzucasz ze nie używam combosow

 więc zamiast narzekać jaka to uboga gra zbierzcie się do kupy i propagujcie takie tytuły dla prawdziwych bad ass prosów jak japońskie pokojówki 4 albo inne HARDCORE tytuły gdzie ciosy specjalne można odpalać gałką analogową

Proszę Cię, odpuść, skoro tak śmiesznych argumentów używasz. Widzę, że zgodnie z moim przewidywaniem dyskusja jest na poziomie wymyślania na siłę, co się nie podoba.
Powiedziałbym, że widziałem walki prosów w streeta (daigo, wong), gdzie przez 20 sekund stali naprzeciw siebie i jeden i drugi strzelał fireballe. Niewypowiedziana głębia pro skilla? Albo jeden ultra za połowę paska hp, no przecież to pojedynczy input, to samo, co Twoje "12456hitowe comba bez kierunków". A może to też jest element magii SF4? Zapewne, bo ja o SF4 nie wiem nic, więc tego nie krytykuję. Jak Ty uważasz beginner mode / easy specials za wadę gry godną wytknięcia, to też już sobie daruj rozmowy o BB.

[Dadrot]

hiryu naucz się czytać ze zrozumieniem a potem otwieraj buzie. to co napisałem miało być odpowiedzią utrzymaną w tym samym tonie i poziomie co zarzuty które tutaj padły nt. streeta. Najwyraźniej nie ogarniasz tego więc odpowiem ci tak:

1. to jest subforum streeta więc ta dyskusja nie powinna mieć miejsca, sprowokowaliście ją więc teraz nie narzekaj.
2. ilość mechanizmów napiszę to po raz kolejny nie powoduje że gra automatycznie jest głębsza, to jest tok rozumowania dziecka wychowanego na dragonballu i call of duty - akcja akcja akcja ackcja akcja wybuch akcja. Szachy są mega głęboką grą, virtua fighter jest głęboką grą, blazblue jest głęboką grą i street też jest. Odpal sobie sf2t i spróbuj nauczyć się standardów albo pograć z ludźmi którzy w to dalej grają i napisz mi jakie to dziecinnie proste.

Na blazblue nie znam się zbytnio fakt, napisz mi czy grając ranked mecze online widzisz czy ktoś gra z uproszczonymi ciosami i combosami? Pytam nie wiem, nie mam nowego BB.

[Hiryu]

w CT nie można używać easy specials w ranked, w CS zamiast dwu ikonek bursta jest jedna oznaczająca "beginner mode". Przy okazji grający w beginner mode nie mogą burstować ani blokować inaczej, niż z barierą (czyli nie wyrwą się z żadnego comba i jak za dużo będą blokować, to wchodzi im 1.5x damage)
^
I w taki sposób powinniśmy tu rozmawiać.

[Dadrot]

No to dobrze, inaczej byłoby to bez sensu. Swoją drogą jest wiele rzeczy, które mi się w ssf4 nie podobają - chociażby to co napisał ukyo o reversalach. Niestety formula easy to learn, hard to master jest w dzisiejszych czasach standardem i nie zapowiada się aby to uległo zmianie. Developerzy robią gry dla hajsu a hajs jest w casualach. Dlatego nowe GG nie wysżło do tej pory, dlatego visrtua fighter jest w konwulsjach i fani walczą by w ogóle zostało wydane etc. Nie ma jednak co płakać i być malkontentem ponieważ skomplikowanie =/= głębia rozgrywki. To jest mit. Gdyby tak było nikt nie grałby turniejowo w streeta, tekkena, quake'a czy starcrafta. W tych tytułach nadal wygrywa koniec końców lepszy gracz (pomijam balans to inna dyskusja) a nie umiejętność wstukania skomplikowanych inputów.

[Patosław]

Nie miałem zamiary wprowadzać żadnego flejmu czy niepotrzebnego frementu.

Jeżeli ktoś poczuł się urażony to przepraszam każdy w końcu gra w to co lubi.

Ale przynajmniej dałem wam okazję do nabicia posta więc możecie mi podziękować, o !

[Hiryu]

Ano, ale moim zdaniem nie ma nic złego w "easy to learn, hard to master", bo im łatwiej zacząć, tym więcej ludzi zacznie. Ponieważ wielu z nich nie zainteresuje się zlotami, turniejami itd, to im większa pula startowa tym lepiej. Inna sprawa to to całe lecenie na kase. Nie orientuję się, ale czy to prawda, że capcom coś przebąkiwał o DLC postaciach do SSF4? Zasłyszałem to gdzieś w necie i też ciekawie się zapowiada, jak fani zareagują. W BB na początku było larum, ale BBCS wyszło za 2/3 normalnej ceny, a wszystkie DLC postaci są zbalansowane, więc ludzie niedługo płakali nad tym.

[Ukyo_Tachibana]

Dadrot ja sie w twoim kierunku nie napinam bo wiesz ze bym z toba poszedl na piwo i dziwki w kazdej chwili

Przyklady Szachow i Snookera sa nie teafione bo to jest Hard to Learn Even Harder to Master ... Oboje wiemy ze SSF jest gra biedna i slaba a graja w nia ludzie tylko dlatego ze graja wszyscy ... Najlepsze jest to ze jak wyjdzie CS i SF3 to o SSF4 w polsce i tak kazdy zapomni

[Snake]

Nie będę się już rozpisywał o tych czterech 1-frejmowych linkach (które zresztą nigdzie nie są wymagane) i porównywaniu trudności do bb/gg, bo to nie ma sensu. Ktoś kto nigdy nie pograł jakoś poważniej w tego rodzaju gry po prostu tego nie zrozumie. Tak samo jak ludzie nie grający w street fightera nie rozumieją, jaka głębia i mind-game kryje się za zwykłym rzucaniem fireballi. To jest naturalne.

Przyczepię się tylko do jednej kwestii, w której mnie zawiodłeś Grzesiu ;] Chodzi mi o konsekwencję. Wypowiadasz się o zajebistości szachów, a zaraz obok piszesz o tym że AH to gra dla onanistów i pedofili. Powiedz mi, czy grając w szachy cieszysz miche z tego, jaka ta wieża którą możesz się poruszać jest badass, albo stronisz od używania królowej z tego powodu, że to fajna sucz? Jeśli odpowiesz na to twierdząco, to się odczepię i zrozumiem twoje wyrzuty w stronę AH/MB i podobnych gier.