3 ciosy na krzyż to zdecydowanie wielkie uproszczenie. Jak spojrzeć do command lista w np. tekkenie, a w sf, to można pomyśleć że 2d to jakaś bieda i masherka. Jednak jak się bliżej przyjrzeć to wychodzi jak bardzo techniczne są 'rysowanki', takie jak sf'y. Combosy to istotna sprawa, ale ewidentnie najważniejsze, jak wielokrotnie pisano na sonichurricane.com czy srk, footsies, które w większej mierze składają się z normali. Te za to nawet nie są zapisane w command liscie, w przeciwieństwie do takich gier jak vf czy tekken, więc naturalnie można sobie pomyśleć, że są mnie ważne.
3d (generalizuję) są pod tym względem bardziej 'noob friendly' - wchodzisz w practice'a i masz wszystko na talerzu podane. W 2d już też powoli zaczynaja wprowadzać wskazówki, tak jak trial'e w sf4, ale jeszcze do niedawna np. w takim sf3, ktoś kto nie czytał forów/ogląda walk prosów, nie miał nawet skąd wiedzieć, że można np. scancelować specjala w supera (teoretyzuję oczywiście, ale myślę, że to wcale nie musi być dalekie od prawdy). Wiadomo, standardy były robione pod japońców z arcade'ów, którzy i tak wszystko o systemie wiedzą od początku, więc im nic tłumaczyć nie trzeba.
Pewnie dlatego jest o tyle więcej fanów bijatyk 3d niż 2d, bo te mało kto (proporcjonalnie) ogarnia.
Nie żeby było coś złego w tym że gra jest trudna.
Anyway, genjuro, jak chcesz się wzmocnić w sf, to ogarnij sobie właściwości wszystkich ciosów postaci (normale, rzuty, commandy, specjale, supery, ultry), czyli takie rzeczy jak szybkość, zasięg, klatki nietykalności, obrazeni, itd. Poczytaj sobie fora o postaci albo na backdashu albo np. na shoryuken.com. Podglądnij jak grają dana postacią spece i spróbuj zapamiętać co przydatniejsze zagrania. Znajdź najlepsze combosy dla postaci (nie wszystko działa na wszystkich, trzeba testować) i wykuj je na blache. I oczywiście znajdź sobie kompetentnych sparring partnerów i koksaj ile wlezie